rozdział 13 " kocham Cie"

514 17 4
                                    

Szłam do szkoły słuchając muzyki. Jezu ten weekend minął tak szybko. Przed chwilą był piątek i ten napad a teraz jest już poniedziałek, ja nie wierzę jak ten czas zapierdala

Pod szkołą zauważyłam Alice i Neila, znowu o czymś gadali, serio byłam już ciekawa o czym tak cały czas rozmawiają a jeszcze bardziej mnie ciekawi czemu nie chcą mi o tym powiedzieć.

- hejka, jak tam? - podeszłam i przytuliłam Alice na przywitanie

- hejcia laska, u mnie spoko a u ciebie? - zapytala i także mnie przytuliła

- yhm lepiej, ale proszę nie gadajmy o tym - powiedziałam

- okej, ale jak coś to masz nas - usmiechneła się i pokazała na siebie I na bruneta obok

- jasne, dziękuje - też się uśmiechnełam
Poszliśmy do klasy, teraz mamy historie, no super, z tych całych emocji nie zrobiłam pracy domowej, no zajebiście

- Ej emily, masz prace domową? - zapytała blondynka

- emm nie mam, z tych całych emocji zapomniałam - posłałam jej smutny wzrok

- jej kochana, pani powinna to zrozumieć, a jak nie, to ona ma coś nie tak z głową- zażartowała

- Alice ma rację - powiedział brunet

Wow po raz pierwszy dzisiaj się odezwał, gratulacje. Jestem ciekawa o czym on gadał z Alice. To mi nie da spokoju, muszę ich zapytać

- O czym gadaliście przed szkołą? - zapytałam

Widziałam na ich twarzach szok, chyba nie wiedzieli co powiedzieć, bo patrzyli się na siebie z zaklopotaniem

- emm, o niczym - powiedziała zestresowana Alice

Tak napewno, yhm już to widzę. Jakby gadali o niczym to by nie przerwała w tedy kiedy przyszłam. Muszę to jakoś od nich wyciągnąć. Ale jak?

- Ta, napewno - powiedziałam obrażonym głosem

Postanowiłam udawać obrażoną, może wtedy mi powiedzą. Odwróciłam się od nich i już chciałam iść do ławki, ale ktoś złapał mnie za nadgarstek I przyciągnął do siebie

To był on

- hej misia, nie obrażaj się. Obiecuje, że się dowiesz, ale w swoim czasie okej? - powiedział

O mój Boże, czy ja się przeslyszałam? Czy on faktycznie nawał mnie misia. Jezu ja się zaraz rozpłynę, aaa

Próbowałam ukryć zaskoczenie i szczęście na jego słowa. Mam nadzieję, że wmiare mi się to udało, bo jak nie to zapadnę się pod ziemię, i to dosłownie

- No dobra - powiedziałam

Nie ciągnęłam tego tematu, skoro Powiedzieli, że mi powiedzą w swoim czasie, to dotrzymają obietnicy prawda?

Rozległ się dzwonek na lekcje, usiadłam w naszej stałej ławce w tej trzeciej od końca. Nie minęło pięć minut lekcji a ja już się nudziłam, chciałam z kimś pogadać

O mam pomysł

Skoro siedzę z przyjaciółką, to postanowiłam ją zapytać czy ktoś się jej
Podoba. A ten ktoś to nie kto inny jak jack. Zamierzałam ją spytać teraz, bo po co mam czekać. Chciałabym aby byli razem, oni tak do siebie pasują, no serio, tylko, że oni nic z tym nie zrobią.
A jak nie oni sami, to ja z Neilem, Alex też się pewnie chętnie dołączy

- Ej, psss - szepnęłam

- hmm? - odpowiedziała

- laska mam takie pytanko - powiedziałam

Oby to nie był senOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz