rozdział 11 " motory"

443 14 1
                                    

Emily:

Poczułam czyjś dotyk na moim ramieniu, szybko wstałam do pozycji siedzącej, spojrzałam się w bok. Naszczescie to była moja siostra. No tak a kto inny? Przecież z matką mam okropne kontakty, Alice nic nie powiedziałam a Neil pewnie sobie śpi, Ale to nic serio się cieszyłam że to Kate

- cześć siostra, jak się spało? - zapytala z uśmiechem

- Nawet spoko, która godzina?

- dziesiąta, zadzwoń do Neila, strasznie się o ciebie bał, powiedź mu że żyjesz

zaczela się śmiać, na co ja automatycznie też się zaczęłam śmiać. wzielam telefon do reki i wybrałam jego numer

- halo? - powiedzial zaspanym głosem

Boże jak on brzmiał z takim głosem, ahhh mega uroczo

Nie stop dziewczyno co się z tobą dzieje?

- Hej, obudziłam Cię? - Zapytałam

- wsumie to tak, ale to dobrze bo bym zaspał - zaśmiał się - jak się czujesz?

- dobrze, gdzie jedziesz?

- chciałaś powiedzieć gdzie my jedziemy, masz zabrać Alice ze sobą jasne?

- yhm, a gdzie jedziemy, jak można wiedzieć? - zapytałam

- Niespodzianka, powiem tylko tyle, ubierz się wygodnie, nie wiem jakieś dresy I bluzę, żeby nie było Ci potem zimno

- spoko, a o której?

- O czternastej będę po ciebie, niech Alice też u ciebie będzie

- jasne, to do zobaczenia - powiedziałam

- No, papa

Powiedział i się rozłączył, usmiechnełam się pod nosem , byłam zdziwiona, że planuje jakąś niespodzianke, ale no nic, niemal od razu napisałam wiadomość do Alice, że ma być u mnie na trzynasta trzydzieści i żebyś sie wygodnie ubrała, bo Neil nas gdzieś zabiera

- co? Jedziecie gdzieś? - zapytała siostra

- Tak tylko nie mam pojęcia gdzie, wszystkiego można się spodziewać - usmiechnełam się

- A ja znowu sama w domu, zajebiscie - udawała obrażoną

- wiem że sie nie denerwujesz tylko cieszysz, że będziesz miała cały dom dla siebie, i błagam Cię chce aby był cały okej? - zaśmiałam się

-  No jasne - odpowiedziała

- następnym razem Cię wezmę. Jak będę wiedziała gdzie jedziemy

- spoko luzik, ja idę do swojego pokoju jak coś - powiedziała i wyszła z mojego pokoju

Podeszłam do szafy, myśląc co mam założyć, szybko jednak zdecydowałam się na czarne dresy, białego topa na długi rękawa i oczywiście na to mój słynną szarą bluzę, to serio spoko wyglądało. Następnie poszłam do łazienki, ogarnęłam twarz, czyli pomalowałam rzęsy I nałożyłam Różowy błyszczyk. Następnie ogarnęłam włosy, postanowiłam, że zwiąże je w wysokiego kucyka z pasemkami po bokach, kiedy się ogarnęłam była trzynasta dwadzieścia

Wyszłam z łazienki i poszłam po torebkę, spakowałam do niej ten sam Różowy błyszczyk oraz szczotkę i trochę pieniędzy. Ja byłam gotowa, czekałam tylko jak Alice do mnie przyjdzie. naszczeście nie musiałam czekać długo, bo po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi, szybko wstałam I otworzyłam mojej przyjaciółce, wpuściłam ja do środka I Poszłyśmy do salonu

Oby to nie był senOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz