Per.Deku
Nadeszła pora kolacji . Wraz z rodziną Kacchana zasiadłem do ogromnego stołu.
-a więc opowiedz coś o sobie więcej -powiedziała mama Kacchana
-więc ... -zacząłem niepewnie
-śmiało - dodała kobieta widząc moje zmieszanie- może powiedz czy masz kogoś na oku- zapytała z uśmiechem ( i ukradkiem spojrzała na Kacchana - dop autorka bo Deku domyśliłby się o co chodzi )
-więc ... mam - powiedziałem i spojrzałem na stół przerywając kontakt wzrokowy z mamą Kacchana
- jaka ona jest - zapytała kobieta
-tak właściwie tooo ... miałem na myśli chłopaka -powiedziałem - jest piękny, uroczy, życzliwy , uprzejmy , pomocny po prostu jest idealny
-ah ,nasz syn również woli chłopców -powiedziała i spojrzała w stronę Kacchana
-mamo mówiłem ,że nie chcę rozmawiać o tym przy innych- powiedział ze smutkiem w głosie
-nie musisz się wstydzić - powiedziałem - bo widzisz , wiem jak to jest też bałem się , że nikt tego nie zaakceptuje ale jednak się myliłem, każdy cię zaakceptuje taki jakim jesteś ...
-jednak nie każdy -powiedział ze łzami w oczach
-Kacchan -powiedziałem i wstałem od stołu by przytulić płaczącego blondyna
-jak słodko macie swoje przezwiska -powiedziała Mitsuki
-Deku ,ale ty mnie nie znienawidzisz prawda -powiedział drżącym głosem
-Kacchan jak mógłbym cię nienawidzić - krzyknąłem przytulając go bardzo mocno
- jest taka jedna służąca , która mi przez to ubliża - powiedział- dlatego wystraszyłem się ,że ty też będziesz się ze mnie nabijać
-jak mógłbym obrażać kogoś kogo kocham - powiedziałem
-ty mnie .. kochasz - powiedział z zaszklonymi oczkami
-po przyjacielsku miałem na myśli - powiedziałem
Rozmowa trwała jeszcze bardzo długi czas . Po wspólnie spędzonej kolacji mama kacchana chciała ze mną o czymś porozmawiać
-wasza wysokość -powiedziałem i ukłoniłem się nisko -o co wasza wysokość chciała mnie zapytać
- czy to co mówiłeś to prawda - powiedziała ale widząc ,że nie rozumiem jej dodała -to ,że kochasz mojego syna
-ja ... umm ..... tak ....... - powiedziałem bardzo zmieszany - ale .. proszę mu nic nie mówić .. proszee
-spokojnie - powiedziała i przytuliła mnie -nic nikomu nie powiem
per.Bakugo
Świetnie , brakowało tylko bym się popłakał. Zastanawia mnie jednak jedna rzecz , czy Deku kocha mnie jako swojego przyjaciela czy może w pluralistyczny sposób
DOP AUTORKA pluralistyczny - inny
powinienem go o to zapytać ale nie mam odwagi ...
CZYTASZ
BKDK KRÓL I PODDANY
Teen FictionUWAGA : -BKDK - BOY X BOY I KILKA POBOCZNYCH SHIPÓW ZAPRASZAM DO CZYTANIA (MIŁEGO)