24

196 13 14
                                    

per.bakugo

przez chwilę czekałem na to co ma do powiedzenia NAM MOJA MAMA 

z moich przemyśleń wyrwała mnie mama 

-chłopcy -zaczęła stanowczo- chciałabym z wami o czymś  porozmawiać .. 

-Todoroki przyjedzie na weekend -powiedziała ,od razu przypomniała mi się sytuacja z tamtego dnia  , w którym mój kuzyn chciał skrzywdzić mojego króliczka 

-ale mamo -krzyknąłem i wstałem z łóżka -przecież mówiłem co się stało .. ty chcesz go po tym wszystkim zaprosić do zamku jakby nigdy nic !?

-tak tak wiem co się ostatnio stało ,dlatego na ten czas ty i Izuku .. będziecie mieszkać w jego domu , Inko wyjechała na parę dni więc zostaniecie sami ale pamiętajcie ,żeby na ten czas nie wracać do zamku 

-dobrze mamo ,już mnie wystraszyłaś ,że będę musiał przyzwyczaić się do obecności Shoto -powiedziałem  ze spokojem , w głębi duszy jednak się cieszyłem .. poznam bliżej zwyczaje mieszkańców miasta ..i oczywiście będzie to szansą na zbliżenie się do dekusia 

-jest jeden mały problem -powiedziała -musicie wyjechać już dziś 

-d-dobrze -dekuś zaczął się jąkać-ale dlaczego tak wcześnie do weekendu jest sporo czasu ..mamy dopiero poniedziałek-powiedział 

-ponieważ .. -zaczęła -zdaje mi się ,że moja wizyta się nieco przedłuża .. synu gdy skończycie proszę przyjdź do mnie ..sam -powiedziała i wyszła z komnaty 

Ciekawe o co może chodzić 

Rozmawialiśmy tak jeszcze długi czas ale deku  musiał się spakować ,w sumie  to nawet lepiej no bo .. ciekawi mnie co chce mi powiedzieć mama 

-mamo ..chciałaś mnie widzieć -powiedziałem 

-tak ,  chciałam po prostu powiedzieć ,że ten wczesny wyjazd jest po to byś zbliżył się do Izuku i może nabrał śmiałości w pewnych sprawach miłosnych ,nie mogę się doczekać waszego ślubu -oznajmiła

-mamo ..on potrzebuje trochę czasu z resztą nie chcę zmuszać go do miłości ..z resztą próbowałem wszystkiego ale jego nie interesują drogie upominki ma racje , miłości nie da się kupić.. -powiedziałem 

-wiem i dlatego spędzicie troszkę czasu u niego , przez pomoc mu pokażesz ,że ci zależy 

time skipp (w domu Izuku )

-a więc to jest mój pokój od teraz ty będziesz w nim spał a ja w salonie jeśli chciałbyś coś zjeść to kuchnia jest po lewej  stronie gdy zejdziesz po schodach -powiedział

-nie , ty śpij  w swoim pokoju a ja w salonie -powiedziałem 

-kacchan ale .. ty jesteś gościem -powiedział i popatrzył na mnie 

-a ty jesteś moim przyjacielem i nie pozwolę byś spał w salonie ,a jeśli nie pasuje ci taki układ to śpijmy razem i wtedy oboje skorzystamy -powiedziałem ,ale nagle ugryzłem się w język .. czy ja zaproponowałem mu spanie w jednym łóżku 

-um..może być -powiedział mile się uśmiechając 

-w takim razie ustalone ,śpimy razem -powiedziałem a moje serce zaczęło bić coraz mocniej i szybciej niż zwykle , w głębi duszy miałem obawy co do tego , jednakże ciut dalej w głębi duszy skakałem ze szczęścia 

podlaliśmy kwiaty i postanowiliśmy przejść się po mieście 

-patrzcie czy to król !?-ludzie szeptali między sobą 

-królu jeśli szukasz królowej to ja bym była bardzo chętna -powiedziała jakaś dziewczyna 

-nie szukam .. już kogoś kocham z resztą wy tylko myślicie o pieniądzach a ta osoba nie -powiedziałem 

-haha bardzo śmieszne ja tylko chce by każdy mi się kłaniał ..no i może zależy mi trochę na złocie i kryształach -zaczęła 

-patrzcie a to nie nasz wspaniały Izuku Midoriya ,który tak bardzo chciał służyć w zamku , i tak jest nikim -krzyknęła 

-nie masz prawa tak o nim mówić rozumiesz -nie ukrywając wściekłem się ,że ktoś poniża osobę , w której jestem zakochany od dawna 

-kacchan -powiedział i przytulił mnie od tyłu -nic nie szkodzi ,już się do tego przyzwyczaiłem ..

-nie Deku tak być nie może -powiedziałem -jeśli jeszcze raz tak do niego się odezwiesz to zadbam o to byś trafiła do lochu wraz z twoimi przyjaciółeczkami ,które się tak chichrają- krzyczałem i popatrzyłem w stronę paru dziewczyn które śmiały się nie wiadomo z czego 

-kacchan ,dość -krzyknął , o proszę nawet nauczył się rządzić.. to lepiej będzie mu łatwiej gdy zgodzi się za mnie wyjść ,chociaż moim sercem rządził od początku 

-przepraszam - powiedziałem i odwzajemniłem jego uścisk 

-spokojnie , wybaczam ci ale nie rób tak więcej dobrze -powiedział i zrobił maślane oczka 

-dobrze ..-powiedziałem 

time skipp (wieczór)

nadeszła pora snu położyłem się na łóżku i czekałem na Izuku 

-może ja jednak pójdę spać do salonu -powiedział stojąc w drzwiach w trochę przydługawej  koszulce 

-nie -powiedziałem pewnie -masz tu spać i koniec , a teraz śpij śpij  bo jutro wstać trzeba

OZTO  ROZDZIAŁ ,KTÓRY PRZEDSTAWIA PONIEDZIAŁEK U DEKUSIA I BAKUGO 

jutro WTOREK 

BKDK KRÓL I PODDANY Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz