BKDK KRÓL I PODDANY

37

Per deku
Wchodząc do pokoju zauważyłem bakugo czytającego jakiś romans z jego miny wywnioskowałem że książka jest ciekawa . Postanowiłem zagadać.
-hej kacchan -powiedziałem wesoło
-cześć deku , jak się masz - zapytał z uśmiechem i spokojem
-świetnie, a ty kacchan - zapytałem również uśmiechając się
-ja ... normalnie, ale wiesz ... jedno mnie zastanawia -  zaczął niepewnie - bo ....
Nagle ktoś zapukał do drzwi
- witaj panie  ,królowa prosiła bym Ci przekazała że ma dla ciebie prezent - oznajmiła służąca , która przerwała bakugo  jego wymowę...byłem  tak ciekawy co chciał mi powiedzieć
Gdy służąca wyszła od nowa zacząłem rozmowę na tamten temat
-więc... co cie zastanawia kacchan - zapytałem.
-Nie ważne- spodziewałem się takiej odpowiedzi ...jak zwykle wszystko przede mną ukrywa
- kacchan przestań...widzę że coś cie trapi a ty nie chcesz mi nic powiedzieć... wiesz jak ja się czuje...a może wcale cie to nie interesuje ....
Wybiegłem z lekkim płaczem
-deku ..poczekaj ...-krzyknął ale ja nie chciałem już tam być... po prostu miałem potrzebę odetchnięcia
Per bakugo
Zniszczyłem wszystko....