Obudził mnie dzwonek do drzwi nie wiedząc kto to moze być o tej porze poszłam otworzyć.Zobaczyłam pana z kwiatami. Po chwili zrozumiałam że to musi być poczta kwiatowa (Idk jak to sie nazywa). Postanowiłam włożyć je do wazonu w pewnym momencie zauważyłam mała karteczkę która została przyczepiona z boku kwiatow. Wzięłam ja i przeczytalam na głos.
Hotel Marion godzina 18.
Diabeł❤
Postanowiłam do niego napisać co on wyprawia przecież jak moi bracia sie dowiedzą..
Czat:
H:Co mają znaczyć te kwiaty adrien i do tego ta karteczka!?
A:Perełko złość piękności szkodzi. Chciałbym sie spotkać jestem teraz w Paryżu w sprawach biznesowych. Mam czas wieczorem chciałbym spędzić go z toba.
H:Dobra lecz jest mały problem Vincent oraz Will sa w Paryżu i chcieli mnie dziś odwiedzić z tego co wiem musiałabym cos wymyślić ale będzie trudno.
A:Kotku nie zamartwiaj sie tylko szykuj do wyjscia ponieważ jest 17. Wyslij mi zdjęcie jak wygladasz muszę wiedzieć czy nie jest za krótka.
H:jesteście tacy sami normalnie bratnie dusze..
A:Będę czekał pod willa o 18 perełko❤
H:Dobrze
H:i jak?A:Pięknie, seksowna perełka która jest tylko MOJA🔥❤
H:Tylko TWOJA❤❤
A:Idziesz diamenciku?
H:Tak juz schodzę.
Zamknęłam drzwi następnie udałam sie do auta, czarnego lamborghini.dzień dobry diamenciku- powiedział całujac moja rękę.
dzień dobry diabełku- odpowiedziałam.
Gdzie jedziemy?- zapytalam po chwili.
Do opery- odpowiedział.
Resztę drogi przegadalismy na różne tematy.
Weszliśmy do opery zajelismy swoje miejsca. Zaczelismy sie całować nagle podszedł do nas jakiś facet po chwili uświadomilam kto to.
Znalazłeś sobie nowa dziewczynę?- zapytał.
Znałam ten głos byłam pewna ze to will. Cholera will w takim razie Vincent tez tu musi być dobra powiem ze musze iść do toalety nie pokazując twarzy- pomyślałam
Ide do toalety zaraz wrócę- powiedziałam
Dobrze diamenciku.- odpowiedział
Pov Adrien:
Nie nowa. Jesteśmy razem juz 6 miesięcy. Miło ciebie widzieć Williamie-powiedziałem.
Dobra, ładna jest-powiedział .
Co ciebie tutaj sprowadza?-zapytałem.
Przyjechałem w sprawach biznesowych. Muszę juz iść po drodze jedziemy odwiedzić hallie.-powiedział.
Dobrze jedzcie, pa- powiedziałem.
Pa-odpowiedział w pośpiechu.
Poszedłem do hallie powiedzieć jej ze musimy sie zbierać bo jej bracia maja zaraz u niej być.
Gdy juz byliśmy pod willa okazało sie ze jeszcze nikogo nie ma szybko wyszła pocałowałem ja i odjechałem.
Pov hallie
Było tak blisko. Nie zdazylam sie przebrać gdy zadzwonil dzwonek otworzylam i zobaczylam dwóch ludzi którymi byli Vincent i Will moi bracia najstarsi. Natychmiast przytuliłam willa oraz przywitalam z drugim bratem.Zapomnialam o jednym. Nie przebrałam sie a Will mnie wtedy widział lecz była jeszcze jedna rzecz o ktorej zapomnialam Adrien zrobił mi malinke na szyji która było widać gdy przytulalam Willa..Przepraszam jeśli będą błędy. To jest moja pierwsza książka pisana na watt.
Wesołych Świąt❤❤
CZYTASZ
Santan&Monet
Teen FictionRodzina Monetów i rodzina Santanów skrywa dużo sekretów ale co się stanie gdy oby dwie się połączą przez Hailie i Adriena? Co stanie się gdy nagle główna bohaterka zginie? Tego dowiecie się czytając moją książkę w której jest pełno tajemnic i nie wy...