Siedziałam przy ognisku wraz z siostrą i Minho. Było już bardzo ciemno, delikatny wiatr rozwiewał moje brązowe, lekko kręcone włosy. Szukałam wzrokiem Newt'a, ale nie mogłam go znaleźć. Minho opowiadał Elenie, jak to jest być Zwiadowcą, a ona słuchała go z wielkim zainteresowaniem. Patrzyłam na chłopców bijących się z Gallym w okręgu. Trochę to było głupie, bo kto wygra z tym gościem? Spojrzałam w stronę wejścia do labiryntu i zobaczyłam Newt'a w towarzystwie Thomas'a. Rozmawiali prawdopodobnie o labiryncie, Newt mówił, że on również chcę tam wejść.
Tak samo, jak moja, słodka siostra.
Szłam cichym krokiem w ich stronę. Wsłuchując się w ich rozmowę. Stałam niedaleko nich, ale wciąż blisko Streferów. Słyszałam wszystko bardzo wyraźnie, nie zwracając uwagi na okrzyki przy okręgu.
-Czy ty ją bronisz?-zapytał Thomas, nie odrywając wzroku od zielonej trawy.
-Skrzywdź ją, a się przekonasz-powiedział gniewnym tonem i wypił resztę zawartość jakiegoś świństwa.
Thomas spojrzał na blondyna, który spojrzał na niego z lekkim uśmiechem.
-Chodź, poznasz je-wstał z ziemi, łapiąc bruneta za rękę, nie zwracając uwagi na protesty.
Szybkim krokiem wróciłam do Minho i Eleny, którzy nawet nie zauważyli że poszłam się "przejść". Poprosiłam Minho, żeby nas przedstawił Streferom. Zgodził się, po czym wstał i chodziliśmy niedaleko ogniska. Ustaliśmy przy miejscu "bitwy", a po chwili dołączył do nas Newt i Thomas. Nagle pod moje nogi spadł jeden chłopak, którego powalił Gally. Newt spojrzał na chłopaka, który stał dalej i się śmiał z chłopaka, który leżał na ziemi. Wyciągnęłam rękę w jego stronę, ale ten wstał sam, nie przyjmując mojej pomocy.
-Może świerza będzie następna?-zaśmiał się Gally, a wszyscy spojrzeli na niego.-Nikkal?
-Gally, upadłeś tak nisko, żeby bić się z dziewczyną?-zapytał Newt spoglądając na niego z gniewem w oczach.
-Bronisz jej Newt?
Spojrzałam na blondyna, a on tylko wywrócił oczami. Gally się zaśmiał, jakby wiedział co chciał odpowiedzieć blondyn. Spojrzałam na Elene, która wyglądała na przestraszoną. Weszłam do okręgu, a Gally lekko się uśmiechnął na mój widok. Newt złapał mnie za ramię na co się wzdrygłam.
-Chyba tego nie zrobisz?-zapytał, nie odrywając wzroku ode mnie, a ja spojrzałam w głąb lasu, który był niedaleko ogniska.
-Chce tego-odpowiedziałam, posyłając mu ostatnie spojrzenie.
Podeszłam bliżej chłopaka, który stał przy swoich kumplach. Gally jest opiekunem Budoli, co mnie nie dziwi. Zdjęłam swoją czarną kurtkę, zostając w samej czarnej bluzce na krótki rękaw i tego samego koloru spodnie.
-No, Nikkal, zdziwiło mnie to co zrobiłaś-zaśmiał się oblizując dolną wargę.-Ty możesz zacząć.
Prychnełam i czekałam na rozwój wydarzeń. Chłopak widział, że nie mam zamiaru zacząć, więc rzucił się na mnie. Chciałam się uchylić, ale złapał mnie za ramię i pociągnął na dół.
-Nikkal!-usłyszałam krzyk siostry.
Spojrzałam w tym kierunku i widziałam Minho wraz z Thomas'em, którzy trzymali Newt'a. Elena stała zasłaniając czasem oczy rękoma. Wstałam i uderzyłam z całej siły chłopaka w twarz. Zachwiał się, ale nie przewrócił, wykorzystałam chwilę i uderzyłam go w brzuchu. Zgiął się i upadł na ziemię jednak do linii brakowało jeszcze kilka metrów. Uderzyłam go w twarz, a on się przewrócił na piach. Stałam tak kilka minut, po czym chłopak poderżnął mi nogę. Upadłam na plecy, uderzając głową o ziemię. Byłam już za linią.
CZYTASZ
Wysłana || The Maze Runner ||
ФанфикTrzy dziewczyny zostają wysłane do nieznanego im miejsca zwane "strefą". Strefa jest otoczona labiryntem, do którego wbiegły wraz ze swoimi przyjaciółmi. Czemu wszyscy mówią że nie można wejść do labiryntu? Czemu jesteśmy tutaj uwięzieni? Początek...