23

997 54 1
                                    

     P A S T
   Co ty ze mną robisz? Aż tak zawróciłeś mi w głowie? — Powiedział do siebie w myślach brunet przyciskając ciało młodszego blondyna do ściany. Nienawidził widzieć jego cierpienia, jego łez i smutnego, przestraszonego wyrazu twarzy. Jednak jego duma nie pozwalała mu na to, by przestać go dręczyć po lekcjach.
    Pamiętał bardzo dobrze dzień, w którym Felix wyznał mu to, że go kocha. Ale przecież młody Hwang, który w wieku dwudziestu lat miał przejąć firmę po ojcu, nie mógł być gejem. Dlatego przez pewien okres czasu wmawiał sobie to, że jego uczucia wcale nie są tak głębokie względem Lee. Jednak z biegiem czasu były one tak silne, że z trudem powstrzymywał się by wypowiedzieć te dwa magiczne słowa, które tamtego pamiętnego dnia sprawiły, że Hyunjin czuł się jakby stał nad przepaścią. Przepaścią, nad którą niemalże lewitował, przed nim stał pobity Felix, a za nim kariera. Oj nie chciał zawieść swojego ojca, więc poszedł ścieżką, która byłaby najbardziej korzystniejsza dla wszystkich. Gdyby tylko wiedział jak bardzo to jedno wydarzenie zniszczyło życie Felix'owi. Gdyby tylko był świadomy tego, że to chłopak, który śmierć miał jakby na wyciągnięcie ręki. Gdyby Hyunjin znał sytuację w domu Felix'a.

     A potem...Felix zniknął. Rzucił szkołę i jak gdyby nigdy nic zadbał o wymazanie się z pamięci wszystkich bliskich dla niego osób. Od razu rozpoczęto poszukiwania twierdząc, że Lee po prostu został porwany podczas powrotu ze szkoły. Jednak ten był sprytniejszy. W czasie gdy ojciec Felix'a nie był niczego świadomy, upił go. Spakował się i pojechał na lotnisko, mając świadomość tego, że jego matka, z którą skontaktował się trzy tygodnie wcześniej zakupiła mu bilet na lot do Paryża.
     
      Nikt nic nie wiedział.

      A potem sprawa ucichła.

      Stwierdzono zgon. Większość znajomych Felix'a w to nie wierzyła, gdyż jeszcze tego samego dnia, kiedy widzieli się z przyjacielem, odprowadzali go tuż pod drzwi jego domu, tym samym upewniając się wcześniej, że ten jest już bezpieczny.

        W tym czasie zauważono, że Hyunjin znacznie schudł. Dzień w dzień nieudolnie próbował zakryć podkładem wory pod oczami i swoją bladą jak śnieg skórę. Aż w końcu przestał pojawiać się w szkole. Wrócił na następny rok szkolny. Wyglądał na całkiem wypoczętego każdego dnia.
          Jednak Hyunjin wcale taki nie był. Udawał chcąc skutecznie zamaskować tęsknotę za Felix'em. Przypominał sobie ich wspólne czasy w gimnazjum gdy jeszcze byli przyjaciółmi. Wówczas wtedy z ust Lee często wypływały różne cytaty związane z przyjaźnią. I Hwang nie słyszał ich tylko wtedy kiedy jego przyjaciel ciągle szukał w internecie czegoś nowego, ale też wtedy kiedy był całkiem załamany.

       Dopiero w tamtym momencie dotarło do Hyunjin'a jak źle postąpił. Chciał go odzyskać. Ale przecież nie mial jego numeru, a wszystkie jego konta na social'ach zostały dezaktywowane.

Post [hyunlix]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz