Rozdział 14 - To ona

140 7 0
                                    

Błąd=komentarz
                    Miłego czytania!❤️
Ważna notka pod spodem!
Ps. Przepraszam za małe spóźnienie!

Wstałam kilka minut przed budzikiem. Wczorajsze ubrania miałam w garderobie. Podreptałam do niej i wzięłam czystą bieliznę jak i mój dzisiejszy strój.

Weszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic. Osuszyłam ciało puchatym ręcznikiem i ubrałam się. Zrobiłam delikatny makijaż. Użyłam tuszu do rzęs i równego błyszczyku do ust.

Po zobaczeniu się w lustrze stwierdziłam, że nie wyglądam źle, ale czegoś mi brakowało. No tak! Przede wszystkim naszyjnika Wielkiej Alfy i bransoletki od Wyatt'a. Położyłam je wczoraj do szkatułki, która znajduje się w garderobie na półce z biżuterią.
Będąc tam założyłam te dwie błyskotki i pomyślałam, że założenie pierścionków to nie będzie zły pomysł. Podczas wybierania małych obręczy, przypomniałam sobie o butach. Założyłam złote obrączki, po czym zaczęłam szukać kozaków. Znalezione obuwie założyłam na moje nogi.

Ponownie zerknęłam na siebie w lustrze. Teraz było idealnie i mogłam iść do szkoły.

Wychodząc z mojego pokoju, wzięłam ze sobą plecak i telefon. W kuchni była moja mama. Gdy usłyszała zbliżające się kroki, odwróciła głowę w moją stronę.

- No, no. Nareszcie ubrałaś coś w czym wyglądasz, jak prawdziwy wilkołak, a nie jego podróbka - stwierdziła.

- Dziewczyny wczoraj mnie namówiły - zauważyłam tosty na blacie (jakby ktoś pytał dlaczego jem tyle tostów to już odpowiadam. Uwielbiam je, są przepyszne). Postanowiłam o nie zapytać. - One są dla mnie?

- Tak, weź sobie.

- Dziękuję - wzięłam talerz i usiadłam przy stole. Po zjedzeniu ich, zrobiłam herbatę i wypiłam kilka łyków.

- Umówiłaś się z koleżankami na pójście razem do szkoły?

- Nie, nie miałyśmy do tego głowy - spojrzałam na Elizabeth.

- Może zrobisz wilkom niespodziankę i pójdziesz do nich z dziewczynami, jeśli będą chciały - zaproponowała.

- Myślę, że to nie jest zły pomysł - wzięłam telefon do ręki. Napisałam na naszą grupę wiadomość o treści:

Chcecie iść ze mną do wilczej jamy?

Od Natalie

Ja chętnie pójdę

Od Addison

Ja również

Od Bree

Też chcę

Od Eliza

Ja mogę iść

Stacey i Lacey nie odpisały. Zapewne jeszcze śpią. Co się dziwić. Jest dopiero 6:40, a lekcje mamy na 8:00. Jestem zaskoczona, że tak szybko się wyrobiłam. Postęp.

Do dziewczyn

To o której spotykamy się i gdzie?

Od Addison

Może o 7:00 przy zakazanym lesie?

Do dziewczyn

Mnie pasuje

Od Eliza

Mnie też

Od Bree

Też

To the moon and back.../Wyatt Lykensen ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz