Rozdział III ● Te oczy ●

25 4 1
                                    

NAD GŁOWAMI członków ligi widniały dni oraz powody ich śmierci

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

NAD GŁOWAMI członków ligi widniały dni oraz powody ich śmierci.

Dabi - 50 dni - powód: zatracenie w zemście
Tomura Shigaraki - 60 dni - powód: przejęcie ciała przez inną duszę
Twice - 30 dni - powód: morderstwo
Toga Himiko - 60 dni - powód: morderstwo
Mrs. Compress - 60 dni - powód: morderstwo

Zdałam sobie sprawę z miejsca w jakim się znajduje. Wokół mnie znajdowali się sami najsilniejsi złoczyńcy, mordercy. Zapanowała cisza, którą na szczęście przerwał Dabi, ale z jednej strony to mógłby zamilknąć.

-Dajcie WIĘCEJ! WIĘCEJ! CHCE PIĆ! - Krzyczał i zaczął grozić wszystkim swoimi płomieniami. Czego skutkiem były próby zatrzymania Dabiego przez członków ligi, a ja w tym czasie się po cichutku wymknęłam.

Szłam korytarzem dosyć daleko. Chyba się zgubiłam, a tak mi przynajmniej coś podpowiadało. Nagle przedemną wyrosła postać z skrzydłami.

- Możesz nie straszyć Hawks? - zapytałam bohatera wychodzącego zza rogu.
- Przepraszam Anabel, czekaj.... skąd ty się tu wzięłaś?
- A ty?
- Zazwyczaj tu jestem
- No to masz odpowiedź. Po za tym Chodź na kręgle.
- Co?
- Nic, po prostu Chodź. A właśnie jak trafić do wyjścia?
- Eh... będziesz musiała mi to wszystko wyjaśnić później, a teraz Chodź.

Wyszliśmy z budynku, a ja musiałam już drugiej osobie tłumaczyć wszystko od początku. Ostatecznie dotarliśmy do kręgielni, gdzie to mieszkający we mnie potwór bardzo chciał przyjść.

"Anabel, rzucaj trochę celniej" Jak zawsze oczywiście odezwał się nie pytany. "Zamknij się.", "Nie, a powiem ci taką ciekawostkę. Wiesz, że Dabi umrze za niedługo, prawda?", "Dziwne gdybym tego nie wiedziała.", "A jeśli Ci powiem, że Dabi jest silnie związany z Enji"m Todorokim? Najlepsze jest to, ten człowiek nadal go szuka.", " O czym ty znowu pieprzysz.", "Nie chcesz mu pomóc? To przestępca. Morderca. Złoczyńca.", "Zamknij się w końcu.". Zamilkł. Cisza. Właśnie tego potrzebowałam.

- Hawks, która godzina?
- 7.00
- Okej, dzięki za grę, ale muszę lecieć!
- Miłej pogawędki z bohaterami!
- Jeśli ich zobaczę!

Kurdę. Akurat po kręglach musiał dopaść mnie głód? No nic chyba jednak muszę wrócić do Todorokich. Po za tym sprawa z Dabim nie daje mi spokoju.

- Wróciłam! - krzyknęłam tuż po wejściu do domu.
- Anabel! Gdzieś ty była!? - zamiast miłego przywitania od Fuyumi, dostałam opieprz od Enji'ego.
- Tak mnie witasz, bohaterze ?
- Anabel, co się stało? Czemu cię NIE BYŁO W DOMU!?
- A jak myślisz? Piłam, ale mimo prób się nie upiłam. Błądziłam po mieście. Zbiłam kilku gnoji i to tyle. - kłamałam to oczywiste. Choć część się zgadzała.
*Dzwonek telefonu Endeavor'a*
- Zaraz wracam - tyle powiedział i wyszedł z telefonem.

Spojrzałam na zdjęcie Toyi. Te oczy. Enji ma identyczne, ale u kogoś jeszcze je widziałam. U kogo?

- An, wychodzę. Nie znikaj dzisiaj nigdzie. - powiedział I wyszedł
- Endeavor, muszę Cię zmartwić dzisiaj też znikam. - odpowiedziałam chociaż nie było sensu i tak mnie pewnie nie słyszał.

*brubeurbrurbrur* - burczenie brzucha
- chyba jednak zanim zniknę pójdę coś zjeść.

Ruszyłamdo kuchni. Była tam moja królowa. Lodówka. Zajrzałam do jej wnętrza i wyjęłam najpiękniejszy na świecie posiłek. Pizze. Zapakowałam ją w specjalny pojemnik, którego Shoto dostał w zeszłe święta. Nikt nie wie dlaczego. Wzięłam płaszcz, buty na koturnach i ruszyłam do swojego drugiego domu - baru "Nocy". Choć mimo nazwy, za dnia też działał.

Tuż po wejściu, bardzo serdecznie przywitał mnie barman. Ten co chciał mnie wczoraj upić - Han - wbrew pozorom jest Polakiem. To widać ma tak samo mocną głowę jak ja, choć ja Polką nie jestem.

- Podać coś? - zapytał
- Daj herbaty. Mam pizze chcesz?
- Jasne. Wezmę talerzyki i wstawię wodę Ci na herbatę.
- Okej..
- A właśnie, gdzie ty wczoraj zabrałaś tego psychola?
- Do jego domu.
- Do kryjówki złoczyńców!?
- Tak, ale ucisz się. Zwiałam, jak Dabi świrował. Uznałam, że moja obecność w niczym nie pomoże i zawinęłam się.
- Widziałaś może Kurogiri'ego?
- Nie, go chyba bohaterowie mają, a czemu pytasz, znasz go?
- Wino mu sprzedaję. Najwyższa jakość. Widać, że się facet zna i wie co najlepsze.
- No tak, a co ty innego mógłbyś sprzedawać?
- Mocniejszych mu nie dam, to tylko dla ciebie.
- Nadal starasz się mnie upić?
- Oczywiście, masz herbatę.
- Dzięki
- Ej dobra ta pizza
- Oczywiście, że tak. Fuyumi robiła.
- To wszystko wyjaśnia.
- Mówisz jakbym źle gotowała
- A niby dlaczego, do tej pory nie pozwoliłem Ci dotknąć baru?
- Dobra, dobra masz rację.

- Masz może dzisiejszą gazetę?
- Zawsze mam, trzymaj
- Zaczęłam czytać nagłówki

"BTS na szycie"
"Co będzie modne tej wiosny?"
" All Might na emeryturze, ale uczy w U.A"
"Czemu liga złoczyńców powstała!?"

Ostatni nagłówek mnie zainteresował. Ciekawe co dziennikarze wyśledzili.

Liga Złoczyńców - najstraszniejsza organizacja przestępców w Japonii! Do niedawna byli małą nic nie znaczącą ligą, a teraz stali się PARANORMALNYM FRONTEM WYZWOLENIA. Dlaczego!?
Właśnie na to pytanie spróbujemy odpowiedzieć.
Informacje jakie zdobyliśmy były poufne, oraz musieliśmy się uciekać nawet do szukania nagrobków na cemantarzach. Toga Himiko - z tego co wiemy do dwa lata temu była jeszcze zwykłą licealistką, ale po przebudzeniu daru zamordowała swojego kolegę i uciekła. Twice - wszyscy, których spotkaliśmy mówili, że to po prostu wariat. Na temat Tomury Shigarakiego oraz Dabiego nie znaleźliśmy nic. Tak samo na pozostałych członków.
FRONCIE WYZWOLENIA, LIGO. JEŚLI TO CZYTACIE ODPOWIEDZCIE NA PYTANIE: CZEMU NISZCZYCIE ŚWIAT BOHATERÓW!?

Koniec. Artykuł się skończył tak szybko jak się zaczął. Wtedy do baru wszedła osoba. Mężczyzna. Usiadł obok mnie i zaczął wyzywać jak to go boli głowa, ja natomiast tylko widziałam jego oczy. Takiego turkusu się nigdy nie zapomni. Podobne ma Endeavor oraz niemalże identyczne Toya z zdjęcia w domu Todorokich... to niemożliwe.

 to niemożliwe

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ciekawostki

● Umowa między potworem, a Madeleine
- Matka Anabel zawarła ją w czasie kiedy została uprowadzona i jej życiu zagrażała śmierć.
- Potwór zaoferował swoją miłość oraz wolność i życie, w zamian za życie jej przyszłego dziecka.
- Madeleine się zgodziła.
- W następnych latach żyła spokojnie. Urodziła dziewczynkę i kochała potwora, do czasu, aż przyszło do zapłaty.
- To nie jest tak, że potwór nie kochał Madeleine i swojej córki. Na miłość nie pozwalała mu jego natura.
(Wszystkie te informacje będą w następnych rozdziałach, ale nie są to wszystkie : > )

● Powiem wam tyle, że historia Anabel i jej rodziców jest bardzo smutna i tragiczna.
Przekonacie się o tym w następnych rozdziałach.

ᴡ sᴢᴀʟᴇ ᴢᴇᴍsᴛʏ | ʙɴʜᴀOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz