Rozdział 3

301 7 0
                                    

Wystraszyłam się na tyle, że nie wiedziałam co mam zrobić. Przypominały mi się wtedy słowa Axela. Odwróciłam się i pobiegłam w stronę toalet. Jedyne co zdążyłam usłyszeć to głos Joe który krzyczał abym zaczekała. Sięgałam po telefon i napisałam do Sage. Dowiedziałam się od niej, że w szkole będzie za 5 minut, dlatego też stwierdziłam, że powinnam na nią zaczekać. Po kilku minutach lekko uchyliłam drzwi by sprawdzić czy na pewno nie znajdę tam Joe. Jedyne co zobaczyłam to chłopców polarnej gwiazdy zagadujących Joe. Nie byłam pewna czy mogę wyjść lecz nabrałam pewności kiedy Shawn kiwnął do mnie głową. Szybko wyszłam z toalety i udałam się do Sage. Reszta dnia była spokojna dlatego po lekcjach udałam się razem z Sage do kawiarni. Spotkałyśmy tam Lee, usiadłyśmy tam razem z nim. Z Sage zamówiłyśmy latte a Lee zamówił americano. Po kilku minutach Lee zapytał mnie czy nie chciałabym pójść z nim na bal zgodziłam się ponieważ Sage również idzie ze swoim kolegą. Rozmawialiśmy tak przez 30 minut kiedy do Sage zadzwonił telefon, to był jej tata który kazał jej wracać do domu. Dlatego stwierdziłam, że i ja muszę wracać. Po powrocie do domu odrobiłam lekcje, zjadłam obiad i włączyłam laptopa. Zaczęłam przeglądać suknie na bal. Przejrzałam kilka stron, lecz poddałam się po 30 minutach kiedy nie widziałam żadnej sukni spełniającej moje oczekiwania. Wzięłam więc szkicownik i zaczęłam malować. Po godzinie stwierdziłam, że suknia którą narysowałam jest suknia moich marzeń. Zadzwoniłam do projektanta któremu wysłałam szkic. Zgodził się on na uszycie mi sukni, przez co byłam bardzo szczęśliwa. Kiedy skończyłam zeszłam na dół by zjeść kolację z moim ojcem. Po kolacji wykąpałam się i przebrałam w piżamy. Kładąc się do łóżka sięgnęłam po telefon. Włączyłam instagrama i ku mojemu zdziwieniu otrzymałam wiadomość. Była to wiadomość od Joe o treści ,,Idziesz ze mną na bal". Byłam lekko zdezorietowana ale przypomniało mi się, że zgodziłam się iść na bal z Lee dlatego odpisałam ,,Przepraszam, ale nie mogę, idę już z kimś innym" miałam nadzieję, że to wystarczy aby zrozumiał, że nie mogę z nim iść. Kiedy rano wstałam na telefonie zobaczyłam wiadomość od Joe ,,To nie było pytanie". Stwierdziłam, że nie będę się tym przejmować i poprostu pójdę z Lee. Ubrałam się, zjadłam śniadanie, umyłam zęby, pomalowałam się i wyszłam do szkoły. W trakcie podróży pisałam razem z Sage. Kiedy weszłam do szkoły patrzyłam tylko w telefon przez co niefortunnie  wpadłam na Minę. Dziewczyna zaczęła na mnie krzyczeć a ja jedyne co robiłam to ją przepraszałam. W pewnym momencie Mina uciszyła się i pobiegła w moją stronę, jednak ominęła mnie dlatego odwróciłam się aby zobaczyć co się dzieje, wtedy zobaczyłam jak Mina przytula się do Joe. Ten kiedy mnie zobaczyć szybko ją z siebie zrzucił i pobiegł w moją stronę, złapał mnie za rękę pobiegł ze mną do pokoju do którego dostęp mają jedynie chłopcy polarnej gwiazdy.

Polarna GwiazdaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz