Epilog 1/2

52 2 0
                                    


Otworzyłem oczy, wszystko wydawało się zamglone, było strasznie jasno. Podniosłem się do siadu i syknąłem z bólu. Jakim cudem ja to przeżyłem?!

Nie było obok mnie nikogo, więc nie widziałem sensu, żeby się rozglądać.

Głowa zabolała mnie od samego myślenia na temat burdelu, który został w niebie, jak i na ziemi.

Nie ma Boga.

Świat się zjarał.

Jestem żywym trupem.

Cudownie, po prostu genialnie... Nawet nie mam gdzie trafić po śmierci, bo niczego nie ma dla, takich jak ja. Co do piekła mnie odeślą? Czy to w ogóle miałaby być kara?

– Widzę, że śpieszy ci się na tamten świat.– Znudzony głos rozszedł się obok mnie.

– A ty to kto? A nie czekaj... śmierć? Siema stary, jak życie?– Brawo Crowley, zabłysłeś bardziej niż łysina twojej sąsiadki. To było akurat dobre.

– Do sedna. Co mam z tobą teraz zrobić co? Nie możesz żyć ani umrzeć. Jesteś teraz w czymś pomiędzy, tak samo jak Gabriel.

– Chwila. Gabriel?! On też żyje, nie żyjąc? – To, co powiedziałem, nie miało za grosz sensu.

– Tak, Aziraphal odesłał go na tamten świat zaraz po tobie.

– Ale kochany. Nie trzeba było. Więc co z nim?

– Piekielne psy dotrzymają mu towarzystwa przez resztę wieczności.

– Ałaa... Jak stokrotka mnie ugryzł, nie mogłem usiąść przez miesiąc.– Stare i niedobre czasy, ach wtedy to było.

– Stokrotka?– Wyraz czaszki śmierci mówił sam za siebie.

– Kazali mi go jakoś nazwać, lubię rośliny i tak jakoś wyszło.– Wzruszyłem ramionami, nie mając co więcej, dodać. – Co masz dla mnie?

– Wreszcie coś sensownego wyszło z twoich ust. Wracając. Twoją karą będzie życie jako śmiertelnik. Co oznacza, że będziesz się starzeć i umrzesz, gdy dojdziesz do sędziwego wieku. Oczywiście, jeśli nie przydarzy ci się żaden wypadek.

– To nie jest takie złe. Aziraphal wie?

– Tak sam to wybrał również dla siebie.

– Co, on też umarł?

– Nie, poprosił, kiedy przyszedłem po ciebie. Zestarzejecie się razem i mam nadzieję, że nie zobaczę was wcześniej niż wyznacza wasz termin. Uważajcie na siebie, nie będzie trzeciej szansy. Teraz macie tylko jedno, śmiertelne życie. Dbajcie o nie.

Podziękowałem śmierci, a ten odesłał mnie na ziemię.

New beginning •Aziraphal x Crowley•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz