Rozdział 10

1.2K 55 15
                                    


Wkurzyłam się na maturę, dlatego machnęłam rozdział tego i rozdział innej książki, nad której publikacją się zastanawiam. Nie jest ona jednak związana z Outer Banks, więc nie wiem, czy by się wam spodobała. Miłego dzionka kochani<3!

- Sarah daj mi spokój - jęknęłam rozwalając się na łóżku - Nie ogarniam tego wszystkiego, nie wiem co się dzieje i dlaczego to się dzieje. Nie ułatwiasz tego mówiąc mi, że do siebie pasujemy.

Od ponad tygodnia między mną i JJ'em jest dziwnie, a ona jest ze wszystkim na bieżąco, bo ja nie ogarniam już tego wszystkiego. Niby jest normalnie, ale oprócz tego, że jest normalnie dochodzi do tego to, że się całujemy. Tylko właściwie nikt o tym nie wie, no oprócz Sarah, bo jej powiedziałam. Z reguły do takich zbliżeń dochodzi jak jesteśmy u mnie, albo jak się zamkniemy u niego w pokoju, nie przy innych.

- Oczywiście, że wiesz co się dzieje - rzuciła się na miejsce obok mnie - Podobasz się JJ'owi, a on podoba się tobie, dlatego się całujecie. Lubię na was patrzeć, bo on zawsze tak uroczo na ciebie patrzy, myślisz że JB też tak na mnie patrzy? Nie ważne, tak czy siak, wszyscy wiedzą, że mu się podobasz, a ja wiem, że on podoba się tobie.

- Sarah - zaczęłam.

- A nie jest tak?

Czy JJ mi się podoba? Jest przystojny, to jest bardziej niż oczywiste, przez te półtora roku zdecydowanie wydoroślał, jest bardziej rozbudowany, prezentuje się naprawdę dobrze. Lubię na niego patrzeć, bo często w jego nieładzie widzę ideał, w sensie ten bałagan u niego wygląda czysto, nie wiem czy to ma sens, ale tak właśnie to widzę. Gdy byliśmy młodsi to na niego leciałam, a potem pojawił się Rafe i jakoś tak to wszystko się rozmyło, a teraz ...

- Może trochę - westchnęłam chowając twarz w poduszcze - To JJ Sarah, znając jego zaraz znajdzie inną dziewczynę i to na nią się przerzuci.

- Od twojego powrotu w naszym domu nie spała żadna dziewczyna, oprócz ciebie, no i mnie rzecz jasna - przeniosłam na nią spojrzenie - Mówię ci, on na ciebie leci. Uważam, że powinnaś z nim poważnie porozmawiać - uniosłam wyżej brwi - Dobra wiem, ale może ten raz zachowa się poważnie, on chyba nie umie w takie rzeczy. Z resztą nie powiesz, że nie widzisz jak cię komplementuje, może nie w najlepszy sposób, ale jednak.

To fakt, ostatnio często mi mówi, że ładnie wyglądam, ale mówi to w taki sposób, że ciężko jest to wziąć na poważnie, a może właśnie tak powinnam to brać. Nie wiem.

- Tobie też się podoba, prawda ? - przymknęłam oczy - Wiedziałam! Mówię ci, musicie porozmawiać, jak ludzie. Zapytaj go co się dzieje i ...

- Nie ma szans - podniosłam się do siadu - Zacznie się wygłupiać i wyjdę na idiotkę, na razie może być jak jest.

- Przyjaciele z przywilejami? - faktycznie tak to wygląda.

- Bardziej przyjaciele, którzy od czasu do czasu się całują - wstałam z łóżka - Nie narzekam na to - wzruszyłam ramionami i podeszłam do komody.

- Aż tak dobrze całuje ? - tak. - Ohoho - zaśmiała się - Nieźle się ułożyłaś powiem ci. Mogę podpytać Johna B, czy JJ coś mu mówił. Są za głupi na to, żeby połączyć wątki, że coś węszymy - parsknęłam śmiechem.

Miałyśmy iść na plaże, dlatego przebrałam się w pistacjowe bikini, założyłam na nie spodenki i koszulkę JJ'a, są strasznie wygodne. Gotowe ruszyłyśmy na plażę, która była niedaleko mojego domu.

- Sarah no chodź - wrzasnęłam kierując się z deską do wody - Przecież cię kiedyś tego uczyłam!

- I mi nie wychodziło! - krzyknęła z ręcznika - Popływaj sobie, ja się poopalam.

I'm here / JJ MaybankOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz