Bardzo was lubię, dlatego ... tylko mnie nie zabijcie, ładnie proszę<3
Postanowiłam, że powiem o tym JJ'owi, odłożyłam farby, wsiadłam na motor i szybko pojechałam pod dom John'a B. JJ miał skończyć koło dziewiętnastej, więc była szansa na to, że jest już w domu. Zsiadłam z motoru, odwiesiłam kask i pobiegłam szybko do domku, z pokoju JJ'a grała muzyka. Wparowałam tam bez pukania, bo nigdy nie pukam.
- Wynocha - rzucił już na wejściu. Stanęłam jak wryta widząc go z jakąś brunetką na łóżku.
- O kurwa - przez chwilę myślałam, że się rozpłaczę, jednak na moją twarz wpłynął szeroki uśmiech - Wiedziałam - lekko pokręciłam głową, gdy przeniósł na mnie spojrzenie - Pierdol się przyjacielu! - wyszłam na korytarz, szybkim krokiem ruszyłam do drzwi - Pierdol się ! - dodałam kierując się do wyjścia.
- Riley wszystko okej? - do domku wparował John B - Coś się stało?
- Nie - opuściłam domek - Twój przyjaciel tylko właśnie postanowił jakiejś lasce za darmo zrobić kontrolę uzębienia własnym jęzorem. Łata jej dziury, czy coś - wsiadłam na motor - Zawsze wiedziałam, że jest pomocny, ale że aż tak? - jakimś cudem nie mogłam przestać się uśmiechać.
- O czym ty mówisz?
- Wejdź do jego pokoju. Dzisiaj ogólnie jest chyba jakiś miejscowy dzień leczenia uzębienia za darmo, bo Rafe też rzucił się na mnie z jęzorem, niestety mi nie podobało się to tak, jak dziewczynie, która jest u Maybanka - założyłam kask - Cześć JB.
Chciałam dojechać do domu i oglądnąć film. Na nic więcej nie miałam teraz ochoty. Nie będę płakać, wiedziałam, że JJ jest kobieciarzem, wiedziałam na co się piszę. Z resztą my nawet nie jesteśmy razem, nie mam o co się czepiać. Ja się po prostu na nim zawiodłam, to tyle. Nic więcej.
- Ri wszystko okej? - zapytał Topper, gdy weszłam do domu.
- Tak - odparłam szerzej się uśmiechając - Właśnie zobaczyłam JJ'a liżącego się z jakąś panienką, lepiej być nie mogło - skierowałam się do kuchni - Masz może ochotę oglądnąć ze mną film? Albo serial, jeszcze nie wiem na co mam ochotę.
- O czym ty mówisz?
- Film to lepsza opcja, najlepiej komedia, pośmiałabym się z czegoś. Ooo albo horror, nie lubię ich co prawda, ale chętnie bym się wydarła na jakiegoś debila przebranego za klauna.
- Riley...
- Możemy oglądnąć ,,To", wiem że już to oglądaliście z Rafem, o on też jest niezłym ancymonem, rzucił się na mnie z jęzorem. Mówiłam John'owi B, że dzisiaj chyba mamy dzień badania uzębienia cudzym jęzorem - zaśmiałam się - Muszę zapisać w kalendarzu.
- Riley - złapał moje policzki - Czy wszystko w porządku? - uśmiech zniknął z mojej twarzy.
- Nie - zacisnęłam zęby - Możesz proszę oglądnąć ze mną bajkę? Chyba jednak mam ochotę na bajkę - blondyn lekko kiwnął głową.
- Chcesz lody z bitą śmietaną? Mama kupiła chyba posypkę - zaczął grzebać po szafkach - Proponuję ,,Lilo i Stich" lubisz tego stworka i kiedy ostatnio to oglądałaś?
- Ooo tak - szeroko się uśmiechnęłam. Kocham go - Poprosze lody, idę włączyć bajkę.
Położyłam się na sofie w salonie, włączyłam bajkę, którą zaproponował Topp i czekałam, aż przyjdzie z moimi lodami. Gdy tylko się pojawił, w ciszy zaczęliśmy oglądać, co jakiś czas jedynie rzucał śmieszne komentarze odnośnie niektórych scen. Byłam wdzięczna, że o nic nie pyta.
CZYTASZ
I'm here / JJ Maybank
FanfictionRiley Thornton przez pewien incydent musiała wylecieć z Outer Banks. Zostawiła chłopaka, przyjaciół i brata. Musiała sobie stworzyć nowe życie w szkole z internatem. Jednak po prawie dwóch latach postanawia wrócić, nie spodziewa się jednak tego jak...