Rozdział 16

1.1K 55 32
                                    


Bardzo was lubię, dlatego ... tylko mnie nie zabijcie, ładnie proszę<3

Postanowiłam, że powiem o tym JJ'owi, odłożyłam farby, wsiadłam na motor i szybko pojechałam pod dom John'a B. JJ miał skończyć koło dziewiętnastej, więc była szansa na to, że jest już w domu. Zsiadłam z motoru, odwiesiłam kask i pobiegłam szybko do domku, z pokoju JJ'a grała muzyka. Wparowałam tam bez pukania, bo nigdy nie pukam.

- Wynocha - rzucił już na wejściu. Stanęłam jak wryta widząc go z jakąś brunetką na łóżku.

- O kurwa - przez chwilę myślałam, że się rozpłaczę, jednak na moją twarz wpłynął szeroki uśmiech - Wiedziałam - lekko pokręciłam głową, gdy przeniósł na mnie spojrzenie - Pierdol się przyjacielu! - wyszłam na korytarz, szybkim krokiem ruszyłam do drzwi - Pierdol się ! - dodałam kierując się do wyjścia.

- Riley wszystko okej? - do domku wparował John B - Coś się stało?

- Nie - opuściłam domek - Twój przyjaciel tylko właśnie postanowił jakiejś lasce za darmo zrobić kontrolę uzębienia własnym jęzorem. Łata jej dziury, czy coś - wsiadłam na motor - Zawsze wiedziałam, że jest pomocny, ale że aż tak? - jakimś cudem nie mogłam przestać się uśmiechać.

- O czym ty mówisz?

- Wejdź do jego pokoju. Dzisiaj ogólnie jest chyba jakiś miejscowy dzień leczenia uzębienia za darmo, bo Rafe też rzucił się na mnie z jęzorem, niestety mi nie podobało się to tak, jak dziewczynie, która jest u Maybanka - założyłam kask - Cześć JB.

Chciałam dojechać do domu i oglądnąć film. Na nic więcej nie miałam teraz ochoty. Nie będę płakać, wiedziałam, że JJ jest kobieciarzem, wiedziałam na co się piszę. Z resztą my nawet nie jesteśmy razem, nie mam o co się czepiać. Ja się po prostu na nim zawiodłam, to tyle. Nic więcej.

- Ri wszystko okej? - zapytał Topper, gdy weszłam do domu.

- Tak - odparłam szerzej się uśmiechając - Właśnie zobaczyłam JJ'a liżącego się z jakąś panienką, lepiej być nie mogło - skierowałam się do kuchni - Masz może ochotę oglądnąć ze mną film? Albo serial, jeszcze nie wiem na co mam ochotę.

- O czym ty mówisz?

- Film to lepsza opcja, najlepiej komedia, pośmiałabym się z czegoś. Ooo albo horror, nie lubię ich co prawda, ale chętnie bym się wydarła na jakiegoś debila przebranego za klauna.

- Riley...

- Możemy oglądnąć ,,To", wiem że już to oglądaliście z Rafem, o on też jest niezłym ancymonem, rzucił się na mnie z jęzorem. Mówiłam John'owi B, że dzisiaj chyba mamy dzień badania uzębienia cudzym jęzorem - zaśmiałam się - Muszę zapisać w kalendarzu.

- Riley - złapał moje policzki - Czy wszystko w porządku? - uśmiech zniknął z mojej twarzy.

- Nie - zacisnęłam zęby - Możesz proszę oglądnąć ze mną bajkę? Chyba jednak mam ochotę na bajkę - blondyn lekko kiwnął głową.

- Chcesz lody z bitą śmietaną? Mama kupiła chyba posypkę - zaczął grzebać po szafkach - Proponuję ,,Lilo i Stich" lubisz tego stworka i kiedy ostatnio to oglądałaś?

- Ooo tak - szeroko się uśmiechnęłam. Kocham go - Poprosze lody, idę włączyć bajkę.

Położyłam się na sofie w salonie, włączyłam bajkę, którą zaproponował Topp i czekałam, aż przyjdzie z moimi lodami. Gdy tylko się pojawił, w ciszy zaczęliśmy oglądać, co jakiś czas jedynie rzucał śmieszne komentarze odnośnie niektórych scen. Byłam wdzięczna, że o nic nie pyta.

I'm here / JJ MaybankOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz