●•♡rozdział 12♡●•⁠

27 1 2
                                    

Sasuke:o to chyba tu

Sasuke wpatrywał się trochę w dom blond włosego po czym podszedł do drzwi i zapukał nikt nie otwierał więc zadzwonił dzwonkiem chwilę poczekał i w końcu usłyszał kroki

Sasuke:o w końcu

Sasuke był szczęśliwy że w końcu zobaczy blondyna ale zamiast blond włosów i niebieskich oczu zobaczył czarne włosy i brązowe oczy z których po chwili patrzenia na Sasuke można było odczytać gniew

Sasuke: shikamaru!?

Shikamaru:nie spodziewałem się po tobie że możesz tak z dnia na dzień kogoś znienawidzić bez powodu zwłaszcza na-

Shikamaru nie zdążył skończyć zdania bo z zewnątrz domu zaczął dobiegać głos blondyna

-shikamaru kto przyszedł!?

Shikamaru:nikt ważny jakiś debil

Sasuke-ej nic ci nie zrobiłem o co ci chodzi!

Shikamaru:o gówno!

-czy to był głos Sasuke czekaj idę

Shikamaru:powiesz mu coś nie miłego a cię zabiję

Blondyn przybiegł do drzwi i spojrzał na Sasuke który był z jednej strony smutny drugiej szczęśliwy zdecydowanie po zachowaniu i mimice nie dało się ocenić o co mu chodzi

Sasuke: możemy porozmawiać?

Shikamaru:nie!

-przymkinij się shikamaru wchodź Sasuke

Shikamaru od razu się uciszył i wpuścił Sasuke który przy mijaniu go pokazał mu język

Shikamaru: pieprzony gnojek

-coś mówiłeś?

Shikamaru:nie nie chodźmy

Cała trójka weszła do salonu który był połączony z kuchnią w której siedział Kiba który robił cherbate dla blondyna

Kiba-kto przyszedł

Shikamaru:Sasuke

Kiba od razu wybiegł z kuchni zobaczyć o co chodzi

Kiba- Sasuke co ty tu robisz myślałem że pokłócileś się z na-

Blondyn wziął ciastko ze stołu i wepchnął je do ust kiby

-masz i się zaphaj

Sasuke lekko się zaśmiał Po czym spojrzał na blondyna który widocznie był zdenerwowany czymś co chciał powiedzieć Kiba

-dobra wszyscy wynocha!

Wszyscy skierowali się do drzwi a nawet Sasuke który po chwili został złapany za rękę

-ty zostań

Sasuke:a tak jasne

Gdy kiba już wyszedł shikamaru nadal stał w przed pokoju

-czemu nie wychodzisz

Shikamaru-chcę chwilę pogadać z Sasuke

-niby o czym i czemu miałby-

Sasuke-luzik pogadam z nim

Sasuke podszedł do shikamaru i pomachał ręką by blondyn zostawił ich samych

Sasuke:słucham czego chcesz duszku kacperku

Shikamaru:nie mów tak do mnie a w sumie mów jak chcesz ją chcę powiedzieć tylko kilka słów

Sasuke:no słucham

Shikamaru:nie wiem dokładnie co pomiędzy wami zaszło i nie znam się na gejach ale musisz wiedzieć że blondynka jest moim najlepszym przyjacielem i nie zależnie od tego jak bardzo byłbyś silny i kim byś był hokage czy należał byś do akatsuki jeśli go skrzywdzisz postaram się żebyś umarł będę cię ścigał całymi dniami i nocami dopóki nie przeprosisz i nie zginiesz zrozumiałeś

oczy czarne jak smoła [narusasu](‼️Zawieszone‼️)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz