Gdy tylko doszedłem do domu podałem leki kotu i poszłem spać niestety nie spałem jakoś długo bo miałem koszmar przyzwyczaiłem się do tego bo odkąd ostatni raz widziałem naru cały czas miałem ten sen który był o dniu w którym ostatni raz widziałem naru najczęściej po tym czasie od razu szedłem z powrotem spać ale tym razem wogule nie mogłem zasnąć
Sasuke-no no żesz kurwa!
Krzyknął Sasuke budząc kota
Sasuke-kurwa przepraszam stary idź z powrotem spać
Sasuke pogłaskał kota po czym wstał i poszedł do kuchni zrobić se coś do picia gdy tylko wypił napój przypomniał se słowa blondyn na ostatnim spotkaniu i zanim się wogule zastanowił nogi same go zaprowadziły do domu blondyna
Sasuke-co ja tu wogule robię on pewnie już śpi
Sasuke chwilę pomyślał i zauważył że światło w domu blondyna jest zapalone więc podszedł i zapukał do drzwi minęło jakieś 15min a drzwi nadal się nie otwierały
Sasuke-kurwa szybciej blondi tu jest cholernie zimno zaraz chyba zamarznę
Gaara-nie dziwię się że ci zimno jak wyszłeś w piżamie
Sasuke odwrócił się w stronę z której dobiegał głos gaary
Sasuke-co ty tu robisz
Gaara-miałem zapytać o to samo ciebie
Sasuke-przyszłem się spotkać z blondi ale nie otwiera już pukałem chyba 3raz
Gaara-nie pukaj o tej porze on pewnie się kompie zadzwoń dzwonkiem bo na górze nie słychać pukania
Sasuke-a dzięki piaskóś
Gaara-spoko księżniczko ja spadam nie będę wam przeszkadzał życzę miłej nocy
Gdy tylko Gaara zniknął z pola widzenia Sasuke zadzwonił do domu blondyna po czym się odwrócił tyłem do drzwi
Sasuke-otwieraj stary zimno mi
Naruto-sasuke a ty tu co robisz
Sasuke odwrócił się w stronę drzwi i zrobił się cały czerwony ponieważ jego oczom ukazał się blondyn w samych spodenkach i mokrymi włosami cała woda z jego włosów powoli spływała po jego ciele Sasuke zakrył oczy
Naruto-dobra nie ważne wchodź na dworze jest zimno a ty stoisz w piżamie
Sasuke odkrył oczy i powoli wszedł do domu blondyna podążając cały czas za nim
Naruto-chcesz jakiś koc czy coś wyglądasz na zziębniętego
Sasuke-em fajnie by było gdybyś pierw się ubrał
Naruto-co a no tak wybacz
Blondyn poszedł do jakiegoś pomieszczenia i po jakiś pięciu minutach wrucił już z bluską na sobie i kocem w ręce
Naruto-trymaj
Blondyn rzucił koc w stronę Sasuke
Sasuke-a dzięki
Blondyn usiadł obok sasuke w tedy sasuke bardziej zwrócił uwagę na nadruk na koszulce blondyna na której był lis
Sasuke-lubisz lisy?
Naruto-tak uwielbiam je a ty?
Sasuke-ja ich nie nawidzę
Naruto-czemu?
Sasuke odwrócił wzrok i powiedział
Sasuke-nie chcę o tym mówić
Naruto-no dobrze co się stało?
CZYTASZ
oczy czarne jak smoła [narusasu](‼️Zawieszone‼️)
Short StorySasuke pewnego dnia spotkał nieznajomego blondyna który po pierwszym spojrzeniu wydawał mu się znajomy kim okaże się nieznajomy jakie kryje tajemnice i dlaczego nie chcę wyjawić swojego imienia wszystkiego dowiecie się czytając te opowiadanie