Te wakacje zmienią wszystko

4 Zahir

Właśnie stoję przy recepcji i przyglądam się pięknej blondynce z zielonymi oczami. Słyszę że żegna się z Alias więc mój plan czas zrealizować. Kieruję się do windy muszę być tam przed nią. Dosłownie minutę później do windy wchodzi blondynka na początku mnie nie zauważyła. Zakaszlałem a  następnie jej wzrok przeniósł się  na mnie. Chwilę skandowała mnie wzrokiem ,lecz gdy domyśliła się że to ja ją obserwowałem , cofnęła się na koniec windy.

-Cześć kochanie.- mmm jak to cudownie brzmi.

-Kim jesteś i czego ode mnie chcesz?-Poczułem jej pewność siebie.

-Kimś o kim w przyszłości nie będziesz mogła zapomnieć.-Pocałowałem ją w policzek i szybko wyszedłem, stała tam oniemiała. Zapewne nie wie ale niedługo już będzie nosić moje nazwisko i będzie moją kochaną żoną.

Idę do gabinetu wujka poinformować go o mojej wybrance. Tylko nie wiem nawet jak ma na imię. Ale tym już się nie martwię ponieważ to ja jestem właścicielem hotelu w którym postanowiła się zatrzymać.

-Wujku mam.

-Co masz?

-Żonę .

-Aaa, widzisz zawsze słuchaj się starszych którzy w miłości są doświadczeni.

-Muszę iść do Ozana aby załatwił mi wszystkie informacje o niej .

-Widziała cię już?

-Tak , nawet się z nią przywitałem.Uśmiechnąłem  się  cwaniackim.

-Co znowu spieprzyłeś?

-Ja, tylko powiedziałem cześć kochanie.

-I tyle wystarczy, weźmie cię za jakiegoś zboczenieca.

-Dobra ja idę po informacje dotyczące mojej żonki.

-Uważaj sobie to jeszcze nie jest twoja żona i lepiej daj jej ochronę bo nie wiadomo czy nie będzie chciała uciec przed tobą.

-Ok żegnam wujku.

-Pa Zahir.

Po pół godzinie jestem u Ozana, to taki nasz informatyk a w sumie haker . Co tylko chcesz to ci załatwi nie jest on z Emiratów przyjechał tu z Turcji. Jest Turkiem. Raz potrafił namierzyć gościa który uciekł z moją kasą aż do Nowej Zelandii. Więcej myślę że będzie w stanie znaleźć informacje na temat blondynki .

-Witam Ozan .

-Merhaba¹ Zahir.Co cię do mnie sprowadza, znowu ktoś zakosił ci kasę ?

-Nie dzisiaj moją wizyta ma trochę inny cel.

-Więc słucham cię bracie.

-Potrzebuje dane pewnej dziewczyny.

-Okej a mogę wiedzieć co zrobiła to dziewczyna?

-Ma zostać moją żoną.

-Wow nie myślałem że się kiedyś ożenisz.

-Życie jest różne.

-Masz chociaż jej zdjęcie?- Podkręciłem głową.

-Wieżę  w twoje umiejętności.

-Nie spoko wkradne się do systemu kamer w hotelu i będę miał chociaż podgląd jak wygląda.

-Ale czy ty też możesz na przykład wkraść się do systemu kamer w moim domu .

-Tak, mogę do samego prezydenta Ameryki.

-Na kiedy chcesz informacje o Narzeczonej .

-Na wczoraj.

-Wieczorem wyślę ci na maila .

-Ok dzięki.

-Zahir a co jak ona będzie miała kogoś na przykład męża?

-To się go pozbędę.

                           Wieczór

Siedzę w salonie i popijam whisky. Czekam na info od Ozana. Szczerze nie pomyślałem o tym że ono może kogoś mieć. A pozbycie się go mogło by być trudne. No ale kurde kto wysyła swoją kobietę samą na wakacje na inny kontynent . Ale mi się wydaje że jest sama w windzie nie zauważyłam żadnego pierścionka albo co gorsze obrączki. Na ale jakby miała chłopaka to nie trzeba ani tego ani tego. Moje rozmyślenia przerwał telefon oznajmiający że przeszła jakaś wiadomości.

Informacje
Amber Kowalska
Obywatelka: Polski
Rodzina:Brak
Przyjaciele:Daria Kaszak
Miasto zamieszkania: Wrocław
Miejsce pracy:Bank Polski
Partner/chłopak/mąż:brak
Wiek:23lata
Ulica:W******##
W Dubaju od 1.05 do 14.05 2023

Czytając to najbardziej zadowolił mnie punkt informujący o tym że nikogo nie ma. Jest polką to dlatego taka piękna słyszałem wiele razy że Polki są jednymi z najlepszych kobiet na świecie.
Amber jak to cudownie brzmi. Jest tylko o dwa lata młodsza ode mnie to nie dużo. Pracuje w banku więc wie jaka wartość ma pieniądz. Ale ciekawe jest to że w danych od Ozana jest napisane o braku rodziny.

-Odkrję co Ukrywasz Amber.

 

▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️
Dziękuję za przeczytanie już czwartego rozdziału . Myślę że wam się podoba .

¹ Merhaba to po turecku cześć .