Uwaga ten rozdział zawiera smut, więc jeśli czujesz się niekomfortowo czytając takie rzeczy, zachęcam do czekania na następny rozdział 😉
Miłego czytania!________________________________
Poniedziałek nadszedł szybciej niż myślałem, nic nie mówiłem Jisungowi co się stało, bo nie chciałem go jeszcze martwić swoją osobą, miał już swoje problemy z Minho.
Nie będę ukrywał, ale bardzo bałem się iść do szkoły, ze względu na Hwanga oczywiście. Był to mój drugi tydzień w tej szkole, a już miałem problemy. Z Changbinem nie miałem w ogóle kontaktu, nie było go nawet na imprezie. Jak widać, unikał mnie.
-Halooo lix, żyjesz?- z moich przemyśleń wyrwał mnie głos mojej mamy- Ostatnio jesteś strasznie zamyślony, dzieje się coś?
-Co? Nie!- krzyknąłem- Skąd ci się to wzięło do głowy?
-Lix, martwię się.
-Nie masz o co, a teraz chodź bo się spóźnię na biologię.
Nie odezwaliśmy się już do siebie ani słowem, po prostu wyszliśmy z domu i pojechaliśmy do szkoły.
__________________________________
W ciszy wysiadłem z auta, a już rzucił się na mnie Jisung.
-Hejjj, Felix!- krzyknął zadowolony Han- Przepraszam że w sobotę uciekłem, po prostu- przerwałem mu
-Nie masz za co przepraszać, rozumiem cię.
Rozmawialiśmy jeszcze chwile aż w końcu zadzwonił dzwonek na zajęcia.
Weszliśmy do szkoły I nikt się nawet nie przejął tym że lekcje zaczęły się pięć minut temu.
-Boże jaki on jest seksowny- usłyszałem od jakiejś dziewczyny
-No, a tak w ogóle ciekawe kiedy go sobie zrobił- powiedziała druga z dziewczyn
Zirytowany ich zachowaniem w sumie nie tylko ich, ponieważ wszystkie dziewczyny mówiły to samo gapiąc się w telefon. Postanowiłem do nich podejść.
-Hej, o kim tak mówicie?
Dziewczyny spojrzały się najpierw na mnie, a potem na siebie dwuznacznie, aż w końcu niechętnie pokazały mi telefon. W telefonie było pokazane zdjęcie, tak dokładniej zdjęcie Hwanga niby zwykle zdjęcie, ale jednak Hwang był na nim beż koszulki i miał na prawym boku tatuaż. Po zobaczeniu zdjęcia poczułem podniecenie? W tamtym momencie chciałem tylko jednego...
Tatuaż przedstawiał chłopaka, tak dokładniej jego twarz. Niby wszystko było okej, ale chłopak na tatuażu Hwanga był strasznie podobny do mojej. Pomyślałem że to zwykły zbieg okoliczności i przy tym właśnie wolałem zostać. Lecz jednak coś przykuło moją uwagę, a mianowicie dlaczego Hwang wytatuował sobie chłopaka, a nie dziewczynę?Po długich przemyśleniach poszedłem na lekcje nie przejmując się tym, wcześniej oczywiście znalazłem Hyunjina na instagramie, po czym oglądałem to zdjęcie jeszcze z dziesięć minut.
__________________________________
Zadowolony wyszedłem ze szkoły, ze względu na to że na dzisiaj to już koniec i mogę iść do domu. Dzisiaj tak samo nie widziałem Changbina, myślałem że się rozchorował i wolałem zostać przy tej myśli.
Gdy chciałem iść do domu, no właśnie chciałem. Ktoś nagle pociągnął mnie za rękę. Jak się okazało zostałem wciągnięty do... składziku na szczotki?
Osobą, która mnie tam wciągnęła była... zamarłem, był to Hyunjin, tak TEN Hwang Hyunjin.
-No hej lix'ie, dawno ze sobą nie rozmawialiśmy- powiedział dość pociągającym tonem głosu
-No, myślałem że już nie chcesz się ze mną przyjaźnić...
-Co prawda miałem taki zamiar, ale jednak mam dla ciebie propozycje- powiedział przyciągając mnie do siebie, tym samym łapiąc mnie za pośladki i lekko je ściskając.
Nie przeszkadzało mi to, ale jednak...
Nie spodziewałem się tego.-Jaka to propozycja?- zapytałem zaciekawiony
-Bądźmy przyjaciółmi ale z korzyściami- zatkało mnie
-W jakim sensie?
-No chodzi mi o to że jeśli będę chciał zaruchać, to ty będziesz do mojej dyspozycji- uśmiechnął się zadowolony ze swojego planu czarnowłosy
-A co z Yuną, panie 100% hetero?
-Znudziła mi się
Na to blondyn już nic nie odpowiedział. Nie chciał ukrywać, chciał tego. Ale czy to na pewno dobry pomysł?
-Zgadzam się- odpowiedziałem prawie że od razu- Ale mam pytanie- na to czarnowłosy spojrzał na niego pytająco- Co będę z tego miał?
-Przyjemność, mój drogi- uśmiechnął się zawadiacko
-Mam jeszcze jedno pytanie
-Boże, jaki ty rozgadany jesteś...
No mów-Ponoć byłeś hetero więc dlaczego chcesz teraz sypiać z facetem?
-Być może cię w tedy okłamałem, ale to nie ważne
Po tych słowach Hyunjin wbił się w usta Felixa rozbierając go przy tym.
-Ej, stop- powiedział blondyn odpychając od siebie Hwanga
-Co jest kurwa ?!
-Jesteśmy w szkole idioto
-Nie martw się, nikt nas nie przyłapie
Po tych słowach Hwang ponownie wbił się w usta blondyna dokańczając swoją robotę. Po chwili oboje byli już nadzy. Felix przygotował się na to że Hwang wejdzie w niego całą długością lecz się zdziwił gdy poczuł w sobie jednego palca, na razie...
Hwang na początek chciał przygotować młodszego. Po sekundzie dodał kolejnego palca, rozciągając przy tym młodszego. Krzyżował i rozszerzał palce, a blondyn tylko jękał. Gdy uznał że Felix jest już wystarczająco rozciągnięty, wszedł w niego całą długością. Pieprzył go szybko, ale i ostrożnie, tak aby nic nie zrobić młodszemu. Ten tylko jękał, zdzierając sobie przy tym gardło. Nie mieli przy sobie lubrykantu, ani prezerwatyw, co nie dawało im takiej satysfakcji.-Ah~Hyunjin...j-ja~zaraz~do-dojdę- jęknął Felix
-Dojdź skarbie z moim imieniem- wyszeptał do jego ucha, starszy
Jak powiedział, tak się stało, po chwili oboje doszli. Felix co prawda na swój brzuch, ale i z imieniem Hwanga na ustach. Oboje ubrali się i wyszli jakby nigdy nic kierując się do swoich domów. A Felix? Bał się co może stać się jutro ale i był zadowolony i ciekawy...
_______________________________
NIE SPRAWDZANE!!!
Będzie coraz więcej smutów więc proszę się na to przygotować XD
nikt się tego nie spodziewał, łącznie ze mną
![](https://img.wattpad.com/cover/341890633-288-k304432.jpg)
CZYTASZ
School life ;hyunlix¹⁸+
FantasyHAPPY END Gdzie 17-letni Felix był zmuszony opuścić swoje rodzinne miasto i przeprowadzić się do korei ze względu na zmianę pracy swojej matki. Młody Felix na początku jest źle nastawiony na przeprowadzkę do seulu, ale jego życie zmienia się gdy poz...