The best morning of my life ☆

852 28 31
                                    

Obudziły mnie promienie słońca wydobywające się przez rolety. Chciałem jeszcze powtulać się w starszego, lecz jedyne co poczułem to zimne prześcieradło, a to oznaczało jedno. Hyunjin już wstał.

Nagle drzwi od pokoju się otworzyły, a do środka wszedł Hyunjin z tacą, na której zauważyłem owoce, naleśniki i sok, jak zgaduję pomarańczowy.

-O, w końcu śpiąca księżniczka wstała- powiedział śmiejąc się

-Ja ci zaraz dam księżniczkę- odpowiedziałem podchodząc do chłopaka i dając mu kuksańca w ramię

-Ej, ej tylko żartuje- zaśmiał się ponownie podając mi tace z jedzeniem- Chciałem cię obudzić i ci to dać, było by w tedy jak w komedii romantycznej- dodał przybliżając się do mojej twarzy, na co wstrzymałem oddech.

Nasze usta dzieliły milimetry. Zamknąłem oczy myśląc że Hwang zacznie mnie całować, niestety się pomyliłem. Dostałem czułego całusa w czoło ~to też coś- pomyślał Felix- chociaż wolałbym tego buziaka dostać gdzie indziej~

Otworzyłem oczy i zrobiłem obrażoną mine, na co straszy się jedynie zaśmiał.

-Jedz Lix'ie bo ci wystygnie- powiedział po chwili

-Sam nie dam rady- zapłakałem patrząc na ilość jedzenia

-To razem zjemy.

-No to chodź tu do mnie- powiedziałem siadając na łóżko starszego i zaczynając powoli jeść.

POV: HYUNJIN

Po słowach Felixa, udałem się w jego stronę siadając obok i zaczynając jeść.

Po zjedzonym posiłku, zeszliśmy na dół sprzątając bałagan który zrobiłem.

-Chce aby tak wyglądał każdy dzień gdy się obudzę...- usłyszałem szepty piegowatego. Chyba mówił sam do siebie ale zdołałem to usłyszeć

Podszedłem do niego od tyłu, przylegając do jego pleców i oplatając go w talii. Nie wiem co mną w tedy kierowało lecz mimowolnie zacząłem robić malinki na szyi młodszego. Nagle usłyszałem jęk Felixa gdy za długo zassałem się w jednym miejscu.

Nie było już odwrotu.
W pomieszczeniu zaczęło robić się strasznie gorąco, więc odwróciłem chłopaka w swoją stronę, po czym wbiłem się w jego wargi. Na początku nasze usta się jedynie o siebie ocierały, lecz z czasem zaczęliśmy całować się bardziej namiętnie. Dołożyłem język bo czemu by nie. Nasze języki walczyły o dominację, oczywiście to ja wygrałem. Podniosłem chłopaka pod udami podnosząc go przy tym. Felix w tym czasie oplótł swojego nogi wokół mojego pasa. Położyłem piegowatego na blacie kuchennym, po czym położyłem ręce na jego biodrach. Gdy zabrakło nam tchu oderwaliśmy się od siebie.

-Lix'ie....proszę cię- powiedziałem błagalnym tonem głosu

-Hyunjin nie możemy...- odpowiedział wzdychając

-Daj mi ten ostatni raz... błagam- zapłakałem czując jak w moje spodnie robią się coraz bardziej ciasne

-Hyunjin, przyjaciele nie mogą ze sobą sypiać...

-No dobrze nie będę cię zmuszał, ale mamy problem...

-Dobra ten ostatni raz i o wszystkim zapominamy- odpowiedzial ponownie wbijając się w moje usta, na co jęknąłem z niespodziewanego ruchu.

Nie chciałem czekać z pójściem do pokoju, więc postanowiłem że pójdziemy do salonu, czym prędzej ponownie wziąłem chłopaka pod uda nie przerywając pocałunku. Rzuciłem nim wręcz na sofę odsuwając się od niego, rozbierając się przy tym. Felix w tym czasie tak samo się rozebrał i już po paru minutach cali byliśmy w malinkach. Nie chcąc dłużej zwlekać ściągnąłem z chłopaka bieliznę, wsadzając w niego jeden palec, wcześniej oczywiście go nawilżając. Chłopak na to jedynie jęknął, lecz gdy poczuł w sobie kolejne dwa palce, mógłbym przysiąc że sąsiedzi go usłyszeli. Gdy piegowaty był już dobrze rozciągnięty wszedłem w niego całą długością. Felix od razu po tym jak dał mi znać się już się przyzwyczaił, zacząłem się w nim poruszać. Na początku ruchy były powolne, lecz z czasem zacząłem robić szybsze ruchy i mocniej wbijać się w Felixa.
Czułem że powoli zbliżam się do końca. Usłyszałem głośny krzyk piegowatego gdy trafiłem w tę małą, ważna rzecz nazywającą się prostatą.

Zacząłem się już tylko tam wbijać, a po kilku pchnięciach oboje doszliśmy.

-Będę za tym tęsknił- wydyszałem

-Ja też- odpowiedział normując swój oddech

Po tych ostatnich słowach poszliśmy spać w swoich ramionach, mimo tego że była dopiero 17.

______________________________

No i git
Ten rozdział jest krótszy nw czm ale no.

School life ;hyunlix¹⁸+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz