School life ;hyunlix¹⁸+

Party ☆

UWAGA ten rozdział zawiera SMUT, więc jeśli nie czujesz się komfortowo czytając takie książki zachęcam do czekania na następny rozdział.
Miłego czytania!

________________________________

Wstałem o 10, a impreza zaczyna się o 19. Nie wiedziałem co mam robić, ale naszczęście z zamyśleń wyrwał mnie dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć. Jak zwykle siedziałem sam, Olivia pojechała na noc do "koleżanki", a rodzice byli w pracy.
Jak się okazało przyszedł Han.

-Hejjj!- krzyknął Jisung rzucając się na mnie
-No hej
-To jak, w czym idziesz na imprezę?
-Później zobaczysz, a tak w ogóle co z Minho? Wymyśliłeś coś?
-Jeszcze nie i chyba nie pójdę na tą imprezę, nie chce go widzieć...
-CO, nie możesz mnie teraz zostawić samego!- krzyknąłem oburzony
-Przepraszam ale nie dam rady
-Jisung dam Ci radę, znajdź sobie kogoś innego. Może poznasz kogoś na tej imprezie?
-No w sumie masz rację, dobra ja się zbieram bo nie mam w czym iść.

Po tych słowach brązowowłosy chłopak wyszedł z domu, a ja znowu zostałem sam.

________________________________

Była już 17.30, a ja niechętnie zszedłem z łóżka i poszedłem się przygotowywać. Ubrałem się w czarne skórzane spodnie, wręcz przylegające do mojego ciała, a na górę włożyłem w tym samym kolorze bluzkę z dekoltem w serek.
Nie wiem czemu, ale zapragnąłem się z kimś zabawić na jedną noc, aby się trochę odstresować.

Gdy wszytko było już gotowe ostatni raz spojrzałem w lustro przeczesując swoje blond włosy, po czym spojrzałem na godzinę, była 18.20, co oznaczało że muszę już wychodzić po Hana.

_________________________________

-Wow ale żeś się odpicował, dla kogo tak?- zapytał dosyć dwuznacznie wiewiór, zamykając przy tym drzwi od mieszkania
-Dla nikogo tak po prostu mam ochotę kogoś wyrwać...i może troszkę się zabawić.
-Lix'ie nie poznaje cie

Na te słowa już nie dopowiedziałem.
Szliśmy w komfortowej dla nas obu ciszy, aż w końcu doszliśmy do ogromnego domu przypominającego pałac. ~wow rodzice Hyuna muszą być naprawdę bogaci~pomyślał Felix.
Muzykę było słychać nawet na zewnątrz, aż w końcu zdecydowałem się zadzwonić do drzwi. Otworzył już dosyć mocno nawalony Hyunjin.

-Ooo, Hej lix'ie, przyszedłeś
-Ta- zaczynałem żałować że w ogóle tu przyszedłem, od czarnowłosego było czuć sporo alkoholu jak i....używek?

Chłopak wpuścił nas do środka, a do moich nozdrzy od razu doleciał zapach alkoholu, potu i jak mogłem się spodziewać używek, ale na szczęście tych mniej nielegalnych.

Razem z Jisungiem przepychaliśmy się przez tłum ludzi aż w końcu dotarliśmy do kuchni.
-Wow sporo tu tych ludzi- powiedziałem
Jisung nie odpowiedział mi na to tylko patrzył przed siebie a w jego oczach zauważyłem łezki. Już rozumiałem dlaczego płakał...
W kuchni był Minho razem z jedną z koleżanek Yuny, a mianowicie Minnie. Rozumiem gdyby rozmawiali, ale oni?
Całowali się, nie zwracając uwagi na innych ludzi wokół i jeszcze ich pozycja...
Minnie siedziała na blacie a Minho stał pomiędzy jej nogami trzymając ręce na jej biodrach, ona natomiast miała ręce wokół szyi chłopaka.
Mógłbym się założyć, że gdyby nikogo w tedy nie było, Minho zerżnął by ją na tym blacie. Co trochę mnie obrzydziło.

-Nie no ja stąd wychodzę- rzekł załamany Jisung
-Nie będę cię zatrzymywał...
-To ja idę, życzę Ci aby twój plan się udał...- powiedział na odchodne, a ja w tedy zostałem sam, znowu.

Postanowiłem iść na parkiet i się rozerwać. Zacząłem ruszać biodrami w rytm muzyki, aż ktoś w końcu ułożył sobie swoje ręce na moich biodrach, ocierając przy tym swoje krocze o moje pośladki. Nie przeszkadzało mi to, wręcz przeciwnie, mój plan się powoli rozkręcał co mnie bardzo fascynowało.
Tańczyliśmy tak, aż w końcu znudziło mi się to. Postanowiłem się odwrócić kim była ta osoba, lecz w tedy zamarłem. Był to Hyunjin, tak TEN Hwang Hyunjin. Patrzyłem się na niego zszokowany tym co się dzieje, a on? Patrzył na mnie tym zamglonym wzrokiem, aż w końcu zbliżył się do mojego ucha.

-Chodźmy na górę, do mojego pokoju- wyszeptał głębokim tonem głosu, przygryzając przy tym płatek mojego ucha.

Nie wiedziałem co mam robić z jednej strony podobało mi się to, a z drugiej... bałem się konsekwencji.
Wiedziałem że będę tego żałował, ale w ostatniej chwili dałem się ponieść Hwangowi.

Szliśmy we dwójkę na górę dosyć szybkim krokiem, jak widać Hyunjin był bardzo niecierpliwy...
Doszliśmy do jakiegoś pokoju, jak zgadywałem pokoju Hwanga. Nawet nie zdążyliśmy wejść a już czarnowłosy rzucił się wygłodniale na moje wargi zamykając przy tym pokój na klucz.

Rzucił mną na łóżko, a sam ściągnął z siebie górną część ubioru. Byłem podekscytowany tym co zaraz się stanie a jednocześnie nagim torsem Hwanga. Nie minęło dużo czasu a sam pozostałem bez ubran jedyne co na sobie w tej chwili miałem to bokserki. Hwang tak samo. Całował mnie tak dobrze... I te jego miękkie, różowe usta- rozmarzyłem się. Nie zdążyłem się nacieszyć, a chłopak zaczął ssać i przygryzać moją szyję, robiąc przy tym krwiste ślady i ściągając przy tym moją bieliznę. Sam nie zostałem mu dłużny, ponieważ zacząłem robić to samo. Nie minęła minuta, a obydwoje byliśmy już kompletnie nadzy. Hyunjin bez zastanowienia obrócił mnie tak że teraz leżałem na brzuchu, a on bez niczego, po prostu wbił we mnie swojego całego członka, poruszając się przy tym. Jękałem za każdym razem, gdy starszy wyciągał do połowy i ponownie wkładał we mnie swojego przyjaciela. Łzy leciały mi nieubłaganie z oczu z powodu bólu jaki straszy mi przy tym powodował.
Wiedziałem jedno, a mianowicie że jutro będę cały obolały w dolnych partiach i na dodatek będę musiał się liczyć z konsekwencjami. Wiedziałem że Hwang był pod wpływem używek i mógłbym przysiąc że straszy gdyby był trzeźwy, nie zrobiłby tego za żadne skarby.

-Ah~Hyu~Hyunjin- jęknąłem, gdy starszy dotknął mnie w ten jeden ważny, mały punkcik.

Hwang już wiedział gdzie ma się dobijać i w tym czasie oboje doszliśmy.
Hyunjin we mnie, a ja na jego prześcieradło. Oboje byliśmy strasznie zmęczeni i bez zastanowienia poszliśmy spać, czarnowłosy na dodatek przyciągnął mnie do siebie, a w tedy oboje poszliśmy spać w swoich objęciach...

________________________________

Ciekawie, ciekawie nie powiem że nie XD