|2|

167 14 4
                                    

Jimin

- co się wczoraj stało?- usłyszałem głos mojego przyjaciela z ławki obok.

- huh? Nic, czemu pytasz?- odpowiedziałem zaskoczony.

- od wczoraj jesteś odcięty od rzeczywistości. Nie wmówisz mi że nic się nie stało.

- spotkałem wczoraj takiego jednego chłopaka i- nie dał mi dokończyć.

- nie gadaj że pan „nikogo sobie nie znajdę, chcę się skupić na nauce" zakochał się w kimś po tygodniu?- zaśmiał się pod nosem.

- nie zakochałem się- mruknąłem- nie zapominaj że jestem w związku.

- w którym nigdy nie powinieneś być, Jimin kiedy ty zrozumiesz że on nie jest dla ciebie. Jesteś zbyt dobry na takie traktowanie- westchnął.

- jak już chcesz mi doradzać to po lekcji- odpowiedziałem kończąc naszą rozmowę.

Następną lekcją była fizyka, na której się dowiem czy będę się użerał przez resztę roku z jakimś fatalnym nauczycielem. Czy trafię dobrze i dam rade skupić się na przedmiocie i przy okazji zdać go z dobrymi wynikami.

- zachciało się nam fizykę rozszerzać- mruknąłem idąc w stronę następnej klasy.

- ojj Jiminie przecież lubisz ten przedmiot, na pewno nie będzie źle- poklepał mnie po plecach pocieszająco
- czy mogę wrócić do naszej rozmowy z lekcji?- jedynie odmruknąłem w odpowiedzi- biorę tą odpowiedź za tak. Jeżeli spotkasz znowu tego mężczyznę, musisz się z nim zapoznać.

- a to czemu? Tae kiedy ty zrozumiesz że jestem z Hwanem.

- ale powiedz szczerze czy go kochasz? Czy to już tylko złudne uczucie pierwszej miłości?- zamilkłem- no właśnie.

- nawet jeśli to nie zerwę z nim, a napewno nie przez wiadomości. Nie mógłbym mu tego zrobić.

- ale czy on musi wiedzieć?

- Tae.. to jest zdrada- westchnąłem.

- to nie jest zdrada dopóki nie będziecie się spotykać w formie romantycznej. Więc jeżeli go pokochasz to wtedy zerwiesz z Hwanem, proste.- wzruszył ramionami.

- jak ja nawet nie wiem czy kiedykolwiek znowu zobaczę tamtego mężczyznę- powiedziałem zakłopotany.- i to twoje "cudne rozwiązanie" jest jednym z głupszych jakie kiedykolwiek wymyśliłeś!

- mam nadzieje że zobaczysz bo komuś się bardzo spodobał- zaśmiał się pod nosem na co wywróciłem oczami.

Już po chwili usłyszeliśmy dzwonek a tłumy uczniów na korytarzu powoli się zmniejszały znikając za drzwiami klas.

Usiedliśmy w naszej ławce czekając na nauczyciela, nigdy wcześniej nie bylem w tej klasie, a muszę przyznać że wygląda ona bardzo ładnie. Dużo książek na ciemnych półkach. Przed naszymi stolikami stało ogromne biurko z masą papierów a obok niego skórzane krzesło.

Po chwili usłyszeliśmy kroki a do klasy wszedł mężczyzna.

Odłożył torbę na fotel odwracając się w naszą stronę.

I właśnie w tym momencie zachłysnąłem się powietrzem.

- witam wszystkich w nowym roku szkolnym- uśmiechnął się szeroko- jak wiecie bądź nie wiecie ja nazywam się Jeon Jeongguk i będę was uczył fizyki w tej szkole. Za chwilę będziecie mogli pozadawać pytania, jednak na początek chciałbym poznać nowe osoby.- przeleciał wzrokiem po uczniach a gdy natrafił na mnie uśmiechnął się nieznacznie szerzej.
- widzę kilka nowych twarzy- mruknął wyciągając laptop- zaraz sprawdzimy obecność.

Przez chwilę zapadła cisza, jednak to szybko się zmieniło gdy tylko każdy z uczniów zaczął o czymś rozmawiać z kolegą z ławki.

- co ci tak mowę odebrało?- zapytał śmiejąc się.

- to on- jedynie na tyle było mnie stać.

- czekaj co?- zapytał nie dowierzając.

- to ten chłopak ze sklepu z wczoraj - odpowiedziałem.

- teraz już rozumiem twój dylemat- również się na niego zapatrzył- ale nie martw się drogi przyjacielu, zostawię go dla ciebie- uśmiechnął się a ja go uderzyłem w ramie.

- przecież nie będę się umawiać z naszym profesorem- warknąłem cicho- jeszcze u którego rozszerzam główny przedmiot.

- ale czy to ma znaczenie? Jesteś tu na wymianie. Nic ci nie mogą zrobić.

- ale jego mogą wrzucić do więzienia za umawianie się z uczniem.

- o tym nie pomyślałem. Ale przecież jesteśmy pełnoletni, za rok kończysz szkołę. Więc w czym problem? I nawet nie probuj używać argumentu „jestem z Hwanem"- spojrzał na mnie ostro.

- nie nawidzę tego jak bardzo uparty jesteś.- mruknąłem niechętnie.

- też cie kocham Minmin- użył ksywki która zawsze używa moja mama.

- Oh jesteś taki nieznośny.- westchnąłem kładąc się na ławce.

- dobrze w takim razie wyczytam nowe imiona a te osoby podniosą rękę do góry bym łatwiej mógł was rozpoznać- wziął laptopa do ręki opierając się o biurko- resztę klasy proszę o ciszę.
- Nathalie?- dziewczyna z drugiej ławki podniosła rękę.- Olivia?- rozejrzał się po klasie.- Ava?- również podniosła rękę do góry.

Brunet spojrzał w naszą stronę sprawdzając coś na ekranie

- czyli wy to Jimin i Taehyung- stwierdził z uśmiechem.
Zamknął laptopa odkładając go na biurko.

- więc, teraz możecie zadawać pytania- oparł się o biurko krzyżując ręce.

- skąd pan jest?- zapytała jedna z dziewczyn siedząca pod oknem.

- z Busan, to miasto w Korei Południowej.

- nawet urodził się tam gdzie ty, wasze rodzinne domy są w tym samym miejscu- szepnął Taehyung w naszym ojczystym języku.

- zamknij się idioto on to rozumie- mruknąłem.

- ile ma pan lat?- usłyszałem głos przyjaciela.

- dwadzieścia cztery- odpowiedział z uśmiechem.

- widzisz, jest młody.

- zamknij się błagam- jęknąłem zażenowany.

- już, już. Dobrze wiesz że robie to specjalnie- zaśmiał się wracając do słuchania profesora.

- jest Pan nadal singlem?

- czemu co roku o to pytacie? Aż tak was interesuje moje życie miłosne?- zapytał prześmiewczo a kilka osób pokiwało głowami co mnie lekko zszokowało.- tak, nadal jestem singlem. To już chyba były wszystkie podstawowe pytania jakie zadajecie co roku więc, może teraz to ja pozadaje wam ich trochę?- zaproponował na co z niechęcią się zgodziliśmy- nie będą to pytania związane z fizyką spokojnie- upewnił nas.

- wydaje się być miły- szepnąłem do Taehyunga.

- boyfriend material- wzruszyłem ramionami.

- yhym, słyszałem już to dziś.

- z racji tego że wiem że pierwsze dni w nowej szkole to chciałbym abyście po prostu się trochę razem zintegrowali. Powiedzcie coś o sobie i przedstawcie się, napewno w ten sposób będzie łatwiej was zapamiętać nowym osobom.

I tak przez resztę lekcji wszyscy opowiadali coś o sobie a pan Jeon uważnie słuchał wszystkich słów. Jednak wydawało mi się że co chwilę czuję kogoś wzrok na sobie, chyba nawet wiem kogo.

~~~~~~~~~~

Trochę to zajęło jednak jest nowy rozdział:]

Teacher's Pet || Jikook ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz