1.

35 3 1
                                    

-Ari gdzie jesteś? Ari!

Krzyknąłem, naprawdę miałem już dość gdy parę metrów ode mnie zobaczyłem jak coś a raczej ktoś porusza się za drzewem. Jestem jej końcem chodź ona o tym nie wie.
-Ohh słoneczko moje biedne, masz całe stopy we krwi

-Odsuń się ode mnie. Nie zbliżaj się Proszę.

-Na to już trochę za późno.

Chwilę później było słychać opadające na ziemię truchło. Wziąłem swój nóż i wróciłem do domu uprzednio przed tem podpalając ciało dziewczyny.
Nigdy z niczego nie czerpię tak wielkiej satysfakcji jak z zabijania młodych dziewcząt. Uwielbiam ich krzyki i marne prośby by ich nie zabijać, szkoda ładna była. Po tych przemyśleniach udałem się do domu aby znaleźć nową ofiarę...

Nic dwa razy się nie zdarza Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz