DWÓCH BRACI, JEDEN SCENARIUSZ

3.1K 32 4
                                    

"To tylko ja"

Moje oczy były zatrzymane na jego ciele, jedynymi odsłoniętymi częściami jego ciała był jego tors, po prostu nie mogłam przestać się gapić.

Stałam oparta o drzwi całkowicie sparaliżowana

"Nie bój się, możesz podejść bliżej." Powiedział Riddle, bawiąc się dwoma ostatnimi guzikami.

Przesuwając się do przodu, stanęłam bezpośrednio przed nim.

Tom Riddle był mimowolnie onieśmielający. Jego wysoka postawa odzwierciedlająca dominację. Wszystko w nim było całkowicie zapierające wdech w piersi, każdy jego szczegół.

Rąbek mojej spódnicy był miejscem, gdzie trzymałam dłonie, gdy byłam zdenerwowana. Robiłam to podświadomie, dopóki Tom o tym nie wspomniał.

Jego dłoń powędrowała w górę mojego ramienia, ostrożnie zdejmując moją rękę z ubrania, aby przenieść moją dłoń na jego klatkę piersiową.

"Co chciałeś, żebym zrobiła?" W końcu się odezwałam.

"Czujesz to Mariah?" Skupił się na mojej dłoni, która znajdowała się na środku jego klatki piersiowej, "Jestem taki sam jak ty, nie bój się." Jego ton był zrelaksowany, uśmiechnął się do mnie lekko, ale ciepło.

Przewróciłam oczami, "Nie boję się."

Wziął swoją dłoń i połączył ją z moją, odchylając ją od swojej klatki piersiowej. Obie nasze dłonie unosiły się nad naszymi ramionami w pozycji przybicia piątki.

Między naszymi dłońmi była znacząca różnica; jego były duże, ozdobione żyłami.

"Cóż, więc co mam zrobić?" zapytałam ponownie, mój głos stał się cichszy i wyższy.

Odwrócił głowę w bok i uśmiechnął się.

"Nic"

Jego odpowiedź była dla mnie niejasna.

"Dlaczego więc kazałeś mi przyjść do swojego pokoju?"

"To była dobra okazja, nie sądzisz? Być sam na sam i porozmawiać bez żadnych przeszkód"

Wszystkie pozorne dźwięki ucichły, pozostawiając mnie w stanie przypominającym sen.

Sam na sam z Tomem Riddle'em.

Ostatnie zdanie powtarzało się w moich myślach cały czas.

Mój oddech przyspieszył, drżał. Byłam niepewna tego, co może się wydarzyć.

"Myślę, że to był świetny pomysł." odpowiedziałam, subtelnie przygryzając dolną wargę.

"Dobrze." Jego głos powrócił do niskiego tonu.

Nacisk wywierany na moją dłoń, która była połączona z jego, wzrósł, gdy zaczął iść do przodu. Cofałam się, nie wiedząc, dokąd idę, dopóki ściana nie uderzyła mnie w plecy, a słabe światło z pokoju powoli zanikało, aż została tylko ciemność i on.

Uderzył naszymi dłońmi w ścianę za nami, nad moim ramieniem.

"Czy ktoś ci już mówił, że jesteś naprawdę intrygująca, Mariah?" skomentował. Chowając głowę pod drewnem, które zasłaniało światło, zbliżył się do mnie.

"Jesteś pierwszy." powiedziałam, spoglądając w górę na moją jedną rękę przyklejoną do ściany przez jego.

Ta sytuacja przypomniała mi scenariusze ze snu z zeszłej nocy, moje ręce unieruchomione nad głową, związane, zranione.

CAPTIVATING | D.M T.M.R [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz