Crazy life || hyunlix KONIEC 1 CZĘŚCI

🌸2🌸

Pov Felix:

Od Hyunjina:
Chcesz się dziś spotkać?

Do Hyunjina:
Okey. A gdzie?

Od Hyunjina:
Pojadę po ciebie i pojedziemy do klubu z moimi przyjaciółmi jak chcesz możesz wziąć ze sobą Jisunga.

Do Hyunjina:
No dobra to wezmę go ze sobą. A kto będzie z twoich znajomych?

Od Hyunjina:
Minho, Bang Chan, Changbin i to tyle. Bądź o 19 gotowy i nie szykuj się jakoś elegancko ubierz tylko koszulkę i jakieś spodnie.

Do Hyunjina:
Dobrze to zostanę tak jak jestem ubrany. A to będziesz za 15 minut!!!

Od Hyunjina:
No tak za 15 minut będę pod twoim domem.

Do Hyunjina:
Powiedziałem Hanowi żeby za 15 minut wychodził. A weźmiemy go też jak będziemy jechać?

Od Hynjina:
Okey. Minho go zawiezie a my będziemy mieli czas dla siebie. Masz mocną głowę?

Do Hyunjina:
Tak średnio zazwyczaj szybko się upijam i to zawsze jako pierwszy.

Od Hyunjina:
Jestem pod twoim domem.

Wyszedłem z domu i zobaczyłem Hyunjina stojącego obok auta.
Wyglądał niesamowicie.

Pov Hyunjin:

Jak zobaczyłem Felixa wychodzącego myślałem że zemdleje.

Nigdy nie wierzyłem miłość od pierwszego wejrzenia myślałem że to bajki ale jak pierwszy raz zobaczyłem Lixa zacząłem wierzyć.

-Chodźmy wszyscy na nas czekają- cieszyłem się że pierwszy raz będę mógł z nim jechać.

-Czemu jeździsz autobusem do szkoły a nie autem?

-Dlatego że ty nim jeździsz- chciałem zrobić na nim najlepsze pierwsze wrażenie które mocno się na mnie liczyło.

-Emm miło mi to słyszeć że jestem dla ciebie ważny.

-Dobra chodźmy bo się spóźnimy.

Jak wsiedliśmy do mojego auta gadaliśmy o wydarzeniach przed wprowadzką Felixa z Australii.

-Naprawdę rodzice wyrzucili ciebie z domu tylko dlatego że wolisz chłopaków??!!

-No tak wyszło.

-A tak między nami ja mam taką samą orientacje co ty. Co prawda moi rodzice aż tak nie wiedzą o tym ale założę się że się tego domyślają.

-Zazdroszczę tobie takich rodziców.

-Dobra jesteśmy już.

Wysiadłem szybko z auta żeby otworzyć drzwi Felixowi.

-Hyunjin nie musiałeś mi otwierać sam bym dał radę.

-Nie musiałem ale chciałem a teraz chodź czekają na nas. A tak w ogóle masz mocną głowę?

-Nie bardzo zazwyczaj się upijam po trzecim drinku.

-To pij tak dużo bo nie dam rady ciebie odwieść z powrotem.

-Dobrze Hyunjini.

Pov Felix:

Jak weszliśmy usłyszeliśmy głośną dosyć muzykę. Ludzi było mało co dziwne bo zazwyczaj są tłumy.

-Chodź Lix tam są wszyscy.

Czekali na nas wszyscy oprócz Minho i Jisunga którzy podobna nie przyszli bo się źle poczuli.

Gadaliśmy o życiu codziennym przez co dowiedziałem się że Hyunjin lubi tańczyć i rysować.

Wypiłem pierwszego drinka na początek bo dawno nie piłem z kimś ale jak uznałem że mogę trochę zaszaleć i tak zrobiłem.

Wziąłem drugiego mocniejszego i tak aż wypiłem cztery takie mocne.

Pov Hyunjin:

-Lixi wystarczy nie możesz tak du...- przerwał mi Felix który upadł na mnie na całe szczęście udało mi się go złapać w ostanim momencie.

-Słuchajcie my już będziemy wracać.

-Dobra Hyunjin tylko nic mu nie zrób- Chan jak zwykle musiał mi o wszystkim przypominać.

Wziąłem Lixa na barana żeby był bezpieczny.

-Hyung ja chce do domu z tobą.

-Człowieku ja jestem od ciebie tylko o kilka miesięcy straszy nie musisz mi tak mówić.

-Ale ja chce hyung. Kocham cie wiesz o tym?

-Tak wiem ja ciebie też kocham jako przyjaciela.

-Niee ja ciebie kocham nie jako przyjaciela.

-Pogadamy o tym jak będziesz trzeźwy a teraz wskakuj do auta. Albo nie ja ciebie włożę ty lepiej nic nie rób w tym stanie.

-Dobrze Hyunjini tylko weź szybko jedź.

Jechałem tak szybko jak mogłem bo wiedziałem co ma na myśli maluch który wyglądał jakby zaraz miałby zwymiotować po dużej ilości drinków.

Jak dojechaliśmy do domu Lixa wziąłem go na ręce i zamknąłem auto.

-Boże Lixi jaki ty jesteś lekki.

-Wiem ale za to ty jesteś przystojny.

Zaniosłem jak najszybciej Felixa do sypialni żeby mógł iść spać.

-Hyunjini zostań ze mną na noc boje się sam spać ostatnio mam koszmary, proszee.

-Dobra zostanę ale pierwszy i ostatni raz jak jesteś pijany.

-Dobrze a teraz chodźmy spać jestem zmęczony.

Położyłem się obok Lixa i wtulił mi się w klatkę piersiową wyglądał bardzo słodko aż musiałem mu zrobić zdjęcie.

Jak już byłem pewny że Felix śpi sam postanowiłem pójść spać.

Przepraszam za późne wstawianie rozdziałów ale ostatnio nie mogłam się zabrać za pisanie cały czas mi coś wypadało.

Oby wam się spodobało moje gwiazdki kochane.🤍🤍🤍