Pov Jisung:
Staraliśmy się coś wybrać od jakieś może godziny, ponieważ nie pasowało coś Felixowi albo nie pasowało Minho i Hyunjinowi. Jak będą mi kazać oglądać jakąś bajkę lub nie wiadomo co to tu oszaleje i każdy z nich dostanie poduszką w łeb. Już mnie rękę zaczęła boleć od tego klikania w pilot. Nawet mi do toalety nie pozwalają pójść bo ja muszę coś znaleźć.
-Dobra macie pilota i sobie coś poszukajcie a ja idę do kibla bo zaraz nie wytrzymam.
-Ej no pomóż nam coś znaleźć.- powiedział Felix.
-JA KURWA Z WAMI NIE WYTRZYMAM. GODZINĘ TU SIEDZĘ I COŚ WAM SZUKAM ALE NIC WAM NIE PASUJE WIĘC TERAZ SAMI SOBIE COŚ SZUKAJCIE.
-Ej no nie idź.- powiedział Minho.
-IDĘ DO TOALETY.- obróciłem się i poszedłem do toalety po kilkunastu minutach czekania.-Jebnę ich kiedyś.- powiedziałem do siebie.
-JISUNG POMÓŻ FELIX UTKNĄŁ!!- krzyknął Minho.
Wyszedłem z łazienki i poszedłem do salonu lecz nikogo tam nie było nagle wydobył się dźwięk z kuchni więc poszedłem to sprawidzic i zobaczyłem Minho z Hyunjinem próbujących wyciągnąć Felixa z lodówki.
-CO TU SIĘ ODJEBAŁO!!??
-Napisali w przepisie że trzeba trzymać w lodówce przez kilka minut więc trzymam.- odezwał się Felix który nadal nie mógł wyjść z urządzenia.
-Ty jesteś takim debilem czy tylko udajesz?
-Nie wiem o co ci chodzi robię tylko to co napisali.
-Nie skomentuję tego.- powiedziałem załamany.
-Wyciągnijmy go zanim zamieni się w kostkę lodu.- dodał Hyunjin.
Ciągnęliśmy Felixa z całej siły a chociaż ja i Hyunjin bo Minho wolał żreć popcorn niż nam pomóc.
-Może byś ruszył tą kanciastą dupe i nam pomógł?- zapytałem.
-Po pierwsze mam zajebistą dupe a po drugie jak wszedł to tak wyjdzie.
-A w ogóle to jak tam wszedłeś?-zapytałem z ciekawością.
-Informacja zakazana a jeśli chcesz wiedzieć to musisz coś wymyśleć.-powiedział Felix lekko naćpany.
-Piłeś beze mnie??!! To zdrada! A wiesz co? Zostań w tej lodówce do śmierci!- krzyknąłem obrażony.
-Jisungg wyciągnij mnie stąd!! mam jeszcze jedną butelkę whisky!!-odpowiedział jakby wiedział czego idealnie potrzebuję.
-Ty to wiesz czego człowiek potrzebuje do życia. Dobra sięgnijcie masło i do roboty.
-Jisung ale ty wiesz, że to nie zadziała?-powiedział Minho kiedy Hyunjin już chciał sięgać masło.- Serio Hyunjin? Spodziewałem się po tobie trochę większej inteligencji.
Nagle wszyscy spojrzeli się na Hyunjina, który nie wiedxiał co zrobić więc zamknął lodówkę z Felixem trzymający miskę w rękach. Nastepnie zamknął się w łazience a my nie wiedzieliśmy co z sobą począć więc poszliśmy szukać dalej coś do oglądania oraz kończyliśmy jeść popcorn który był już lekko zimny. Lix cały czas coś do nas krzyczał ale wszyscy mieli to w dupie a dla mnie liczyło sie tylko, że mam swoje whisky.
-LUDZIE JA TU NADAL JESTEM I MI ZIMNO!!!!
-TO MOGŁEŚ TAM NIE WCHODZIĆ. PRZEZ TO TERAZ HYUNJIN SIEDZI W KIBLU I MA DEPRESJE GENIUSZU.-krzyknąłem do niego lekko.
-JA NIE MAM DEPRESJI DEBILE!!!-odezwał się obrażony Hwang.- Wyciągnijcie go zanim umrze tam.
-Sam go wyciągnij przecież to twój chłopak.-powiedxiał lekko zirytowany Minho.
CZYTASZ
Crazy life || hyunlix KONIEC 1 CZĘŚCI
FanficLee Felix wyprowadził się z rodzinnego kraju przez to że powiedział rodzicom o swojej orientacji. Lee zamieszkuje w dzielnicy Seulu gdzie miał blisko do szkoły. Niedaleko mieszkał jego przyjaciel Han Jisung. Idąc pierwszego dnia do szkoły wszedł w...