🌸9🌸

96 4 0
                                    

Pov Felix:

Obudziłem się w środku nocy przez to co się stało wczoraj cały czas miałem jak zamykałem oczy miałem obraz z tam tego wydarzenia.

Poszedłem do pokoju w którym postanowiłem potańczyć. Puściłem nie za głośno muzykę i zacząłem tańczyć.
Taniec jest moim całym życiem chociaż że ostatnio nie mam w ogóle czasu żeby tańczyć. Nagle do pokoju wszedł zaspany Hwang który wyglądał bardzo seksownie.

-Czemu nie śpisz Hyunjinie?

-Nie mogę spać przez twoją muzykę.

-Przecież nie jest głośno.

-Chodź spać chce spać z tobą.

-Nie mogę spać.

-Dlaczego?

-Jak zamykam oczy widzę tylko sytuację z wczoraj.

-To nie musisz zamykać oczu tylko się połóż obok mnie proszę.- szatyn zrobił słodką minkę przez co nie mogłem mu się oprzeć przez jego kakaowe oczka.

-Niech ci będzie to idź a ja przyjdę do ciebie nie długo.

-Masz pięć minut inaczej robię ogromne śniadanie.

-Dobrze a teraz idź.

Jak już wyłączyłem muzykę i poszedłem do góry gdzie czekał ma mnie w łóżku zmęczony Hwang.

-Już jestem.- podszedłem do łóżka do którego pociągnął mnie Hyunjin.

-To dobrze a teraz mnie przytul chce poczuć twoje ciepło.

-Co się z tobą dziś?

-Nie wiem ale chce spędzić dzień miło z moim chłopakiem.

-Właśnie widzę mój leniwy chłopaku.

-Nie jestem leniwy tylko zmęczony.

-Czyli to samo.

-Ja chce tylko pospać a jak mi nie pozwolisz to będziecie wojna na łaskotanie.

-Dobrze możesz spać a ja sobie poleżę, pasuje?

-Tak.

Leżałem tak z Hwangiem około godzinę aż postanowiłem wstać bardzo powoli żeby nie poczuł że wstaje. Poszedłem do kuchni aby w końcu zjeść śniadanie bo zanim ten leń by wstał to kilka wieków by minęło.

Zacząłem robić tosty które zazwyczaj robiła mi mama co prawda byłem na nią zły za to że mnie wyrzuciła z domu ale czuje pustkę bez niej więc chciałem chociaż tak sobie o niej trochę przypomnieć po miesiącu mieszkania samemu ale tak naprawdę to większość albo jestem z Hyunjinem albo z Jisungiem który teraz więcej czasu spędza z Minho. Gdy już zrobiłem sobie i Hwangowi  jedzenie.

Do Jisunga:
Spotkamy się jutro?

Od Jisunga:
Pewnie. A o której i gdzie?

Do Jisunga:
Może o 16 w naszym ukochanym parku.

Od Jisunga:
Ty to wiesz jaka jest idealna godzina i miejsce na spotkanie.

Do Jisunga:
Podobno jesteś z Minho.

Od Jisunga:
A ty z Hyunjinem.

Do Jisunga:
No tak jakoś wyszło.

Od Jisunga:
U mnie tak samo. Muszę kończyć do jutra kurczaku.

Do Jisunga:
Nara wkurwiająca wiewióro.

Dokończyłem jeść śniadanie i przyszedł w końcu wyspany Hwang który nie był zadowolony że poszedłem od niego jak mnie prosił żebym został.

Crazy life || hyunlix KONIEC 1 CZĘŚCI Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz