Pov Bang Chan:
Nigdy nie sądziłem że kiedyś znajdę jakiegoś chłopaka w moim typie ale jednak nastąpił ten wymarzony dzień.
*dzień wcześniej.
Mój dzień zaczął się jak każdy inny czyli zacząłem od lekkiego treningu a następnie poszedłem pod szybki prysznic a potem zrobiłem zdrowe śniadanie. Pomyślałem że dziś się spotkam z Changbinem w mojej ulubionej kawiarnii. Coraz częściej nie mogę zrozumieć dlaczego wszyscy moi znajomi mają kogoś kogo kochają co prawda kilka razy już byłem z kimś ale po miesiącu ze mna zrywał. Z moich dalszych przemyśleń wyrwał mnie głos dzwonka do drzwi. Tak się mocno zamyśliłem, że zapomniałem o spotkaniu z przyjacielem który kocha tak samo kocha sport jak ja chociaż dawno już nie byliśmy razem na siłowni.
Podbiegłem do drzwi a w nich stał Changbin z Seugminem. Zdziwił mnie ich widok razem a bardziej mnie zdziwiło to, że TRZYMALI SIĘ ZA RĘCE znowu to samo jak zawsze nie ważne z kim bym się nie spotkał to ta osoba przyjdzie ze swoją miłością a ja musze oglądać to jak oni robią te wszystkie rzeczy które robi każda para.
-Zapomniałem tobie powiedzieć, że ja i Minie jesteśmy razem.- powiedział szczęśliwim głosem a jednocześnie jakby się bał mojej odpowiedzi w sumie i słusznie.
-JAK MOGŁEŚ KURWA ZAPOMNIEĆ MI POWIEDZIEĆ???!!!.- no mógł chociaż ten dureń napisać czy tam zadzwonić, że są razem a nie przychodzi mi z nim i wymagać łagodnej odpowiedzi.
-Ale wiesz lepiej późno niż wcale.- wtrącił się Seugmin o którym szczerze zapomniałem przez moment.
-No dobra a teraz chodźmy mam ochotę na na podwójne espresso.- powiedziałem i poszedłem z tymi gołąbeczkami w stronę kawiarnii.
Całe szczęście, że ta kawiarnia była kilka minut od mojego domu. Poszedłem złożyć zamówienie żeby chociaż przez chwilę odejść od bycia trzecim kołem do wozu. Idąc po jeszcze jedną kawę wpadł we mnie jakiś chłopak który jest bardzo uroczy i te jego zachowanie jak we mnie wylał napój.
-Ja bardzo przepraszam ja nie chciałem tak bardzo przepraszam.- powiedział uroczy chłopak który od pierwszego wejrzenia mi się już spodobał co zapewne było widać przez to, że na polikach momentalnie pojawił się rumieniec.
-Nic się nie stało każdemu zdarzają się wypadki.- sam nie wiedziałem co mówię i co się dzieje w tym momencie.
-Ale plamę z kawy będzie trudno zmyć pozwól mi chociaż jakoś zapłacić ci za to.
-Pozwól mi się z tobą umówić.- sam właśnie nie wiem co mówię ale wiem, że muszę coś zrobić z tymi uczuciami do tego dzieciaka.
-A-ale nawet nie wiem jak masz na imię.
-Aa no tak jestem Bang Chan ale mów mi Chan.
-Ja jestem Jeongin.
-To jak umówisz się ze mną?
-W sumie nie mam nic przeciwko.
Pov Jeongin:
Spodobał mi się ten Chan i coś czuje, że ja mu się też spodobałem po tych jego uroczych rumieńcach które dawały mało do zastanawiania się o tym co o mnie myśli. A po tym jego pytaniu czy chce się z nim spotkać to jestem 1000% pewny, że jest mną zainteresowany oczywiście z wzajemnością.
-Dasz mi swój numer telefonu żeby omówić spotkanie?- powiedział chociaż wiedziałem, że ze mną pisać i być ze mną.
-Emm jasne.- podałem mu numer niby zaczęło się od nieszczęsnego wypadku a dalej jest tylko miłość i szczęście.
Pov Bang Chan:
-Chłopie co to było??!!!- zapytał zdziwiony Changbin.
-No tak jakoś wyszło.- powiedział bez emocji chociaż, że w środku czułem ich od groma.
-JAKOŚ?? GOŚCIU TY SIĘ ZAKOCHAŁEŚ!!!
-A ty jak zwykle swoje.- nie da się ukryć, że już mam trochę dosyć reakcji Bina ale w sumie tak przypomnieć moją poranną relacje to go rozumiem.
-Binie powinieneś się cieszyć, że nas przyjaciel znalazł sobie kogoś po tylu nie udanych związkach.- wtrącił się Seugmin (znowu) a jak zawsze zapominam o nim chociaż nic dziwnego tylko siedzi i nic mie mówi.
-Widzisz Bin chociaż twój nowy chłopak mnie rozumie.- przyznałem racje Seugminowi.
*czas teraźniejszy.
Zbliżało się spotkanie z Jeongin na które wyczekiwałem. A ja nadal nie rozumiałem czemu tak dziwnie się czuje przy tym chłopaku a znając moje szczęście to Changbin miał racje o tym cholernym zakochaniu w które wciąż nie mogę uwierzyć. Jak zwykle zawsze ktoś dzwoni do moich drzwi ale był nikt inny jak Jeongin którego chciałem już zobaczyć. Poszedłem mu odtworzyć a widok był tak niesamowity przez co myślałem, że zemdleje ale to się nie zdało ale za to moje poliki znowu zaczęły mnie piec na jego widok.
-Hej Chan.- przywitał się chłopak.
-Cześć Inie.- odpowiedziałem mu a moje poliki piekły mnie coraz mocniej.- chodźmy już wybrałem ciekawe miejsce na spotkanie.
Zaczęliśmy iść w stronę domu Felixa w którym mieliśmy się wszyscy spotkać.
Bardzo chce się zapytać Jeongina czy chce ze mną chodzić ale coś mnie odpycha od tego pytania przez co coraz częściej myśleć o moim miłosnym życiu (jakkolwiek to brzmi). W końcu dotarliśmy na miejsce gdzie już wszyscy byli oprócz nas. Ciekawiło mnie co u nich słychać po kilku miesiącach wspólnej znajomości. Zapukałem do znajomych drzwi które odtworzył Lee zobaczyłem na jego twarzy zdziwienie oraz szczęście pewnie dlatego, że każdy wie o tych moich nie udanych związkach których już trochę było.Już nie chciałam was dłużej niecierpliwić więc dodaje. Więc mamy już trzy pary został nam tylko Felix i Hyunjin ale to jeszcze nie będzie koniec tak szybko się mnie nie pozbędziecie.
Zakochałam się „Cake" od Kard nie mogę przestać tego słuchać cudowna piosenka.
Miłego dnia/nocy ukochane gwiazdki🤍🤍🤍
CZYTASZ
Crazy life || hyunlix KONIEC 1 CZĘŚCI
FanfictionLee Felix wyprowadził się z rodzinnego kraju przez to że powiedział rodzicom o swojej orientacji. Lee zamieszkuje w dzielnicy Seulu gdzie miał blisko do szkoły. Niedaleko mieszkał jego przyjaciel Han Jisung. Idąc pierwszego dnia do szkoły wszedł w...