✶ : xiii

170 18 16
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

✶ : deszcz wspomnień solidnego uderzenia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

✶ : deszcz wspomnień solidnego uderzenia

               Dzwonek zwiastujący koniec lekcji wyraźnie obił się o uszy siedzących w ławkach uczniów, wywołując uśmiechy na ich przestraszonych twarzach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

               Dzwonek zwiastujący koniec lekcji wyraźnie obił się o uszy siedzących w ławkach uczniów, wywołując uśmiechy na ich przestraszonych twarzach. Pan Rengoku był okropnym nauczycielem dodatkowej matematyki, a jego sposób nauki skupiał się na manipulacji oraz wywoływaniu strachu. Zadowolona y/n, nie mogąc doczekać się się spotkania z Tomioką szybko włożyła swoje książki do torby. Kiedy już miała wstawać, podeszła do niej nieznajoma, piękna dziewczyna o złotych lokach, najprawdopodobniej z wyższej klasy.

               — Czy to ty jesteś l/n? — spytała łagodnie, uśmiechając się szeroko, co h/c włosa odwzajemniła, przy okazji kiwając twierdząco głową. — Masz piękny kolor oczu! Mogłabym cię ukraść na chwilkę? — zachichotała, przykładając dłoń do pomalowanych na delikatny błękit ust.

              — No dobrze, ale trochę mi się spieszy — zakomunikowała dziewczyna, wstając z ławki i zakładając torbę na ramię.

              — To wspaniale, chodź za mną! — nakazała nieznajoma, prędko łapiąc bladą dłoń w ciepły uścisk swojej odpowiedniczki, a następnie rzucając się biegiem do drzwi od klasy. Nie minęła minuta, a nastolatki znalazły się niedaleko wyjścia ze szkoły, konkretnie w mało uczęszczanym, ślepym zaułku, zaraz obok ogromnych kontenerów na śmieci.

waterfall    !    giyuu tomioka x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz