Trójkąt..

2.5K 22 14
                                    

Co prawda Od jakiegoś czasu miałam już myśli seksualne związane z moim bratem ale nie myślałam że dostanie się aż tak szybko. Dostałam motylków w brzuchu gdy on zaczął mnie tak namiętnie całować odwzajemniłam pocałunek i zaraz doszliśmy do sedna ale niestety nie mogło być tak kolorowo Ponieważ zaraz stało się najgorsze czyli shane...

akurat gdy zaczynaliśmy i oboje byliśmy nago on wszedł do pokoju i ku mojemu zdziwieniu też zaczął się rozbierać nie wiedziałam o co mu chodzi ale potem skapnęłam że jemu też się chyba podobam. Tony też był bardzo zdziwiony ale stwierdziliśmy że raz się żyje i zrobiliśmy to we trójkę było to przyjemne uczucie ale też nieznane mi.

- Mhhhhhh jak ty to.... OH! - krzyczałam jak nieopamiętana

- wiem wiem ale ciiiii..

Po twarzach moich braci było widać że im też się to również podoba nie wiem do końca jak to jeszcze bardziej opisać ale to uczucie było nieziemskie.

- Hailie chcesz mocniej? - co chwile mnie o to pytali.

- Ta.. k... - wyjęczałam

- mhhh.. - shane robil to mocniej..

Potem zaczęliśmy rozmawiać i doszliśmy do wniosku że ja podałam się do dwum bracią... 

Zakończylismy naszą przyjemnosc i drążylismy pewien temat... byłam zdziwiona tym faktem że mogę się podobać im obojgu..  ponieważ oboje wyglądali podobnie ale rozróżnić ich potrafiłam i było to dla mnie dziwne że będę romansować z nimi dwojga to i tsk zgodzilam sie na trojkąt... no ale cóż takie jest życie nieobliczalne zagadkowe i dużo w nim nas zaskakuje...

Nasze BARDZO skryte uczucia.. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz