Zabawa z bratem

1.6K 20 6
                                    

Tony po naszej rozmowie wyszedł a ja zostałam sama. Ciągle zadręczyłam się pytaniami czy to możliwe że podobam się shane'owi...

Gdy już podchodziłam do wniosku nagle w moim pokoju pojawił
Się Tony...

- Hej mam pomysł

- Hm? Jaki? - odpowiedziałam. Jezzvze nie wiedziałam że to będzie najlepszy pomysł

- już za późno na zmiany więc powiem ci tylko że dziś jeszcze wylatujemy we dwoje

- Co?! - wykrzyczałam z całych sił - Jak to?!

- No tak. Spakuj się przyjdę po ciebie za godzinę i pojedziemy na lotnisko.

Po tych słowach Tony wyszedł a ja zostałam sama I zaczęłam się pakować.

Około godziny 14 przyszedł Tony z informacją że trzeba jechać ponieważ za 20 minut mamy samolot, więc szybko wzięłam walizkę i pobiegłam z nią do auta.

Tony moja walizkę wpakował do bagażnika a ja usiadłam z przodu jego ekskluzywnego auta. Ruszyliśmy spod domu i w 10 minut Dostaliśmy się na lotnisko gdzie mieliśmy lecieć naszym prywatnym samolotem. Przeszliśmy przez bramki i skierowaliśmy się do samolotu. Gdy tylko zasiadłam w fotelu Od razu zasnełam i całą podróż spałam.

Tony obudził
Mnie eopiwro jak byliśmy na miejscu lecz ją ciągle nie wiedziałam co się dzieje i dalej spałam
Wiec ten wziął
Mnie na ręce I zaniósł do naszego romantycznego domku.

Obudziłam się koło 22.40 na miękkim łóżku z tonym obok który byk wtulona jak mały dzidziuś. Wstałam I poszłam się przebrać w coś luźnego. Tony pod moją nieobecność wprowadził romantyczny klimat a gdy weszłam do pokoju rzucił
Mnie na łóżko. I zaczelismy się przyjemnie bawić...

Nasze BARDZO skryte uczucia.. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz