∞16

232 23 1
                                    

Serkan od dwóch miesięcy żył w innej rzeczywistości. Wstawał z nową energią. Miał głowę pełna pomysłów, był radosny, uśmiechnięty i szczęśliwy. Jego dobry nastrój był zasługą Edy. Stała się jego wróżką. Dobrym aniołem, który rozpromieniał jego każdy dzień. Informacja o ich związku rozeszła się szybko i stała się wielkim zaskoczeniem dla większości. Dziennikarze śledzili ich każdy krok i zasypywali pytaniami za każdym razem, gdy pojawiali się gdzieś razem. Na szczęście po kilku artykułach burza ucichła i mogli cieszyć się sobą, bez obaw, że każdy ich krok jest śledzony przez tabuny ludzi. Eda była tą, która łagodziła jego nerwy. Dawała mu spokój i bezpieczeństwo. Serkan w niej pokładał nadzieję na przyszłość. 

Eda w końcu mogła odetchnąć spokojnie. Nie mówiła tego głośno, ale była już zmęczona szumem jaki panował wokół nich. Serkan i tak miał wiele na głowie. Nie chciała dokładać mu kolejnych zmartwień. Serkan ostrzegał ją, że staną się celem dziennikarzy. Serkan robił wszystko, co mógł, żeby zachować ich prywatność i Eda była mu za to wdzięczna. Nie lubiła być na świeczniku, męczyło ją to. Jednak związek z Serkanem wynagradzał jej wszystkie niedogodności. Przy nim czuła się jak księżniczka. Serkan dbał o jej komfort. Była szczęśliwa. Czuła, że jej życie w końcu idzie w dobrym kierunku. Nie było w niej wątpliwości ani obaw. Była pewna, że podjęła słuszną decyzję. 

Spacerowali ulicami miasta trzymając się za ręce. beztroscy i szczęśliwi. Serkan czekał na właściwy moment. Od jakiegoś czasu miał w swojej głowie pewien pomysł. Czekał na właściwą chwilę. Na moment, w którym będzie pewien, że to nie za wcześnie.  

Eda czuła, że Serkan nie jest sobą

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Eda czuła, że Serkan nie jest sobą. Był dziwnie cichu i milczący. Był z nią ciałem, ale myślami był gdzieś daleko. Eda wyczuwała, że coś nie jest w porządku. Czuła jego zdenerwowanie. Kiedy znaleźli się na plaży usiedli na piasku i obserwowali spokojne morze. Serkan objął Edę szczelnie ramionami i oparł brodę o jej ramię. Zamknął oczy upajając się jej zapachem. Od pierwszego dnia zakochał się w tym zapachu. Eda oparła się o niego, wtulając się bardziej w jego ramiona. Cierpliwie czekała, aż będzie gotowy, żeby z nią porozmawiać i powiedzieć o tym, co go trapi. 

- Chciałbym na zawsze zapamiętać ten moment, to jak się przy Tobie czuję - powiedział 

- Ja też. Chciałabym mieć Cię tylko dla siebie. Uciec gdzieś daleko, gdzieś gdzie nikt nas nie znajdzie i być tylko z Tobą. Gdybym mogła nie wyswobadzałabym się z Twoich ramion - uśmiechnęła się

- To dobry pomysł. Moglibyśmy zniknąć i być tylko dla siebie. Jest też inny sposób na to, żebyśmy spędzali razem więcej czasu, żebyśmy mogli być tylko dla siebie. Zostań ze mną na stałe. Wprowadź się do mnie - zaproponował 

Eda odwróciła się do niego i nie ukrywała swojego zaskoczenia. Serkan był osobą, która bardzo ceniła swoja prywatność. Poza tym wspólne mieszkanie to poważny krok w każdym związku. Poważna deklaracja. 

- Co? - zapytała zaskoczona

- Praktycznie i tak ze sobą mieszkamy. Część twoich rzeczy jest już u mnie w domu. Większość czasu spędzamy u mnie. - zauważył

- To poważna decyzja Serkan - powiedziała 

- Myślę nad tym od kilku dni. Chcę każdej nocy zasypiać tuląc Cię w ramionach. Chcę budzić się przy Tobie. Nie znoszę kiedy wracasz do siebie. Myślę, że najwyższa pora, żebyśmy poszli o krok dalej. Mieszkając razem mielibyśmy tylko siebie, nie tracilibyśmy czasu na dojazdy. Poza tym, lubię mieć Cię w swoim łóżku - musnął jej usta - Nie chcę wracać do psutych ścian. Chcę żeby moje mieszkanie wypełnił twój zapach. Chcę wracać do Ciebie. Chcę, żeby to był nasz dom Eda - powiedział 

- Kocham Cię - pocałowała go 

- Rozumiem, że to znaczy tak - uśmiechnął się 

- Zabierz mnie do domu Serkan - poprosiła z uśmiechem 

Serkan uśmiechnął się szeroko i odetchnął z ulgą. To ważna decyzja. Poważny krok w ich relacji, która każdego dnia stawała się coraz bardziej poważna. Serkan nigdy nie sądził, że będzie taki szczęśliwy. Eda okazała się być jego ratunkiem. Każdego dnia będąc z nią widział nowe kolory i piękno świata. Ma w swoim życiu coś cenniejszego od pracy i wszystkich pieniędzy świata. Znalazł miłość. Szczerą, prawdziwą i bezinteresowną. 

Otwierając drzwi domu Serkan czuł na sobie przeszywający wzrok Edy. Nie czekając aż zamknie drzwi musnęła jego kark. Była stęskniona. Od kiedy poznała jego smak, zaznała tego rodzaju przyjemności nie potrafiła się nasycić. 

- Kotek... - ostrzegł Serkan czując jej intencję 

- Zabierz mnie do sypialni Serkan - poprosiła 

- Zabierz mnie do sypialni Serkan - poprosiła 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Eda była owładnięta pragnieniem. Usta Serkana wędrowały po całym jej ciele, zostawiając na jej delikatnej skórze ślady. Czuła jak uśmiecha się za każdym razem, gdy wbija w nią zęby. To był ich rytuał. Naznaczali się za każdym razem, gdy się kochali. Eda topniała w ramionach Serkana. Była jak płomień, który wybuchał za każdym razem, gdy Serkan był blisko. 

- Jak zawsze niecierpliwa - uśmiechnął się, gdy rozerwała guziki jego koszuli 

Eda w odpowiedzi pchnęła Serkana na łóżko i stanęła przed nim. Serkan patrzył jak zahipnotyzowany, gdy ściągała ramiączka swojej sukienki, która po chwili opadała na podłogę. Eda patrzyła z satysfakcją jak jego źrenice czarnieją z pożądania. Podeszła do Serkana i nie przerywając kontaktu wzrokowego rozpięła pasek jego spodni, ściągając je razem z bokserkami. Serkan patrzył jak zahipnotyzowany. Eda pierwszy raz miała taką kontrolę. Pierwszy raz to ona prowadziła i jedno spojrzenie w jej oczy wystarczyło, żeby wiedział że podoba jej się to. Pochyliła się w jego stronę i pocałowała namiętnie. Oderwała się od niego, by przenieść pocałunki na jego szyję, tors i brzuch. Serkan zamknął oczy, kiedy jego ciało przeszył dreszcz przyjemności. Kiedy poczuł jej gorący oddech w dole brzucha otworzył oczy i spojrzał na nią. Eda klęczała przed nim gotowa do sprawienia mu przyjemności. 

- Eda... - szepnął 

- Chcę to zrobić, nie wiem tylko czy potrafię. Mogę spróbować? - zapytała 

- Jeśli masz na to ochotę, możesz zrobić ze mną co tylko zechcesz - powiedział 

Niepewnie oblizała go po całej długości. Sprawdzając jego strukturę. Po chwili jednak wzięła go do ust i zassała powoli. Instynktownie zaczęła poruszać głową w górę i w dół. Serkan jęczał głośno, dodając jej tym samym pewności w działaniu. Przyspieszyła ruchu biorąc go możliwie głęboko. Serkan wplótł dłonie w jej bujne włosy i pokierował ją, nadając tempo. 

- Kotek, jeśli nie chcesz, żebym skończył w Twoich ustach, musisz przestać i to teraz - ostrzegł dysząc

Eda nie chciała przestawać. Chciała go posmakować. Chciała poznać jego smak. Oparła się na jego udach i kontynuowała. Poczuła jak mięśnie Serkana spinają się. W momencie, w którym Eda poczuła słony smak na końcu języka, usłyszała jego głośny, długi jęk rozkoszy. 


Step by stepOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz