Nieoczekiwana miłość {love story}[V x J]

♡♡♡Wtorek, godzina 04:56♡♡♡Pamiętnik J♡♡♡

Drogi pamiętniku
Obudziłam się bardzo wcześnie. Uznałam, że nie pójdę na polowanie tak wcześnie, gdyż nikogo z Dronów Robotniczych, raczej nie zastanę. Uznałam też, że zaczekam na V. Ogólnie to wczoraj z nią rozmawiałam. Nie wiedzieć czemu, ale w końcu zdobyłam się na odwagę aby z nią pogadać. Jest całkiem spoko, ale jak wymawiam jej imię, to czuję motyle w brzuchu i chyba się rumienię, bo jej mina na to wskazuje. Chyba nawet tego nie zauważyła, że tak reaguje. Ale wracając... W polowaniach zauważyłam, że też spełnia polecenie firmy. Nie to, co N. Tessa mi mówiła, żebym nie dogadywała się z innymi Dronami, bo to może mieć złe skutki w przyszłości. Ale chyba się do tego nie dostosuję...
Poza tym V wydaje się całkiem... Fajna? Miła? Sama już nie wiem... Ale wiem, że jest całkiem spoko, jak na kogoś kto... Taki jest. Ogólnie to przez tą rozmowę, dowiedziałam się o V trochę więcej niż tylko spełnianie polecenia firmy JCJenson. Jej ulubiony kolor to czerwony, a ulubiony zwierzak to królik, całkiem zabawnie się złożyło, gdyż ja uwielbiam małe króliczki :)
Kiedy ja jestem realistką, ona jest marzycielką i na odwrót. Zauważyłam to.
Muszę już kończyć jak na razie, ponieważ
słońce wstaje więc zaniedługo będzie można wyruszyć na polowanie... z V.
Nie wiem dlaczego mnie to tak fascynuje. Może dlatego, że na śniadanie spodziewam się smacznego oleju Drona Robotniczego?
No dobra, nie ważne. Trzeba kończyć.