♡♡♡ Poniedziałek, godzina 19:39 ♡♡♡Dziennik V♡♡♡

126 7 4
                                    

Drogi Dzienniku
Dzisiaj, jak zwykle, wraz z moją przyjaciółką, J, wyruszyłyśmy na polowanie Dronów Robotniczych. N (jak zwykle) siedział u swojej najlepszej przyjaciółki czyli Uzi aka fioletowej puszki. Bez urazy, ale jakoś nigdy jej nie za bardzo lubiłam. Po powrocie, N nadal nie było ale obie z J się jakoś tym nie przejęłyśmy. Przecież umie o siebie zadbać, co nie?
J coś robiła przy pulpicie sterowniczym, ale w końcu się poddała i odwróciła się krzesłem obrotowym do mnie.
'Chcesz pogadać?' To było pierwsze zdanie, które skierowała głównie do mnie. 'Tak' odpowiedziałam bez wahania. Rozmawiałyśmy bardzo długo, głównie na temat Dronów Robotniczych i omawiałyśmy sposoby jak je zamordować. Aż w końcu nasza rozmowa przeszła na tematy osobowościowe. Dzięki tej rozmowie, dużo się dowiedziałam o J. Np. Jej ulubiony kolor to wcale nie żółty, tylko pomarańczowy, że najbardziej lubi małe kotki i króliczki. Dość dziwne, jak na taką poważną. Wracając, jest typem realisty i stara się jak najlepiej wykonać zadanie zlecone przez JCJenson, bardzo tęskni za Tessą - jej najlepszą przyjaciółką. A, i nie za bardzo przepada za fioletową puszką - tak jak ja i to chyba jedyne, co nas łączy. W pewnym momencie zauważyłam, że jak zwraca się do mnie to lekko się rumieni, zwłaszcza jak wypowiada moje imię 'V'.
Uznałam, że po prostu dawno się do mnie nie odzywała i dziwnie się czuje z tą wiadomością. Ja w sumie też dziwnie się czułam z tym, że z nią rozmawiałam. Nasza rozmowa ciągła się bez końca, ale była całkiem przyjemna. Nie chciałam aby się skończyła. Wreszcie trzeba było iść spać, więc musiałyśmy skończyć rozmowę. Aktualnie, mija godzina od kiedy skończyłyśmy rozmawiać. J już dawno śpi. Chyba też już pójdę spać, abyśmy miały więcej czasu na polowanie.

Nieoczekiwana miłość {love story}[V x J]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz