3. Rozmowa

588 34 31
                                    

Dobra ta książka miała być bakudeku ale ja kurwa nie wytrzymam i jednak będzie Dabi x Deku bo ja nie mogę przeoczyć takiej zajebistej sytuacji.
——————————————————————-

Podłączyłem słuchawki do telefonu i zacząłem słuchać muzyki.

Słuchałem muzyki 2 godziny lecz przerwało mi pukanie do drzwi. Zatrzymałem muzykę i wyjąłem słuchawki z uszów.

- Wchodzić!- krzyknąłem-

Do pokoju wszedł Aizawa który zamknął za sobą drzwi.

- Czego ode mnie chcesz?- zapytałem-

- Chcę porozmawiać ze swoim synem.- odpowiedział-

- Shinso tutaj nie ma. Sprawdź w jego pokoju czy coś.- powiedziałem-

- Ty jesteś też moim synem.- powiedział Aizawa-

- Jak bym nim był to byś mnie kochał i nie miał na mnie wywalone- odpowiedziałem-

(Tutaj się kłócili przez kolejne pół rozdziały ale uznałam ,że nie będę tak oczerniała Aizawy  i usunęłam to  😭)

- To czemu zastąpiłeś sobie mnie Shinso?- zapytałem i klika łez napłynęło mi do oczy-

- Nie chciałem cię zastąpić. Zawsze byłeś moim synem i zawsze będziesz. Zawsze o tobie pamiętałem tylko nie mogłem do ciebie się odezwał bo twoja matka przeprowadziła się z tobą i zmieniła numer telefonu i nie miałem jak się z tobą skontaktować.- powiedział ojciec i usiadł obok mnie- Całymi dniami próbowałem cię znowu znaleś. Dopiero po tygodniu od mojej wyprowadzki zrozumiałem co zrobiłem.- powiedział po czym mnie przytulił- Kocham cię Izuku i nigdy nie dam już cię zabrać nikomu.- powiedział Aizawa-

- Ja też cię kocham tato!- powiedziałem i oddałem przytulasa-

Chwilę jeszcze tak siedzieliśmy przytuleni po czym zasnąłem.

• Aizawa •

Nigdy się nie spodziewałem ,że go jeszcze spotkam. Myślałem ,że Inko po rozwodzie zajmie się nim i będzie dobrą matką. Wziąłem z nią rozwód bo myślałem ,że jest taka dla Izuku prze zemnie. Miałem wielką nadzieję ,że po tym ogarnie się ale myliłem się i jak widać moje dziecko przez moją głupotę musiało się samo wychować i  do tego cierpieć.

Delikatnie odłożyłem chłopaka na łóżka i przykryłem go kocem. Wstałem z łóżka i zacząłem iść w stronę wyjścia. Zgasiłem światło i zamknąłem za sobą drzwi. Poszedłem do kuchni gdzie gotował mic. Siadłem na krześle przy stole.

- I co z Izuku?- zapytał mój mąż-

- Nie wiem czego mogę się po nim spodziewać. Był 3 lata w lidze złoczyńców ,a Nezu zaprasza go do U.A. Z czego wiem to trzeba zrobić mu badania zdrowotne i pójść z nim do psychologa. Z czego co wiem też od Dabiego to jest on bardzo emocjonalny. Raz emocje biorą u niego górę i nie myśli wtedy co robi ,a innym razem chowa je.- powiedziałem-

- Ah no niestety trzeba to załatwić.- wzdychnął Mic-

- Największą informacją jest to ,że Dabi powiedział mi ,że Izuku ma nie jeden ,a dwa dary co mnie zdziwiło bo jak miał prawie 5 lat i opuszczałem go nie miał żadnego a lekarze mówili ,że nie ma szans na żaden dar. Jest to czarny bat i leczenie.- ode tknąłem-

Rodzina /dadzawa/bakudeku/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz