Ryder wrócił

2.4K 34 7
                                    

Obudziłam się  Ale nie w swoim pokoju było ciemno byłam w jakimś innym pomieszczeniu niż mój pokój zaczęłam się rozglądać
Zauważyłam małe okienko gdzie było słychać ulice. Po chwili usłyszałam głosy I charakresytyczne  "c'nie,,
Nie,  nie , pomyślałam w pierwszej chwili myślałam że to głupi żart braci Nie był to żart Zaczęłam krzyczeć i płakać po chwili Ryder wszedł do pomieszczenia
- No perełka się obudziła-Powiedział ryder
-Zostaw mnie!
-Zaraz przyjadą kupcy I sprzedany twoje organy c'nie?
- Nie, nie,  nie!
Zaciągnął mnie do pokoju kupcy zaczęli się kłócić ale z szeregu wyszedł mężczyzna zaoferował 10000 zł dużo Ale jak się przyjżałam mężczyźnie to był Vincent! O boże jak się cieszyłam!
- Hailie uciekamy -Kolejny kupiec powiedział był to tony
-Kocham was...-Wypowiedziała resztkami sił była zmęczona i wystraszona więc pozwoliła sobie zasnąć na rękach tony'ego
-Słodziak-powiedział Will kiedy byliśmy już w domu A ja spałam sobie na kanapie
-A w środku mały diabełek-Powirdział shane który stał  nade mną wtedy się obudziłam
-A nademną stoi idiota- powiedziałam zła na shane'a
-Ej! Nie wolno ci tak mówić-przypomniał mi Dylan grożąc mi palcem - Nu nu nu
Było około 22 jutro szkoła Więc poszłam szybciej spać Dzisiaj jadę do szkoły z shane'm dalej jestem zła na niego
-Ej dalej jesteś zła na mnie?-Spytał gdy już byliśmy w aucie
-Tak! Nazwałeś mnie  diabełkiem!
-Ej no przepraszam wybacz
-Nie!
W szkole nic się nie działo więc to dziwne wróciliśmy do domu gdzie Vincent powiedział że jedziemy do restauracji i będzie z nami Santan Boże jak ja go nie cierpię
Większość czasu w restauracji siedziałam cicho Ale shane to zauważył i zaczął się wygłupiac żebym się uśmiechnęła i pośmiała
Tony też zaczął się wygłupiac i skonczyło się tak że cała trójka ma iść do biblioteki Nawet widziałam że Adrien się uśmiechnął z naszych wygłupów i zrobił śmieszna mine
-Adrienie santanie jesteś tu żeby że mną rozmawiać czy wygłupiac się z moim rodzeństwem ?-Spytał już zdenerwowany że Adrien nie słucha o interesach
-Rozmawiam z Tobą drogi Vincencie ale nie zawsze trzeba być nudnym i poważnym
Trochę jeszcze rozmawiali widziałam jak Adrien rzucał nam śmieszne spojrzenia zjedliśmy i pojechaliśmy do domu poszłam szybko do pokoju gdzie poczytałam jeszcze trochę książkę i poszłam spać

Dłuższe rozdziały będą  przypominam żeby zobaczyć moja drugą książkę "Tony Monet and Lily Williams Od pierwszego spojrzenia do ostatniego tchu Lily,,

Rodzina Monet//Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz