Rozdział 19

685 16 5
                                    

Dojechaliśmy do słynnej willi Monetów. Zeszłam z motoru i kierowałam się w strone dzwi, Za mną pojawiła się Mama z Nathanielem i Bliźniakami  Tony Wskazał mi moją sypialnie co jak co ale Wujek Vincent powiedział że musiał nam zrobić sypialnie. Ze względu na Imię moje i mojej matki na moich dzwiach było moje pełne imię,Na przeciwko ujrzałam Literke N czyli już wiem że Nate będzie miał tam pokój. Odkąd Vincent zrobił mi pokój nie byłam tutaj więc gdy weszłam do pokoju ujrzałam Wielkie łóżko na którym leżał złożony ciepły zielony koc,Samo pomieszczenie było w kolorach które uwielbiam Biały,Złoty i Zielony Piękne rośliny i czarne dodatki Typu Wazon a w nich piękne Białe różę.Po chwili dzwi od pokoju się otworzyły a ja ujrzałam Nathaniela miał moje trzy pełne walizki był zdyszany Rozumiem że szedł po schodach ale musiał odrazu wziąść trzy walizki.No tak przecież To nikt inny Jak Nathaniel Monet wpadł na ten pomysł  

-Więcej się nie dało?spytał i dalej dyszał jakby przebiegł 50km przecież spakowałam najważniejsze rzeczy

-Nie? spakowałam najważniejsze rzeczy czyli 5 par butów,ciuchy,Ciuchy na impreze , a no i szpilki ,kosmetyki ,rzeczy do łazienki-Zaczęłam wymieniać

-Dobra już nic nie mówie ide-powiedział bo był wykończony kiedy wymieniałam rzeczy

-Co będzie jak zamieszka ze swoją dziewczyną?-pomyslałam Szafa była biała Poukładałam ciuchy w szafie i na biurku.Wziełam z domu naklejki z Hello kitty,Kuromi,My Melody,cinnamoroll Naklejiłam pare na dzwi od szafy i odrazu było ładniej przebrałam się w szare dresy I czarny top Zrobiłam sobie wysoką kitke i zeszłam na dół.Gdzie byli już wszyscy Eh, oprócz Nathaniela bo on jak zawsze pracuje nawet jeśli ma wolne to idzie do drugiej pracy.Każdy siedział w ciszy więc usiadłam pezy stole i zaczeliśmy jeść ale nie obyło się bez pytań skierowanych do mnie, i mojej mamy

-Hailie a ty jak wychowujesz swoje dziecko?-spytał shane

-Właśnie widzisz za krótka bluzka!I te spodnie prawie jej dupe widać!-krzyczy Dylan

-Spokój-mówi Vincent -Hailie Dylan i shane mają racje,Mam nadzieje że nie pozwalasz jej tak wychodzic na dwór-dodał a mama mrugnęła do mnie co znaczyło że to co powie teraz jest kłamstwem ale żeby dali jej  święty spokój

-Nie, nie pozwalam Lecz ma krótkie bluzki i to  nie są bardzo krótkie spodenki bo ma je do połowy ud-Odparła mama już się nie odezwali do Mamy

-Harley a powiedz masz chłopaka?-Odezwał się Tony o japierdole co ja teraz powiem? przecież mama mówiła jak oni reagują na chłopaków w wieku 15 lat japier... co tu wymyślić

-Nie mam, Mama nie pozwala-Powiedziałam  

-Okej a będziesz mogła w jakim wieku?spytał shane 

-Razem z mamą ustaliłyśmy że w wieku 17 Lat-Odpowiedziałam Patrząc na wujka Vincenta wygląda jakby już od początku wyczuł kłamstwo dokończyłam swoją porcje jedzenia włożyłam talerz do Zmywarki i poszłam do swojego pokoju.Weszłam do łazienki nalałam wody do wanny i wrzuciłam kule do kąpieli,Po kąpieli ubrałam Krótkie szare spodenki i czarną krótką bluzke na ramiączkach rozczesałam włosy i położyłam się spać

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

WOWWWW W końcu rozdział!! może trochę krótszy ale jest dobrze 

Przy okazji zapraszam do mojej drugiej książki o rodzince monet





Rodzina Monet//Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz