8. Perfekcyjny chaos

87 6 0
                                    

Obecnie

Klaus

Mój brat próbował mnie powtrzymać. Jego prośby zawsze zdawały się na nic - w końcu byłem w swoim żywiole. Namawiał mnie na powrót do Nowego Orleanu . Przemiana w oryginalną pierwotną hybrydę sprawił , iż mniej mi zależało na tym jaką krzywdę sprawiam moim ofiarą. Elijha nie nadążał za sprzątaniem bałaganu jaki zostawiłem , dlatego przeniosłem swoje morderstawa gdzie indziej. Jest to miasto , w którym nie zamieszkuje dużo wampirów , za to więcej jest czarownic i wilkołaków. Nie obawiałem się nakrycia , moja perswazja działa na każdego , a ludzie mieszkający tutaj nie mają pojęcia o werbenie. Myślałem , iż jestem jedynym seryjnym mordercą w Nowym Yorku , lecz mój stary przyjaciel ewidentnie przybył tu przedemną. Raz jak poszedłem do jakiegoś pabu w podziemiach , nie usłyszałem z zewnątrz żadnych bijących serc. Kiedy przegroczyłem próg , moi oczom ukazali się zwykli ludzie , którzy zwyczajnie siedzieli. Dotknąłem jednej ofiary , przy czym jego głowa odpadła od jego ciała. Nie rozumiem czemu , ale uśmiechnąłem się w tamtej chwili pod nosem. W końcu tą masakrę stworzył wampir szkolony przezemnię . Rozpruwacz Stefan , zawsze jak kosztował ludzkiej krwi , automatycznie rozpruwał im gardła . Jego wyrzuty sumienia nie pozwalały mu odejść bez połączenia oderwanych części. Był dobrym sługusem , dla mnie był po prostu starym przyjacielem z trudną wampirzą naturą . Szukałem go po całym mieście , ale chyba już wyjechał . Gdyby miał wyłączone człowieczeństwo, mógłby przyłączyć się do mnie . Jeśli jednak dalej jest przy ludzkich zmysłach nie będę mu tego robić , Caroline by mi nie wybaczyła ... Delektując się krzykami ofiar , czasami myślę o niej . Co by powiedziała , zrobiła . Gdyby wiedziała o tym co teraz robię - odwróciłaby się odemnie ? Chciałem ją zobaczyć , ale nie mogę wrócić w takim stanie . Przemiana mnie zmieniła, ten czas który spędzam w Nowym Yorku , poświęcam blondynce , gdyż nie chcę by widziała we mnie potwora. Ona zawsze będzie piękna , delikatna i mądra , zaś ja gdy ona będzie świecić blaskiem , mogę być wcieleniem bestii ( you could be the beauty and I could be the monster ). Tak to sobie tłumaczę , czy to dobry tok myślenia ? Przecież Caroline nigdy nie pokocha zabójcy jak ja . Jestem pewien , że moje zapędy i chęć mordu może powstrzymać jedna rzecz , która jeszcze dzisiaj ma trafić w moje ręce. Kołek , który Enzo ma mi oddać , za kilka godzin ma się znaleźć na stole w rezydencji w centrum Nowego Orleanu. Moja siostra lub brat mają go odebrać i przetrzymać dla mnie. Jeśli wampir nie pojawi się z bronią , zabiję jego i dziewczynę. Gdy biały dąb będzie w moich rękach , przestanę mordować i wrócę do starego trybu życia . Niestety moja siostra kazała mi wracać do domu , bo zdobyła kołek . Zastanawiałem się tylko jak wpadł w jej ręce ? Wziąłem pierwszy lepszy samochód z naszej nowojorskiej rezydencji i kierowałem się do mojego ukochanego miasta .

Rebekah

Wróciłam szczęśliwie do mojego prawdziwego domu. Przyjechali również nowożeńcy , zaś Marcel został trochę na dłużej w Londynie. Freya poleciała samolotem ze swoją dziewczyną do ciepłych krajów . Ja dosłownie nudzę się w domu. Na drugi dzień po powrocie do domu zadzwoniła Lena. Oznajmiła , że rozmowa z Caroline się udała , więc jeszcze dzisiaj na wieczór przekroczą granice Orleanu. Rozmawiałam chwilę z brunetką o tym czy jej blond przyjaciółka przyjeżdża na wakacje , czy do mojego brata. Ucieszyłam się na odpowiedź , iż przyznała się do uczuć , które żywi do Nika. Tylko ona potrafi okiełznać mojego starszego brata-bestię . Jest moją rodziną , zawszę chcę dla niego najlepiej. W naszej rodzinie było wiele konfliktów , uciekaliśmy przed żądnym naszej śmierci ojcem , wszelkimi niebezpieczeństwami , lecz to zawsze ta siła rodzeństwa pomagała nam zwalczyć wszystkie przeciwności , które los nam postawił. Nasza przysięga działa cuda , ale nie każdy członek Mikaelsonów ją rozumie. Najmłodszy brat , nigdy w nią nie wierzył , nie był tak oddany rodzinie. Martwiłam się , że przez jego nie ufność możemy go stracić , tak jak Fina. Wiem , że Klaus kocha mnie i Elijhe , lecz Kolowi też mógl okazać litość . Wtrącił go do trumny już kilka lat temu , a kołek dalej tkwi w jego sercu. Trzymam kciuki za miłość Nika i Caroline , może wampirzyca przekona mojego brata do niewinności Kola. Jako pierwotny jest przeklęty , lecz on w porównaniu do hybrydy , nie ma żadnego oparcia . Klaus przestaje mordować dla swojej wampirzycy , Kol zaś nie ma takiej . Kiedy uciekaliśmy przed Mikaelem , tylko ich dwóch rozrabiało i mordowało najbardziej z naszego rodzeństwa . Jako ich siostra , chcę aby się pogodzili i mój młodszy brat dostał kolejną szansę . Jeśli nie zatrzyma swojej natury , Nik będzie mógł się wyżyć na mnie , a nie na nim. Może dzięki blondynce nawet mi tego nie zrobi ?

TRUE LOVE ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz