11. Różana noc

84 5 0
                                    

Obecnie

Caroline

Schodziłam schodami na dół na śniadanie . Cieszyłam się z miłej atmosfery jaka tu panuje . Każdy jest dla sibie nawzajem miły , życzliwy , pomaga gdy coś nie pójdzie po czyjejś myśli. Moje przekonania straciły swój sens , kiedy zatrzymałam się obok wejścia do pokoju gościnnego. Do moich uszu doszły okropne wiadomości , któch sama nie mogłam przełknąć . Zdawałam sobie sprawę , że dzisiaj nie ma prima aprilis , a konwersacje między pierwotnym rodzeństwem brzmiały poważnie. Rebekah mówiła , że mnie nie nawidzi , a Elijha traktował to co mówiła jego siostra jak prawdę . Pierwotny wmawiał hybrydzie , że jestem taka jak Aurora , że chcę zrobić wszystko aby rozdzielić rodzinę. Nie rozumiałam kompletnie dlaczego tak mówi , chciałam tylko dołączyć do Mikaelsonów , a nie ich niszczyć. Klaus mówił moje imię , tak jakbym była zabawką , kolejną nabraną dziewczyną , która poddała się jego urokowi. Łzy same zaczeły lecieć mi po twarzy . Wiedziałam , że źle wybrałam , mogłam zostać w Londynie. W tym momencie żałowałam , że jestem w Nowym Orleanie. Na każdym kroku popełniam błędy , a ten co w tej chwilii zrobiłam chyba jest najgorszy - jak najszybciej chciałam wrócić do swojej sypialni , lecz na mojej drodze stanął mój dotychczas ukochany mężczyzna .

- Już uciekasz kochanie ? Zabawa jeszcze się nie skończyła , musisz wysłuchać wszystkiego co mam do powiedzenia o Tobie . A z tymi wiadomościami prawdopodobnie z opuścisz ten świat , a Rebekah będzie zaszczyczona jeśli to ona pozbawi Cię serca ... - powiedział Klaus , cały czas idąc w moją stronę , a ja za każdym jego kolejnym krokiem cowałam się po schodach w górę. Nie mogłam uwieżyć w to przed chwilą wyleciało z ust Nika , byłam tylko zabawką i nigdy mnie nie kochał . Boże , jestem tak naiwną wampirzycą ...

Grzmoty burzy wyrwały mnie z koszmaru. Widząc śpiącego koło mnie Klausa zrozumiałam , że to był tylko sen . Odetchnełam wtedy taką ulgą. Za oknem był okropny sztorm , niebo cały czas świeciło od błyskawic . Zawsze jak była taka pogoda , Lena dotrzymywała mi towarzystwa , a w innych okolicznościach ktokolwiek mógł . Okropnie boję się burz. Trzęsłam się ze strachu kiedy podpierając się na ramionach wstał Klaus.

- Co się stało kochanie . Dlaczego się trzęsiesz , zrobiłem coś nie tak ? - zapytał .

- Nie nic mi nie zrobiłeś. Poprostu zawsze kiedy jest burza ktoś siedzi ze mną i ją przeczekuje . A na dodatek miałam okropny koszmar po którym już raczej nie zasnę . - odparłam , a Klaus pociągnął mnie do siebie. Po chwili opuścił mnie i założył swoje bokserki ,a ja zdałam sobie sprawę , iż oboje byliśmy nadzy. Po chwili Klaus wrócił z kubkiem gorącego kakao i położył na szawce nocnej. Podał mi swoją koszulę , bym nie czuła się niezręcznie , następnie wręczył mi kubek i przyciągnął mnie do siebie.

- Caroline , dlatego że to ja teraz będę się tobą opiekował to nie możesz bać się mnie budzić jeśli coś Cię gnębi . Masz zły sen - budzisz mnie , boisz się - budzisz mnie , masz ochotę na seks - budzisz mnie , czy to jest wystarczająco dużo powodów dla ciebie , kochanie ?- zapytał a ja byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie , bo miałam przy moim boku takiego faceta.

- Dziękuję Klaus. Głupio mi , że się boję burzy i ... - oczywiście nie dał mi dokończyć , bo wiedział , że za chwilę zacznę się obrażać .

- Nie ma nic złego w tym , że się boisz . Kocham Cię mimo wszystko. - dodał . Nie żałowałam , że pozwoliłam mu się do siebie zbliżyć . Ja też go kochałam , nie ważne ile złego zrobił , ile ludzi zabił. Wiedziałam , iż mnie nigdy nie skrzywdzi i nie opuści... Tylko jedna rzecz w tej cudownej chwilii mi przeszkadzała . Mój koszmar. Klaus chyba zauważył moje zakołopotanie , bo się odezwał.

- Wspomniałaś wcześniej o koszmarze , jaki miałaś . Jeśli nie chcesz to nie mów . Pamiętaj Caroline , że jestem dla ciebie tu , teraz , zawsze i możesz mi powiedzieć co Ci siedzi na sercu.- powiedział , a ustami dotykał moich włosów. Jest tak czuły i kochany. Tak bardzo pragnełam , aby ten sen nie był prawdziwy , więc postanowiłam , że opowiem go pierwotnemu.

TRUE LOVE ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz