IV LIKE HIM MORE

78 13 3
                                    

Powrót do szkoły był dla Sherlocka dość dziwny. Rzadko kiedy szedł do tej samej szkoły przez dwa tygodnie. Nawet Mycroft śmiał się z tego przy śniadaniu. Jednak Sherlockowi udało się nie odwalić żadnej głupoty.

Żadnej głupoty, o której wiedzą dorośli.

⸻ Mówię ci, to było przerażające ⸻ opowiadała rozemocjonowana Molly.

Sherlock szybko dołączył do rozmowy przyjaciół, uśmiechając się nieśmiało. Hooper przerwała, przyglądając się jemu. W pewnych momencie chwyciła go na twarz i włożyła dłoń w jego włosy.

⸻ Ściąłeś je.

⸻ Molly, nie tylko dziewczyny chodzą do fryzjera ⸻ wytłumaczył się szybko Holmes.

⸻ Dobra, ale było ci tak do twarzy z tą... burzą loków ⸻ wyjaśniła dziewczyna.

Sherlock wzruszył ramionami. Jego matka siłą zaprowadziła go do salonu. Niechętnie pozwolił specjalistce przyciąć delikatnie końcówki, przy tym krytykując każdy jej ruch. Był nie do zniesienia podczas wizyty.

⸻ Co było przerażające? ⸻ zapytał w końcu Sherlock.

⸻ Spotkanie twojego brata, oczywiście ⸻ odpowiedziała nastolatka, na co Mike parsknął głośnym śmiechem. ⸻ Nie śmiej się, nie widziałeś jego. Było po północy, a ten czekał na nas w trzyczęściowym garniturze. Totalnie jak z jakiegoś horroru. Poza tym samo jego spojrzenie... Nie, drugi raz bym tego nie przeżyła.

Sherlock wywrócił oczami, uśmiechając się. Mycroft bardziej go wkurzał niż przerażał.

⸻ Mycroft nic by nie zrobił.

⸻ Mówisz tak, bo jest twoim bratem.

⸻ Mówię tak, bo do tego trzyczęściowego garnituru nosi skarpety z ananasami ⸻ zaśmiał się Sherlock. ⸻ Jest potulny jak owieczka. Taka ze wścieklizną.

Tym razem śmiechem zaniósł się Mike, który tylko przysłuchiwał się ich wymianie zdań.

⸻ Swoją drogą, Will ⸻ odezwał się nareszcie blondyn. ⸻ Nikt nie mówi o twojej kąpieli w środku nocy.

Faktycznie. Szkoła jakby zdawała sobie nic nie robić z tego, co Sherlock odwalił na imprezie sportowej. Wręcz przeciwnie ⸻ tematem rozmów było to, kto z kim się przespał na domówce Jacoba. Dziwiło to Sherlocka, a to dlatego, że uważał swój wybryk za nieodpowiedzialny, wręcz szalony. Jednak w tej szkole było to dość normalne.

⸻ To znaczy, że mogę wpadać do basenu bez konsekwencji? ⸻ zapytał zdezorientowany.

⸻ Och, William ⸻ zaśmiali się przyjaciele.

Sherlock dołączył do nich, uśmiechając się. Miał znajomych, co było niesamowicie dobrym uczuciem. Gdy zdał sobie z tego sprawę, wpatrzony w nich, zamilkł. Szybko otrząsnął się i wrócił do śmiania się z imprezowego wybryku.

⸻ A Mycroft co na to? ⸻ zainteresował się Mike, który dobrze pamiętał, jak zestresowany był Sherlock na imprezie na myśl o tym, jak zareaguje jego starszy brat.

⸻ No on.. ⸻ zaczął, próbując uważnie dobrać słowa. ⸻ Nie zainteresował się tym szczególnie. Olał sprawę.

⸻ To dobrze, no nie?

Sherlock przytaknął mu, wspinając się po schodach do sali lekcyjnej.

⸻ Tak, to dobrze ⸻ powiedział zamyślony, czekając aż Molly odejdzie na bezpieczną odległość i zaczął inny temat: ⸻ Cała forsa z dragów poszła się...

CURLY BLACK HAIR [teenlock pl]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz