poznanie

2.1K 31 14
                                    

Leciałam do ojca do Tajlandi.Bracia powiedzieli że przylecą za 5 dni.
Byłam na hali odlotów gdy zobaczyłam że samolot miał naprawę.
- dziędobry co z samolotem-zapytałam z dziwieniem
- podczas ostatniego lotu silnik się zaczszymał i niebędzie można latać przez 3 dni- powiedział mężczyzna
- co ja mam teraz robić- zapytałam
- można publicznym w najlepszej klasie- odpowiedział mężczyzna
- dobrze- odpowiedziałam i poszłam

POV:Adrian

Miałem wylot na spotkanie do Tajlandi.
Okazało że skrzydło pękło i muszę lecieć publicznym. Oczywiście że w najlepszej klasie.

POV:Hailie

Zobaczyłam że w najlepszej klasie był jakiś facet. Pierwsze co pomyślałam że zachwile pójdzie ,ale usiąść koło mnie.

- dziędobry- powiedziałam
- dziędobry panięce- odpowiedział mi facet
- jak pan się nazywa- zapytałam pana
- Adrian Santan a ty- odpowiedział facet
- ja hailie- odpowiedziałam
- mógłbym numer ślicznotki- zapytał Adrian
- dobrze- odpowiedziałam Adrianowi dając swój numer telefonu
- mógłbym zadać jeszcze dwa pytania-powiedział Adrian
- oczywiście- powiedziałam santanowi
- pierwsze mógłbym się z panięką umówić na kolacji- zapytał mężczyzna
- dobrze- powiedziałam
- napisze do ciebie żeby umówić kiedy- powiedział

Cześć to moj pierwszy rozdział napiszcie czy kontynułować(162 słowa)

Hailie i Adrian SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz