zobaczyłam co nie powinnam

333 14 3
                                    

POV: Anna

Dziś mieliśmy wszyscy pojechać do wujka i cioci may

-jak coś kochani lecicie sami my z tatą zostajemy............Hadrien!!!!!!!!!!!!!!-powiedziała krzycząc imię Hadrien

-co-powiedział Hadrien

-gówno -powiedzieliśmy w 4 

-haha- powiedział udając śmiech hadrien

-hadrien jedziecie do wujków pilnujesz całą zgraję-powiedziała odwracając się mama

-dobra idę się pakować-powiedział Hadrien wchodząc na górę 

skip tame w Paryżu

-cześć ciocia-krzyknęłam przytulają się 

-witajcie Szatany- powiedział wujek

ciocia zgadnij kogo mam-powiedziałam jej na ucho

-niemów że chłopaka-powiedziała z ekscytacją

-tak mam chłopaka-powiedziałam najciszej jak się da

-jak ma na imię-zapytała

-Lewis Moor-powiedziałam

-jak coś kochani Shane z narzeczoną przylatuje jaki i cała rodzinka-powiedział szczęśliwy wujek

-dlaczego-zapytaliśmy

-bo wasz wujek ma mieć żonę niedługo-powiedzieli szczęśliwie wujkowie

-dopiero się jej oświadczył- powiedziałam

-miesiąc temu więc nie przesadzać a słyszeliście że hadrien ma jakąś 6 dziewczynę która wytrzymuje mu 6 miesięcy-powiedziała ciocia

-tak słyszeliśmy i Anna chciała im zrobić ślub na niby-powiedział śmiejąc się rory

to na razie tyle pa pa 

(143 słowa)













kocham was wszystkich

 ❤ ❤ ❤ 

Hailie i Adrian SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz