leo

637 18 10
                                    

Adrien często wychodził wieczorem ip c wracał rano szczęśliwy a ja czułam że coś jest nie tak. Dziś wieczorem wyszedł a jo go śledziłam. Zobaczyłam że pojechał do kswiarni i pocałował jakimś blondynkę i przytulił. Zobaczyłam obok mojego auta leo mojego byłego chłopaka
-hej hailie-powiedzał leo
-hej leo-powiedzałam smutno
-co tak smutna-zapytał
-narzyczony mnie zdradził a zachwile mamy mieć ślub-powiedzałam
-niepłacz hailie-I otworzył drzwi i wyjoł mnie z auta i przytulił
-dziekuje-odpowiedzałam
-hailie ja nie przech przypadek do ciebie przyjechałem-powiedzał
-a dlaczego-zapytałam
-tesknięza tobą i przyjechałem na zamianę do barcelony-powiedzał
-ale co ty chcesz-zapytałam smutno
-chciał bym żebyś byłam moją dziewczyną znowu ale niewiem czy ty chcesz-powiedzał drapając się pogłowię
-też o tobie myślałam-powiedzałam
-naprawdę-zapytał
-tak i chce się opłacić Adrianowi więc tak zostanę twoją dziewczyną-powiedzałam pewna siebie i go orzytuliłam

Zobaczyłam że adien wychodzi z kawiarni więc weszłam z leo do mojego auta i pojeszaliśmy do jego mieszkania. On wyjoł wino i oglondaliśmy film. Leo po 6 kieliszkach aja po 8 zaczął mi wsadzać ręce pod bluzkę i się skączyło oglądanie. Po 3 godzinach zasnęłam. Obudziłam się.obok leo I go pocałowałam i podziękowałam za wieczorem i wyszłam. Kiedy doszłam do domu adien tam był i się pytał gdzie byłam a ja nie odpowiedziałam.
-zamknij się zaniedugo dowiesz oco chodzi-powiedałam
-perełko...-powiedzał a ja mu się wcięłam
-niema perełki tylko twoja była-powiedzałam ze złością
-oczym ty mówisz-zapytał
-o kawiarni-pow8edzałam
-kochanie to moja kuzynka-powiedzał
-no ja z kuzynem nie całuję i przytulam-powiedzałam
-kochanie nie odchoć i powiedz gdzie spałać-zapytał
-u kolegi-powiedzałam
-gdzie u niego spałaś-zapytał
-na łóżku-pwiedzałam
-a on-zapytał
-na łóżku-powiedzałam
-oddzielnie-zapytał
-nie-powiedzałam
-japierdole jebło cię do kolegi pojechała jeszcze powiedz że piepszyliście się-powiedzał zdenerwowany
-a żebyś wiedzał-powiedzałam
-ty kurwo-powiedzał i walnoł mnie że wyleciałam przez okno a wtedy wszedł Dylan
-co ty robisz debilu - przybiegł zobaczyć gdzie jestem a adien uświadomił sobie co zrobił
-gdzie hailie-zapytał Dylan
-za oknem-powiedzałem wskazując na rozbite okno
-aletam kurwa niema balkonu a wy mieszkacie na 7 piętsze-wtedy zrozumiałem że zabiłem hailie
-wywaliłem ją za okno-powiedzałem
-ty kurwo jak za okno przeciesz z tego piętra to byś ją zabił-powiedzał zdenerwowany Dylan
-i chhhyba tak jest-powiedzałem
-hailie krzyknęłam i wyszedł na dwór sprawdzić co znią jest

To tyle na dziś pa pa

(405 słów)

Hailie i Adrian SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz