Pov:Adrien Obudziłem się z jakiegoś jebanego snu. Zobaczyłem że hailie niema obok więc ją zawołam a ona wyszła z łazienki. Pov:hailie Dziś z samego rana hadrien mnie poprosił o rodzęstwo a przyjechał do nas całą rodzinka. Dziś mieli zaplanowane że będzie Park trampolin a hadrien jedzie że wszystkimi. Nawet Vincent będzie na parku trampolin. My też mieliśmy ale hadrien chce to dostanie. -adrien hadrien chce mieć rodzęstwo-powiedzałam kładąc się obok niego -słyszałem-powiedzał -dziś wszyscy wychodą więc możemy mu go sprawić-powiedzałam -to musimy powiedzieć że masz okres-zapytał -możemy-powiedzałam i wtedy wszedł Dylan -hailie Jak masz okres to zostajesz-powiedzał -ok-powiedzałam i Zaczęłam się przysuwać do Adriana -ej dziewczynko co robisz-zapytał -hadrien chce mieć rodzęstwo- powiedziałam -vincent oni zostają-powiwdzał Dylan -dlaczego dylanie-zapytał -hailie ma te dni-powiedzał -to niech zostanie z Adrianem-powiedział -jak coś weśmy hadriana żeby nienudziło mu się-powiedzał Dylan -dobrze-powiedzał -ej hailie ale kogo będzie chrześniak bo hadrien jest chrześniakiem shane a ja chce być tego okej-powiedzal -dobrze dylanku-powiedzałam -dylan choć bo się spuźnimy-powiedzał Vincent -idę-powiedzał -i hailie niepołamcie łóżka jak coś wracamy za 5 godzin-powiedzał mi Dylan przez drzwi -dobra pa-powiedzałam i wtedy wszyscy wyszli -adrien spełnimy życzenie hadriana-zapytałam -a czemu by nie-powiedzał i wisał nademną i się zaczęło Skip tame 4 godz -adrien zmęczyłam się-powiedzałam -dobrze perełko-powiedzał -jedziemy do apteki-powiedziałam -już tylko się ubierz-powiedzał sam się ubierając -Oki-powiedzałam ubierając się Skip tame 30 min Wróciliśmy z apteki a ja poleciałam do bajbliszej toalety l. Czekałam 5 min i 3 pokazały że:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Adrian hadrien będzie mieć rodzęstwo-powiedzałam przytulając adriena -hej dziewczynko-powiedzał -cześć-powiedzałam do wszystkich -i jak dziewczynko udało się-powiedzał najciszej jak się da -przekonasz się na kolacji-powiedzałam
