~♡~Panno Monet~♡~ +18!

2.3K 45 28
                                    

Jak usłyszałam strzał odrayz padłam na podłogę. To chyba było najgłupsze co mogę zrobić po nagle poczułam że ktoś staje na mnie i przykłada mi coś do buzi i automatycznie urwał mi się film.

Obudziłam się w jakimś opuszczonym miejscu. Chciałam się poruszyć ale byłam przywiązana. I oczywiście mordę mi zakleliji. Usłyszałam czyjeś kroki wiec zaczęłam udawać że jeszcze się nie obudziłam.

- Nie kłam że się nie obudziłaś - warkną nie znany mi głos

Oczywiście szarpną za moje włosy żebym spojrzala na niego. Był łysy z którą brodą i mega umięśniony.

I oczywiście dał mi wpierdol tak że całą się trzęsłam. To była masakra a ledo się o obudziłam. Straszne.

Próbowałam rozerwać tę line ale jednak to nie była lina tylko łańcuch byłam tak ciasno przykuta że nie było szansy żebym ruszyła się chodź na minimetr. Ale próbowałam się wyszarpać.

- Jeśli nie chcesz w mordę to się nie ruszaj. - znów warkną ten typ

Ale ja go zignorowałam.

- Sama tęgi chciałaś - zaśmiał się i zaczą mnie być po twarzy. Kurwa.

Dosyć mocno oberwałam a on wszedł zobaczyłam że wisi lustro wiec udało mi sie przejrzeć

Dosyć mocno oberwałam a on wszedł zobaczyłam że wisi lustro wiec udało mi sie przejrzeć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyglądałam masakrycznie.

- Panno Monet gotowa na zabawę? - zapytał ale juz inny facet

Podszedł do mnie i zaczą wyglądać swoje brudne łapska mi pod koszulkę. Zaczęłam się wiercić na tyle ile mogłam ale on ścianą mi tak mocno pierś że nigdy nie czułam takiego bólu pierwszy raz od 5 lat zapłakałam. Potem jego brudne łapy zdjęły mi spodnie przez co zostałam w majtkach. Ale nie na długo po szybko też mi je zdją szybko też zerwał ze mnie bluzkę i sweter przez co dosłownie zostałam w samym staniku który też postanowił mi zdjąć

- Panno Monet, zabawę zaczynamy- zaśmiał się

Kurwa.

Zaczą mnie bić po całym ciele. Strasznie bolało. Ja chce do domu.

Zerwał taśmę z mojej twarzy.

- Nazywam się Harry Panno Monet. - mówił i jak odezwiesz się nie pytana odrazu cię zabije tak?

- T-tak - zaczęłam się jąkać bo wiedziałam do czego się przygotowuje.

- I super - mrukną

Wyją nóż i mnie odpiął od tych łańcuchów szarpną mnie żebym wstała i przyłożył mi nóż do gardła.

- Teraz chodź za mną - warkną Harry

Szłam zanim i doszliśmy do pomieszczenia z jednym łóżkiem. Harry rzucił na podłogę ubranie które wzią czylie te których mnie pozbawił.

♡~Rodzina Monet - Druga Monet~♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz