~◇~Ryder~◇~

1.1K 35 16
                                    

- Czego ode mnie potrzebujesz? - zapytał się Ryder.

- Chce żebyś zabił Hailie jakoś na wiosnę. - powiedziałam.

- Dostanę piętnaście milionów dolarów ale chce więcej za to proponuję trzydzieści milionów c'nie. - odparł pewnie chłopak

- Na maxa dam dwadzieścia milionów i załatwię twojemu bratu żeby dokaczyl do mojej szkoły. - poinformowałam Rydera.

- Dobra ale odrazu dajesz mi zaliczkę c'nie. - powiedział.

Dałam mu tylko pięć milionów dolarów.

Chuj jak stracę to nie będzie wielkiej tragedii. Ponieważ to w chuj mało.

~◇~◇~

Jak wracam do domu dostałam informację że jest kolejny nielegalny wyścig na moim poziomie więc pojechałam tam.

Królowa musi bronić swojego tytułu.

Siedziałam już gotowa w moim kochanym aucie i czekałam na sygnał kiedy będę mogła ruszyć.

Na sto milionów jebanych procent wygram.

Trzy.

Dwa

Jeden.

Strzał.

Pisk opon.

Trasa była łatwa. Jak dla mnie ponieważ na tej zdobyłam swoje pierwsze zwycięstwo.

I na tej trasie zawsze ćwiczyłam więc znałam ją bardzo dobrze.

Jechałam trzysta osiemdziesiąt siedem.

Miałam duża przewagę.

Ale niestety malała z mazda setną.

Została ostatnia prosta.

Udało mi się rozpędzić do czterystu dwudziestu sześću.

Wygrałam o dwie sekundy.

Zatrzymałam auto robią przy tym dużego driwta po czym wysiadłam z auta i oczywiście Vivian odebrała za mnie moją nagrodę bo ona jest moją wychowawczynią.

I tak zbytnio mi nie zależało na tych pieniądzach.

Wsiadłam do auta u wróciłam do domu i szybko się przebrałam w piżamę i poszłam spać.

Obudziłam się około dziesiątej dwadzieścia zaspałam do szkoły.

Wyjebiśće.

A potem się wszczyna dziwią dlaczego mam frekwecje trzydzieści siedem procent.

Ale jebać przynajmniej się wyspałam.

Uświadomiłam sobie że za kilka dni są urodziny tej mojej siostry.

Chociaż nie muszę jej prezentu kupować.

Z tego co wiem będziemy iść do jakiejś restauracji.

Podeszłam do biurka i zaczęłam oglądać suknie.

Muszę przyćmić Hailie w jej urodzinki.

Do koszyka włożyłam jakieś dziesięć sukienek i kupiłam.

Wszystkie były z Chanel.

Kochałam ciuchy z Chanel.

Wstałam i skierowałam się do mojej garderoby żeby się przebrać.

Ubrałam Top sweter w wiśnie i dżinsową spódniczkę.

Wzięłam do ręki telefon i zaczęłam oglądać jakiś pokaz mody

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wzięłam do ręki telefon i zaczęłam oglądać jakiś pokaz mody.

Nigdy nie mówiłam ale zawsze marzyłam żeby zostać modelką.

Nadal marzę.

Może kiedyś zostanę ją.

Dostałam wiadomość od Lei I Evelyn.

Chcą się spotkać.

A chuj pojadę z nimi.

Co mi szkoda.

~◇~◇~

Hay!

Przepraszam że taki krótki ale mam bardzo dużo sprawdzianów a w tym roku chce mieć świadectwo z paskiem więc trochę tej nauki jest będę starała się wstawiać rozdział jak najczęściej jak mogę

Bayo!

♡~Rodzina Monet - Druga Monet~♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz