Oficjalny rozwód Anny jeszcze większe Problemy ze Stanisławem i pomoc dziecku

101 8 2
                                    

~~ W tym rozdziale Anna weźmie w końcu rozwód ze Stanisławem co spowoduje jeszcze większe Problemy z nim od tamtych wydarzeń minęło 4 miesiące ich córka ma już ponad rok a synek 4 miesiące Anna pojedzie na wezwanie do dziewczynki na pikniku dla dzieci który obstawia zespół Wiktora~~

Anna szykuje się na rozprawę rozwodową

-kochanie i jak gotowa?- zapytał nie do końca pewny

-tak możemy iść- odpowiedziała pewnie

Po rozprawie pojechali do domu przebrali się i pojechali na Bazę

Na Bazie

Anna i Wiktor weszli na bazę

Martyna
-Wiktor wreszcie wróciłeś do pracy cieszymy się ty Ania też- mówi uśmiechając się

-ja też się cieszę- uśmiecha się

-oj martyna ja też się cieszę że do was wróciłem- powiedział banach uśmiechając się

Ania i Wiktor się przebrali

Piotr
-Wiktor jedziemy obstawiać piknik dla dzieci juz od teraz ja już idę do karetki- poszedł

-dobrze już idę pa kochani- pocałował ją w policzek na pożegnanie i poszedł

Martyna
-jak coś to będziemy wzywać was- poszła

21s pojechali

Basia
-o Pani doktor dzień dobry- jest uśmiechnięta

-Dzień dobry Basiu coś się stało?- zapytała

Basia
-Nic pani doktor po prostu jestem szczęśliwa- uśmiecha się mówiąc to

-może nie mówi mi Pani doktor tylko Ania- podała jej rękę

Basia
-Dobrze Basia- podała jej rękę

Kuba
-cześć Basia dzień dobry Pani doktor- uśmiecha się

-Nie Pani doktor tylko Ania i wszyscy mi mogą tak mówić- uśmiecha się

Tablet zaczął pikać

Kuba
-do czego wezwanie?- zapytał

-zaraz sprawdzę- Sprawdza

-do tego pikniku co obstawia go 21s- zmartwiła się

Basia
-to pewnie do jakiegoś dziecka stamtąd- powiedział i poszła do karetki

23s pojechali tam

Ania wysiadła z karetki i podeszła do wiktora

-Wiki co się stało że wezwaliście nas?- zapytała zaniepokojona

-pilot brał leki na kaszel i jest źle a z nim jest dziewczynka- odpowiedział zmartwiony

Ania poszła do kontrolera

Kontroler
-Z nim jest dziewczynka- wytłumaczył jej

-mogę z nią porozmawiać?- zapytała

Kontroler
-oczywiście- dał jej radio

-malutka słyszysz mnie?- powiedziała spokojnym głosem

-ciocia Ania?- odpowiedziała dziewczynka wystraszona

-Natalka Teraz spokojnie pan ci wytłumaczy co masz zrobić a co się dzieje panu pilotowi?- powiedziała spokojnym głosem

-trzyma się za serce- odpowiedziała dziewczynka

Kontroler
-Natalka przeciągnij wolant do siebie- powiedział spokojnie

-co mam przeciągnąć?- zapytała zdziwiona i zakłopotana dziewczynka

Kontroler
-taką kierownicę- wytłumaczył

Dziewczynka zrobiła to ci kazał i naprostowała samolot

Kontroler
Teraz naciśnij taki niebieski przycisk AP

-dobrze bardzo się boje- zrobiła to

Samolot bezpiecznie wylądował 21s wyciągnęli pacjenta a Ania usłyszała za soba znajomy głos

-ciocia Ania!?- dziewczynka podbiegła i przytuliła się do niej

-Natalka tak się bałam- zamknęła ją w szczelnym uścisku

21s i 23s pojechali do szpitala z pacjentami

Ania weszła na sor z Natalką na rękach i usiadła na krześle Wiktor oddał pacjenta i usiadł obok niej

-Aniu kim ona dla ciebie jest?- zapytał ukochaną

-Wnuczka Pani Kamili którą ostatnio ratowałam i trochę z nią przesiadywałam- odparła

-jest dla ciebie ważna- patrzy na ukochaną

-tak Nawet bardzo- uśmiecha się

Ania zauważyła Potockiego i momentalnie zamarła

-Pójdziemy do lekarza i cię przebada dobrze?- zaproponowała

-dobrze ciociu- uśmiecha się

Ania dala ja na badania

Stanisław
-A kim jest ta mała pacjentka- popatrzył na nią z szyderczym uśmiechem

Natalka się wystraszyła i uciekła do Ani przytuliła się do niej Stanisław podeszedł do nich

-co zrobiłeś wystraszyłeś ją!- trochę się zdenerwowała

Stanisław
-o Ania co ty tu robisz?- zapytał ironicznie

Michał podszedł do nich i kucnął przed dziewczynką

Michal
-dzień dobry malutka- powiedział spokojnym i kojącym głosem

-dzień dobry- jest wystraszona

-Natalka idź z nim on nic ci nie zrobi- powiedziała spokojnym głosem

Natalka poszła z Michałem

Stanisław
-Ania! Co ty robisz!- jest wyraźnie zdenerwowany tym co zaszło

-to co powinnam tobie nie ufam- powiedziała zdenerwowana

Stanisław
-ranisz moje uczucia jesteś dla mnie zimna- powiedział ironicznie

-bo jesteś zwykłym idiotom który próbuje wszystko popsuć- jest bardzo zdenerwowana

Wiktor przytulił do siebie ukochaną i głaszcze po włosach

Potocki sobie poszedł a do nich podeszła mama natalki

Daria
-Ania to naprawdę ty?- zapytała zdziwiona

-Daria jak ja ciebie dawno nie widziałam jak tam mama?- zapytała zmartwiona

Daria
-wszystko dobrze dziękuję że uratowałaś moja córkę gdzie ona jest?- uśmiecha się

-jest tam- pokazała na salę

Daria
-dziękuję- poszła

-Aniu ty z nią się znasz?- zapytał zdziwiony

-Tak wiki znam ją bardzo dobrze przyjaźniliśmy się potem nasz kontakt się urwał a teraz znów się przyjaźnimy

-to się cieszę Anulka- uśmiecha się

~~ To Już Koniec tego rozdziału mam nadzieję że się spodoba i nie jest w nim za dużo informacji staram się pisać jakoś zwięźle ~~

~~ Buziaki ~~

przygody_AwiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz