~~ w tym rozdziale Anna będzie miała wypadek ledwo ją uratują ale po tym będzie miała poważne problemy ze zdrowiem czy wszystko będzie w porządku wszystko się okaże ~~
Jest późne popołudnie listopad Anna jechała do urzędu załatwić parę spraw jeszcze nie wiedziała co się wydarzy
Jechała ale nagle wjechał w nią pijany kierowca
Kiedy Anna została przetransportowana do szpitala helikopterem jej stan był krytyczny lekarze poinformowali rodzinę i zaczęła się operacja
Operacja trwała 10 długich godzin Wiktor z dziećmi siedział i czekał na informacje
Beata
Wyszła z sali operacyjnej -Wiktor możemy porozmawiać - odeszli na bok-Beata co z nią - zapytał brunet
Beata
- jej stan jest ciężki ale stabilny no ale będzie w śpiączce przez najbliższe 3 miesiące no i przez ten wypadek może mieć poważne problemy ze zdrowiem - powiedziała lekarka- beata dziękuję ci bardzo - odpowiedział brunet
Beata
-to jeszcze nie jest przesądzone najbliższa doba będzie decydująca tak naprawdę a wiktor jeszcze jedno pytanie czy przed tym wszystkim co się wydarzyło doszło między wami do zbliżenia powinieneś wiedzieć o co mi chodzi bo Ania jest w ciąży albo ktoś jej coś zrobił - zapytała lekarka-nie wiem ona była w więzieniu dopiero minął miesiąc od tamtego nic do niczego nie doszło bała się - oznajmił brunet
Beata
- to może coś jej tam zrobili nie wiem możecie do niej iść - powiedziała lekarka i poszła do gabinetuWiktor siedział u Anny przez całe trzy miesiące pewnego dnia kobieta zaczęła otwierać oczy
Brunet poszedł po beatę i jej o tym powiedział wrócili na salę Anna już miała otwarte oczy była przytomna ale jej twarz była Blada Beata wyjęła rurkę od intubacji
-Wiktor- rozejrzała się blondynka
-jestem skarbie - odpowiedział brunet
- Wikuś co się stało czemu tutaj leże- zapytała blondynka
- Aniu miałaś wypadek- odpowiedział brunet ze łzami w oczach
- ale jak to wypadek?- przeraziła się blondynka
-pijany kierowca w ciebie wjechał, a powiedz mi jeszcze jedno skarbie czy w tym więzieniu ktoś ci coś zrobił?- zapytał brunet
-kochanie przepraszam tak jeden z więźniów w tedy to zrobił... - odpowiedziała blondynka
-ej kochanie spokojnie ja nie jestem zły- powiedział brunet po czym ją przytulił
- ja nie chciałam ale czy ty chcesz mi powiedzieć że jestem w ciąży... - powiedziała smutnym tonem blondynka i się wtuliła
- tak jesteś ale będę je traktował jak swoje- odparł brunet
Beata
- Aniu bo jest jeszcze jedna sprawa - powiedziała lekarka- jaka- zapytała blondynka
Beata
- to może być twoja ostatnia ciąża masz praktycznie znikome szanse na bycie poraz kolejny mamą - powiedziała lekarka i wyszła z sali smutna- ale jak to.. - blondynka zaczęła bardzo płakać
- no już kochanie będziemy się starać ile będzie trzeba - powiedział brunet spokojnym tonem i zaczął ją uspokajać
-po co ci wybrakowana kobieta...- powiedziała przez łzy blondynka
-skarbie nie mów tak - odpowiedział brunet ze łzami w oczach zaczął nią delikatnie bujać
- taka prawda jestem wybrakowana teraz nawet nie będziemy mieli własnego dziecka...- odwróciła się do niego plecami i bardzo płacze
-Anulka kochanie proszę cię nie mów tak będziemy się starać zrobię wszystko - powiedział brunet bliski płaczu
-jestem wybrakowana i tyle- powiedziała blondynka dławiąc się łzami
- ej kochanie już jestem z tobą cały czas - powiedział brunet próbując ją uspokoić
- nadal chcesz mnie taką wybrakowaną - powiedziała próbując się uspokoić
-tak chcę kocham cię przecież wiesz - odpowiedział brunet przytulając ukochaną
~~ To już koniec rozdziału mam nadzieję że się spodoba i też ze będzie się go dobrze czytało starałam się żeby było dobrze ~~
~~ Buziaki ~~
CZYTASZ
przygody_Awi
AvventuraHistoria miłości od pierwszego wejrzenia ta miłość miała wiele rozterek i problemów ale i tak przetrwała mimo wszystko