~~ W tym rozdziale Mama Anny bedzie za wszelką cenę próbowała wsadzić Anne za kratki fałszywymi oskarżeniami, Anna będzie próbowała się bronić i zyskać prawa do opieki nad siostra. Czy uda jej się to nie wiadomo wszystko się okaże ~~
Prze ostatnie cztery miesiące Anna nic nie jadła praktycznie nie spała tylko płakała
Jeszcze nie wiedziała co ją czeka i jak ten dzień zamieni się w prawdziwe piekło
-kochanie musisz coś zjeść - powiedział brunet bardzo spokojnie
-nie chce- odpowiedziała blondynka po czym telefon zaczął dzwonić
Blondynka wzięła telefon odebrała połączenie, po tym co usłyszała w słuchawce prawie zemdlała po czym się rozłączyła
-skarbie co się stało?- zapytał zmartwiony brunet
-dostałam wezwanie na komendę- odpowiedziała przerażona blondynka
- ale dlaczego?- odparł brunet
-nie wiem nic mi nie powiedzieli- powiedziała blondynka
Pojechali na komendę blondynka była dość mocno osłabiona gdy weszli na komendę policjanci odrazu zabrali ją do pokoju przesłuchań
Po 30 minutach wyprowadzili ją w kajdankach blondynka nie zbyt wiedziała o co chodzi
#2 tygodnie później#
Tego dnia miała się odbyć rozprawa Anna była bardzo słaba ledwo stała na nogach wprowadzili ją na salę w kajdankach posadzili przy ławie oskarżonych Blondynka wyglądała bardzo źle
Rozprawa trwała 3 godziny ale Annie udało się ją wygrać dzięki prawnikowi którego załatwił jej Wiktor i dzięki temu udało jej się zyskać prawa do opieki nad siostrą i jej mamę wsadzili do więzienia za fałszywe oskarżenia i znęcanie się nad córką
Kiedy Anna wychodziła z sali zakręciło jej się w głowie i straciła przytomność zabrali ją do szpitala
#W szpitalu#
-Beata co z nią- zapytał brunet
Beata
-Wiktor ona jest wychudzona i wycieńczona- odparła lekarka-mogę do niej iść- powiedział brunet
Beata
-tak ale uważaj i nakarm ją bo sama nie da rady zjeść - powiedziała lekarka-dobrze- odparł brunet i poszedł na salę ukochanej
Kiedy wiktor wszedł na salę zobaczył Anne już przytomną bladą i bardzo osłabioną
-kochanie- powiedziała bardzo słabym głosem blondynka
-no już jest skarbie - powiedział brunet po czym usiadł na krześle wziął jedzenie z szafki i zaczął ją powoli karmić
-dobrze że przyszedłeś- blondynka zaczęła powoli jeść
-dobrze że ciebie odzyskałem- nakarmił ją i odparł szczęśliwy brunet
-ja też się cieszę że w końcu bedę z wami- zjadła i odparła szczęśliwa blondynka
-a gdzie dzieci?- zapytała się blondynka
-przyjechały ze mną zaraz poproszę beatę żeby ich przyprowadziła- odpowiedział brunet
Beata przyprowadziła dzieci a one odrazu przytulił się do Anny
-moje dzieci- powiedziała blondynka
-mama bałam się - powiedziała Pola
-wiem córcia ja się bałam że was nie zobaczę- oparła blondynka
-mamusiu kochamy cię - powiedział jaś
-ja was też kocham- powiedziała blondynka
Anna zasnęła zmęczona całym tym dniem nadal jest słaba
#4 dni później#
Anna wyszla ze szpitala wróciła do domu i usiadła na swoim ulubionym fotelu
~~ To już koniec rozdziału mam nadzieję że się spodoba i też ze będzie się go dobrze czytało starałam się żeby było dobrze ~~
~~ Buziaki ~~
CZYTASZ
przygody_Awi
AdventureHistoria miłości od pierwszego wejrzenia ta miłość miała wiele rozterek i problemów ale i tak przetrwała mimo wszystko