XI

89 5 5
                                    


- Pomóż mi - stałem w zupełnie białym pokoju. Ze wszystkich stron dochodziło to jedne, jedyne zdanie. - Pomóż mi. -

Zacząłem spadać. Myślałem, że obudzę się nim dotknę gruntu, jednak się pomyliłem. Gdy uderzyłem w ziemię, poczułem jak łamią mi się praktycznie wszystkie kości. Chciałem krzyknąć z bólu, jednak z moich ust nie wydobył się żaden dźwięk. Usłyszałem za to:

- Pomóż mi. -

Dwa słowa. Dla jednych mogą nic nie znaczyć, dla drugich mogą one znaczyć wszystko.

- Pomóż mi. -

Dwa słowa. Tylko i wyłącznie one.

- Błagam. - 

Błaganie o pomoc.

Błaganie o pomoc.

Błaganie o pomoc.

Nagle usłyszałem przeraźliwy krzyk. Nie był on mój. Zaraz po tym usłyszałem świst. 

- Błagam, pomóż mi. . . - 

Cisza.

Cisza.

Cisza.

Martwa cisza.

--------------------------------

Zastanawiajcie się o co chodzi XD

-Korepetytor-YAOI-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz