Rozdział I: Nowy start

606 11 5
                                    

Cześć, jestem Melania Wiśniewska, ale wolę gdy mówi się do mnie Mela. Po prostu Mela. Uprzedzając pytania, tak, tak, jestem siostrą tego sławnego, niesamowitego, bogatego, Karola Friza Wiśniewskiego.
Dzisiaj mam przyjechać do Krakowa, bo mój brat ma dla mnie jakąś propozycje. Na codzień mieszkam i studiuję w Warszawie ale już nieraz zastanawiałam się nad przeprowadzką do Krakowa. W tym mieście życie nie pędzi aż tak jak w stolicy, plus byłabym bliżej rodziny.

Mamy godzinę 13:24, siedzę już w pociągu który zawiezie mnie do miasta w którym mieszka mój brat. Nie mogę się doczekać naszego spotkania, ponieważ ostatnim razem widzieliśmy się dwa miesiące temu, ale też dlatego, że jestem ciekawa jaką propozycję ma dla mnie Karol.

Nadszedł czas naszego spotkania. Stałam z walizką przed domem Karola i Werki, a gdy tylko weszłam do środka, od razu przywitał mnie mój brat:
-Siostra! Heja, jak tam podróż?
-Cześć braciak. Wszystko dobrze, nawet szybko minęła. Stęskniłam się za Tobą.- odpowiedziałam wtulając się w brata.
-Ja za Tobą też, i to bardzo, ale pamiętaj po co tutaj przyjechałaś.- mężczyzna nagle spoważniał.-Musimy porozmawiać.
-No dobra, ale musimy teraz?- zapytałam lekko zmieszanym tonem Karola.
-Tak, teraz, ale nie bój się, to nic strasznego.
-No dobra, to mów co to za propozycja.- odpowiedziałam.
-A więc, jak wiesz, jest coś takiego jak Genzie. Chyba nie muszę Ci tłumaczyć co to. No ale tak, Genzie ma dwie menagerki, Natalkę i Alę, ale ostatnio dziewczyny już nie dają sobie rady przez to, ile mają teraz roboty. A jako że wiem, że jesteś giga ogarnięta w takie sprawy, to nie chciałabyś może zostać trzecią menagerką i fotografką projektu? Nie musisz odpowiadać teraz. Dam ci czas.- powiedział bardzo szybko chłopak.
-Jasne, że bym chciała! Cóż, dawno nie robiłam zdjęć, ale wszystko sobie przypomnę. Potrzebuję zmiany, nowych ludzi, nowej pracy a przede wszystkim mam już dość Warszawy. Chcę, Karol. Chcę zostać fotografką i menagerką Genzie. Tak, to właśnie jest moje marzenie.- odpowiedziałam bratu pod wpływem impulsu. Ale niczego nie żałuję.

Home in your eyes | Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz